Forum Ogrodnicze Oaza

Dzięki za odpowiedź. Ja starałem się uprawiać w perlicie. Jak rozsada rewelacja szybko korzenie to jedna wielka bryła. Tak uprawa w wiadrach już zauważam że łatwiej prościej w ziemi. Nie jestem chemikiem i sprawia mi problem dobór.

Może ktoś rozpozna,może coś samo się pokrzyżowało. Wysiałam Betaluxy,są karłowe ale na jednym są inne owoce. To Betalux

a to niby Betalux

W sumie zaciekawiło mnie to,z Kmicicem jest podobnie.

I kilka pomidorków Pinokia z pierwszego grona - najsłodsze koktajlówki, jakie kiedykolwiek miałam okazję uprawiać. Jedynym ( !!! ) mankamentem odmiany jest tendencja do pękania dojrzałych owoców pod wpływem deszczu.

Betalux,krzak ok 60cm wysoki,krępy,obsypany owocami,nie choruje.Owoce nieduże,soczyste,lekko kwaśne,ciasno poutykane.Skórka miękka,nie pęka.Smaczny.U mnie przy dwóch krzakach do połowy pędu odłamały się gałązki z pełnymi gronami,nie wiem,czy koty,czy wiatr..Może to był błąd,że pozwoliłam mu rosnąć,jak zechce,nic nie obrywałam.Mam czasem kłopot z dostaniem się do dojrzałych owoców ,jest za gęsto.Wysiany do ziemi w doniczce 18 marca.



To zdjęcia z 18 lipca.Owoce nie są jeszcze dojrzałe ale musiałam przerzedzić.

Ten niby Betalux zaczął dojrzewać,owoce większe od Betaluxa,mniej liczne.Nie jest wrażliwy na chłody i brak magnezu .Zdrowy krępy krzak,troszkę wyższy niż tamten.Niedługo spróbujemy,może zostanie na przyszły rok.

Polski też jest Kmicic,pomidor karłowy,liście ziemniaczane,grona po 13 owoców.Zdrowy krzak,silny.Na kilku mniejszych owocach SZW.Średniowczesny,owoce jeszcze twarde,mało soczyste.Myślę,że mogą być długo przechowywane.Wysiany 18 marca.







Wśród koktajlówek mam jeszcze innego Kmicica ,karłowy,owoce mniejsze i mniej,liście inne.

Kilka pomidorów na dzisiaj.

Morden.





Jokato





Złoty Deszcz i jeszcze raz Dzbanuszki.

anaka wrote: Zerwałam i zważyłam dwa owoce,są zdrowe ,twarde,mogą poleżeć.



Jeszcze nie próbowałam,ale zostawiłam żeby dojrzały na nasiona.Mały krzaczek ,zdrowy,oklejony owocami.

To owoce Kmicica,pomidora o liściach ziemniaczanych.Jest plenny i zdrowy,ale nie wiem ,czy będę go siać w przyszłym roku.Teraz jest okres,kiedy pomidory dojrzewają w większej ilości i robię przetwory,a Kmicic jeszcze jest twardy,nie do końca jakby dojrzał.Gdybym miała przeznaczyć go na suszenie ,wysadziłabym go więcej i grzecznie czekała,przy dwóch krzaczkach raczej zostanie przerobiony z innymi.Nie ma wielu ziarenek,nawet w niektórych owocach po 2,3 szt.Ani nie kwaśny,ani słodki,skórka średniotwarda,mięsisty.

Ja zrezygnowałam z Kmicica, bo owoce są jednak dla mnie jak ziemniaki, bardzo twarde i w smaku przeciętne. Miał u mnie SZW, plenność dobra, pokrój krzaków ok, zwarte i nieduże.

No właśnie jakoś mnie na razie nie przekonał,może musi jeszcze poleżeć.Zostawię ze 2 na póżniej.

Miałam kiedyś Kmicica, niskie, zdrowe i bardzo plenne krzaczki, ale nie miał smaku.

O Kmicicu powiem to samo. Bardzo plenny, ale tylko do gara. Zrezygnowałam

Kilka pomidorów. Lotos pierwszy raz w uprawie.


Bawole Serce




Krakus




Maliniak, Sabała




Jeszcze raz Morden.Największy pomidor na krzaku.






Lotos






Jeszcze Anna German. Co prawda odmiana rosyjska, ale nazwa polska poświęcona Annie German.
W tym roku owoce większe niż np. w roku ubiegłym.

Kilka pomidorów na dzisiaj.

Pomidory późne. Bolek, Lolek, Jazon.
Bolek i Lolek wg. opisów zbiory od ok. 15 sierpnia do końca września lub do przymrozków. Mogą leżeć po zerwaniu ok. 3 miesięcy.
Jazon podobnie. Jednak u mnie rósł dosyć dziwnie. Po przygodzie z deszczem po wysadzeniu kwiaty z najniższych dwóch gron
opadły. Miałem prowadzić na 2 pędy, jednak zostawiłem go samemu sobie, bo nie było zawiązków. W tej chwili jest jeden normalny
pomidor i 3 małe, jeszcze kwitnie. Zobaczymy.

Mam jeszcze posadzone Jokato. Pokazywałem wcześniej zdjęcia. Na dzisiaj na ogrodzie wygląda tak. Samokończący, niski,
bardzo dużo owoców podłużnych walcowatych, mięsiste. Dobre na przetwory, do suszenia.

Kilka odmian które jeszcze rosną na ogrodzie.

Miałem zamieścić to wcześniej ale jakoś zeszło.

Chodzi o dwie odmiany późnych pomidorów Bolek i Lolek. W ofertowym opisie jest mowa, że są późną odmianą,
owocują właściwie do przymrozków. Po zerwaniu mogą leżeć kilka tygodni.
Mam zdjęcia tych pomidorów.




Bolek w pełni dojrzały ma kolor czerwony dobrze wybarwiony. Miąższ soczysty, czerwony, średnio ścisły.
Lolek w pełni dojrzały ma kolor ceglasto-czerwony, też dobrze się wybarwia. Miąższ soczysty, różowy, średnio ścisły.
Tak to wyglądało u nas w tym roku.

Znalazłem artykuł pt. Uprawa pomidorów Immun Pudliszkowskich bez palików, autorstwa Anny Cybulskiej, z Przeglądu Ogrodniczego (kwiecień, 1939)


dlibra.umcs.lublin.pl/dlibra/docmetadata...431&from=publication

W artykule można przeczytać m.in. pomidory Immun-Pudliszkowskie jako odmiana wybitnie karłowa nadają się uprawy bez cięcia i wiązania oprócz pędu głównego 3-5 pędów bocznych. Odmiana wykazywała się małą skłonnością do zagęszczania krzaków, co nie zmniejszało dostępu do światła. Taka uprawa zwiększała plon o 50-80%. Porównanie: krzaki wiązane i cięte na 1 pęd- uzyskiwano 2,5kg (40-60 owoców), niepalikowane i nie cięte- 4,5kg (105-130 owoców).