Forum Ogrodnicze Oaza

otojolka wrote:
jak dzisiaj przeglądałam nasiona też o tym pomyślałam

No i jest ostatni kiełek na Burżuju. 100% skiełkowanych nasion.
IIIIIII.....Mam pierwszy na Baronie.

otojolka wrote:
Super Jolu!! Teraz to Ty będziesz musiała napisać sprawozdanie o tych odmianach jak już urosną i zbierzesz plony. Jestem strasznie ciekawa. Najbardziej odmiany "Burżuj"

Moje siedzą w ziemi. I powiem, że w dwóch doniczkach pojawiły się kiełki. Może coś z tego jednak będzie...

Baron po jednym milczy.

Mam pytanie do tych co uprawiali Black Beauty. Czy on jest bardzo gorzki?

Jolu , gdzieś czytałam, że nasiona które kupujemy obrobione jakimś środkiem lub w otoczce wschodzą dłużej. Tak że cierpliwości.

U mnie na wacikach te odmiany w ogóle nie wykiełkowały, a trzymałam dwa tygodnie, co prawda na bardzo gorącym grzejniku.
Ale te co wsadziłam do ziemi po dwóch tygodniach co tak sobie leżakowały wyobraźcie sobie wykiełkowały
A część nasion tych samych przecież nadal na wacikach i dalej cisza. Z tego wynika, że nie zawsze niewykiełkowane nasiona trzeba wyrzucać, może czasem trzeba dać je do ziemi, dać im drugą szansę

Ja już też wsadziłam Barona do ziemi. Niech się dzieje co chce. Brak mi cierpliwości. Co ma być to będzie. A i tak coś będzie z pewnością.

Jan4 wrote: Nasiona oberżyny (bakłażana) zaczynają wschodzić w kuwecie i na wacikach. Razem 5 - 6 nasion - wystarczy.

Moje BB już spore.



Burżuj włożony do ziemi skiełkowany wyszedł ładnie



Baron zrobił mi małą niespodziankę. Kiełkować na wacikach nie chciał. Włożony do ziemi wychyla łepki

Jolu, śliczna ta Twoja sadzoneczka. Kiedy była siana i po jakim czasie wykiełkowała z ziemi? chcę obliczyć kiedy moje takie będą. A tak w ogóle popatrzyłam na Twoje zdjęcia i powiem że masz rękę do rozsad. Wszystkie ślicznie wyglądają.

Mam nadzieję, że Baron i Burżuj będą mieli chociażby po kilka owoców.

O to moje cudaki. Ida jak burza.

Lanuś. Nie wiem czy mam rękę. Pokazuje tylko najładniejsze. Nie pamiętam kiedy wysiałam BB. Pewnie gdzieś pisałam. Mam takie trzy. Liczbę też na trzy Barony i Burżuje. Może mało, ale ja wcale nie mam miejsca. Wszystkie nadwyżki upchnę gdzieś na wsi u babci i niech się dzieje co chce.

Paula. Ja myślałam,że masz tylko chłopa i jedną córkę do nakarmienia. To ogromna ilość bakłażanów. A gdzie cała reszta? Ale naprawdę już bardzo duże Ci porosły.

Jola, kilka sadzonek i tak uciełam na zdjeciu. I tak, mam tylko chłopa i córkę do nakarmienia ale checa jest taka że bakłażany jem tylko ja Z tego powodu że one nie rosna aż tak duże jak te sklepowe, to na kolacje zjadam np 3 sztuki ugrilowane

U mnie też jem tylko ja. Ja uwielbiam takie smażone, śliskie, ociekające olejem i do tego na ciepłej bułeczce z masłem. Dlatego myślę, że dziewięć szt to aż nadmiar, bo przez lato skoczę o dwa rozmiary.

Ja do szklanki wlewam oliwe, wciskam czosnek, daje swieze ziola jeśli mam i sól. Tym pędzluje plasterki bakłażanów i przygotowuje je na patelni grilowej. Dzięki temu ograniczam ich kaloryczność

Moje bakłażany również podrosły.
Jak dla mnie to rosną zbyt wolno. Pokazuję te najlepsze

One są takie duże jak moje wiele wcześniejsze. Śliczne.

Joluś, dziękuję za miłe słowa. Tylko, że one były siane 28.02., pikowane 17.03 więc chyba nie za duże jak na taki wiek.

W następnym roku będę siała bez pikowania. Czytałam w wielu miejscach, że pikowanie bakłażanom nie służy, że po pikowaniu są hamowane we wzroście.
Mam jeszcze w innych kubeczkach bakłażan, który siałam również 28 lutego nasiona z tego samego opakowania, ale przepikowałam je tydzień później i powiem, że widać że są o wiele mniejsze.

Te co siałam w marcu to są jeszcze w ogóle maluchy.
Na następny sezon się przygotuję do siania bakłażanów już w listopadzie

Ja posadziłem do małych doniczek sadzonki odmiany Black Beauty wczoraj. Trzymam je na parapecie okna.