Forum Ogrodnicze Oaza

Almera wrote:
Przepraszam, dopiero teraz przeczytałam post, jutro obfocę i napiszę.

Moje pomidorki wysiane zostały w listopadzie/grudniu. Rosły w małym akwarium, doświetlane świetlówką akwarystyczną do roślin. Gdy podrosły, wylądowały w styczniu/lutym na parapecie okna "teoretycznie południowego" - duży iglak przed oknem. Od początku do tej chwili rosły wyłącznie w perlicie, nawożenie - fertygacja: MS+ saletra amonowa. Gdy pojawiły się owoce dodatkowo siarczan magnezu.

Venus - w moich warunkach sprawiła się najlepiej, jako malutki krzak była bardzo łatwa w uprawie. Obecnie zaczynają dojrzewać owoce, najstarsze liście zgłaszają niedobory magnezu. Pierwszy owoc, który zjadłam nie był tak słodki, jak dojrzały latem, ale i nie miał tyle słońca. Docelowo powędrują do skrzynek balkonowych.


Maskotka - to nasz ulubiony sałatkowy, wybrałam go ze względu na wczesność. Nie udało mi się zachować dość krępego, zwartego pokroju krzaczków, są wiotkie i wybiegnięte. Natomiast są zdrowe, kwitną i ładnie owocują. W najbliższym czasie przesadzam do donic.


W przyszłym roku spróbuję ponownie, fajnie czuć zapach pomidorowych krzaczków w środku zimy. Będę szukała niziutkich maluchów, jest ich trochę.

Balkonowe na ten rok: Maskotka, Bajaja, Venus

Horti, w jakiej wielkości skrzynkach sadzisz te pomidorki i po ile sztuk w jednej ?

Ja miałam po 3 szt w szerokiej- tzn. szerszej niż standardowa- samonawadniajacej skrzynce o długości 50 cm. Rosły bardzo ładnie. Dodatkowo w kilku donicach 5 l po 1 szt.

Witam!Ma ktoś może do zaproponowania jakiś gatunek pomidora,którego można hodować w domu? Najlepiej by było, gdyby roślina była mała a owoce smaczne.Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi. L

Zapraszam tutaj - w tym, oraz poprzedniej części wątku forumowicze prezentują odmiany pomidorków, które można uprawiać w donicach, doniczkach i skrzynkach balkonowych :

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...-skrzynkach-czesc-ii

Dzięki

Ja w tym roku doszedłem do wniosku , że po co mi trzymać pomidory na działce we wiadrach, kiedy mogę w ziemi, w dowolnym miejscu wykopać okrągły dołek wielkości ok 20 l, napełnić go podłożem i w to wsadzić np pomidory koktajlowe. Mam z głowy ganianie na działkę, by podlewać. Przygotowałem w ten sposób poza grządkami 4 dołki pod siew gniazdowy cukinii i 2 dołki pod ścianą altany pod pomidory koktajlowe. Taka kępa cukinii z dużymi, żółtymi kwiatami i z leżącymi wokół owocami na trawniku, to dodatkowy element dekoracyjny.

Aztek żółty pomidorek koktajlowy.Mam ich kilka,ale jeden jest wyjątkowy-niski,krępy z dwoma pędami kwiatowymi.
Przeznazenie-donica

Marysiu, jeśli mogłabyś zamieścić zdjęcie tamtych Azteków, to byłabym wdzięczna
Mam identyczną sytuację z karłowymi Venus: jedna roślina jest niska, przysadzista, kwitnie obficie, ale owoce nie rozwijają się.
Niemniej taki "karzełek" bardzo mi się podoba, więc zostaje

Almera wrote:
Almera, to zależy od odmiany. W skrzynkach balkonowych, tradycyjnych, Maskotkom daję po około 30 cm skrzynki. Czyli do skrzynki 60 cm wchodzą dwa krzaczki. Inne skrzynki są o różnej długości i raczej nie upycham, bo gdy krzak się rozrośnie, musi mieć miejsce na korzenie, a do tego lepiej się wietrzy, schnie i ma łatwiejszy dostęp do słońca. Maskotki sobie zwisają, a w skrzynce dosadzam aksamitki,ilość zależy od odmiany, raczej niskie. U Maskotek cięcie pielęgnacyjne, czyli jak coś brązowieje, gdy się zasłaniają. Gdy jest dobre lato, po pierwszej fali owocowania, przycięte ze starszych pędów i nawiezione owocują na młodszych pędach do września.

Z kolei Aztek, Venus są dużo mniejsze i niższe. Tutaj po około 20-25 cm odstępu i korygowanie, gdyby coś przeszkadzało. Te maluchy, gdy dojrzewają mogą mieć owoce w przysłonięte liściem, nie trzeba ich obrywać z liści. U mnie rosły na brzegach skrzynek, a w środku niskie papryki.

Warto dać sobie sezon, dwa i poobserwować warunki, w jakich się je uprawia i znaleźć najlepsze rozwiązania. A poza tym, jak to u nas, klimat co roku inny.

W takiej skrzyneczce, o jakiej pisze Horti, uprawiałam jedną karłową Venus i dwie niskie begonie: zastosowałam nawożenie takie samo dla obu gatunków, więc nie było problemu z oddzielnym dokarmianiem.

Tutaj jeszcze w fazie "przymiarki":

I jako kompozycja parapetowa:

Adasiowa wrote:



Z lewej strony,ten z pąkami

pomodoro wrote: Zgadza się, pięknie to wygląda. Ja od kilku lat tak sadzę cukinię, na trawniku. Nawet nadmiar sadzonek pomidorów tak sadzę. Jest tylko problem z koszeniem trawy w okolicach krzaków cukinii, trzeba delikatnie podnosić liście cukinii, cukinie ogromnie rozrastają się na boki, krzak ma ze 2 metry średnicy.
Trawa mocno wysysa z gleby wodę i składniki pokarmowe, trzeba intensywnie podlewać i nawozić, "samo" słabo rośnie.

Ja akurat cierpię na nadmiar wody na działce. Dołki objętości ok 20 l wypełnione są podłożem z nawozem startowym, a rośliny będą fertygowane, więc nie umrą z głodu .

pomodoro wrote:
Z ciekawości, bo będę pewnie sądził tak parę sadzonek - bez wcześniejszego przygotowania gleby i fertygacja dawkowana jak w pojemnikach?

I od razu też zapytam - jaki jest aktualnie "kanon" fertygacji w donicach? Bo mamy przepisy z bloga "magia ogrodu", widziałem, że Ty fertygujesz w perlicie nawozem z biedronki do pelargonii, ponadto mamy fertygację perlitową na bazie MS, którą jeśli się nie mylę, można stosować też, jeśli ma się ziemię.
Czy mógłbyś powiedzieć, co aktualnie uważasz za najlepsze rozwiązanie dla donic z ziemią i dlaczego?

W pojemnikach tylko fertygacja. Nie można sobie pozwolić nawozić posypowo, bo istnieje wtedy groźba zasolenia podłoża.

Jeśli chodzi o nawóz, to każdy jest dobry, byleby miał odpowiedni skład i odpowiedni stosunek makroskładników. Jeśli już wytypowaliśmy sobie kilka nawozów, można sprawdzić przydatność nawozów pod kątem ekonomicznym sumując skład procentowy azot+ fosfor + potas i dzieląc cenę 1 kg nawozu przez tą sumę procentową.

Dawno Mnie tu nie było wiec melduję się i Ja w 2019 roku.
Moje 6 szt. DWARFT przed wczoraj wysadzone w pojemnikach.
Wysadzone w torf odkwaszony plus perlit, w stosunku 50/50%.
Opryskane OW plus aspiryna 500mg/1.5l i nawóz krystalion czerwony 10% 15ml/1.5l.
Tą samą mieszanką pryskam Truskawki raz na tydzień i rosną jak na drożdżach.