Forum Ogrodnicze Oaza

Paula wzeszła jedna siewka "Ronde de valence" nasionka non stop stoją na grzejniku.

Na jaką głębokość do doniczek sadzicie siewki oberżyny.

Andrzej zasada mówi,że trzeba pikować pod same liścienie, najlepiej to robić w momencie ,kiedy pomiędzy liścieniami ukazuje się pierwszy właściwy listek - wtedy masz pewność,że nie zasypiesz stożka wzrostu

Marzenka ja zauważyłam wczoraj ze wzeszlo drugie nasionko wyłożone 15 lutego. Wychodzi na to ze ta odmiana dużo czasu potrzebuje.

Paula ja swoją jedną siewkę dziś przepikuję,żeby pozostałe ziarenka miały szansę,nadal poczekam. Jestem tej odmiany bardzo ciekawa - dlaczego z niej taki uparciuszek?

Co do ronde de valence- mi kiełkowała szybko jak uprawiałem ją 2lata temu.

Co z tego,że Ci 2 lata temu szybko wykiełkowała? Ważne jaka jest jakość nasion.Wszystkie oberżyny wykiełkowały mi po 5-6 dniach tylko ta jedna nie,na dodatek siewka ma kask

Marzenko. Adrianowi chodzi o to,że późne kiełkowanie nie jest cechą odmianową w tym przypadku.

Marzenko, czemu tyle czasu jej potrzeba to nie wiem. Kupowane w tym samym czasie z jednego sklepu. Może czas pozyskania nasion z owocu nie był odpowiedni? nie mam pomysłu. Zostawilam nasionka dalej i czekam

Ja się uparłam i też poczekam,martwię się bo dziś tylko troszkę więcej kask się zsunął,delikatnie skrapiam wodą,żeby ten mój jedynak pozbył się łupinki. Reszta stoi sobie jak żołnierze w szeregu i czekają na pikowanie.

ja ok 20 min po namoczeniu łupinki, delikatnie po bokach ściskam łupinke, wtedy latwiej schodzi. Albo z patyczka do uszu watke zrywam, kladę na kask, skrapiam i czekam. Wtedy tak szybko nie przesycha.

Potrzeba matką wynalazku - Paula zaraz polecę okłady robić na tę sierotkę

Nie wiem jak z bakłażanami ale w profesjonalnych uprawach papryk, siewka która sama nie potrafi "wybić" się z nasiona jest od razu odrzucana ze względu na gorszą jakość.

Powodem pojawienia się kasku jest też zbyt płytkie osadzenie nasionka w ziemi. Na plantacjach można się takich siewek pozbywać. Ale jak mamy jedną siewke to trzeba chuchac i dmuchać

Pierwszy raz o tym przeczytałem tu na forum co dla mnie jest trochę dziwne, bo jeżeli sieję nasiona na jednakową głębokość to powodem wyrastania kilku w kasku nie może być spowodowane właśnie zbyt płytkim siewem.

Dzisiaj dostałam nasionka rosyjskie od Lany. Wzięłam dwie odmiany Barona i Burżuja. W opisie rośliny niskie 60-70 cm,wczesne 100-120 dni od skiełkowania. Burżuj owoce do pół kilograma, okrągłe, siew zalecany w marcu, temperatury optymalne uprawy 20-25. Baron- odmiana bez goryczki, owoce długie, temperatury optymalne 25-28.
Nie mogłam się nie skusić i po trzy nasionka z odmiany już na wacikach.

Jolu , jak nasiona u Ciebie wykiełkują daj proszę znać. Ja swoje trzymam od 8 marca i tylko jedna odmiana wykiełkowała po 2 dniach, a 4 odmiany nic, cisza. Nie wiem co nie tak, może ja je ugotowałam One u mnie leżą na wacikach w foliowych woreczkach i na grzejniku w łazience.
Przeczytałam Twój post i również namoczyłam Barona, ale już nie stawię na grzejnik, a tylko przy grzejniku Ale nie tracę nadziei, że tamte jednak są żywe

Na grzejnik to trzeba jeszcze jakąś osłonę zastosować. Położyć książkę,albo ściereczkę. U mnie stoją na meblach w pokoju gdzie jest kominek. Pod sufitem ciepło.
Jednak bakłażany mogą długo kiełkować. Cierpliwości.