Forum Ogrodnicze Oaza

Dyniowate na rozsadę (ogórki, dynie, melony) sieję jak już rozsadę pomidorów "wyprowadzam" na zewnątrz, na ogól od końca kwietnia do połowy maja, dyniowate szybko rosną, wcześniej miejsca na parapetach brak, a z sadzeniem pomidorów na stałe miejsce też się nigdy jakoś strasznie nie śpieszę. Klimat u mnie jest trochę ostrzejszy, bo u stóp Beskidu Śląskiego, ale najgorsza ta glina, która wolno się nagrzewa. Ogórki i melony tylko na wale z podwiędniętej zielonej masy i niewielkiej ilości obornika. Ela/bietkae mi kiedyś napisała, że to ruska metoda
W tym roku wiosna była taka, że podkiełkowane nasiona ogórków wkładałam do doniczek 24-25 V, a wysadzałam 16 VI i wcale nie byłam jakoś bardzo w tyle, szybko dogoniły inne forumowe.

Witam serdecznie!

Czy ma ktoś w zapasie nasiona trombocino d'albenę?
Jestem zainteresowana kilkoma nasionkami.

Odwdzięczę się

Mam

Alu o jakiej podwiędniętej masie zielonej piszesz? Chodzi o skoszoną trawę?

Ostatnią dynię zjadłam pod koniec listopada - pyszna po upieczeniu z oliwą i ziołami. Teraz tyle miesięcy czekać na nowe trzeba Ja dyniowate daję do kiełkowania 1 maja, taką odhodowaną w dwa liście właściwe wysadzam na pole. W dołki daję albo kurzeniec albo od królików nawóz.

jagodka27 wrote:
Tak Jagódko, skoszoną trawę podwiętniętą daję, chodzi o to ,że ona się zagrzeje i grzeje ogórki od dołu - robię im ogrzewanie podłogowe
Jak mam wyrośnięte sałaty albo jakieś żyto, facelię lub wykę wysiane uprzednio na zielony nawóz, to też lądują w tym dołku. Kiedyś nie miałam nic, trawy akurat skoszonej nie było, ale na grządce przeznaczonej właśnie na ogórki wysiał mi się nadmiernie ogórecznik chcąc zawładnąć częścią warzywnika dla siebie -wylądował pod ogórkami. Za to pszczoły były oburzone.

magdalkaj wrote:
Magda napisałam PW do Ciebie.

Hubbard Large Blue :






Odmiana szaro-zielona.

Owoc wielki.

Miąższ złoty.

Zastosowanie uniwersalne.

Przechowywanie - 6 M

USA – 1909

Wielce ekspansywna i PRODUKTYWNA !





.....................


I fałszywa Hubbard Large Blue – wyrosła z nasion z tej samej torebki. Bardzo smaczna, a i owszem, dobrze się przechowuje, ale fałszywka. Dużo mniejsza. Ciekawe, co to naprawdę?




.........................


Fałszywa Blue Kuri – od razu wiadomo, że fałszywa. Kolorystycznie piękna. Też ciekawe, co to?




.................................


A ta w odniesieniu do obiecanego oryginału to już zupełnie „od czapy”. Nie mam żadnej koncepcji nazewniczej.




.............................

Włoska cukinia Nero di Milano, a w zasadzie już nie. Zakładam, że ostatnim fragmentem Nero di Milano jest ten mocno ciemnozielony fragment.





Wariant inny tych samych nasionek - pstrokato pomarańczowy - był urzekający. Będę powtarzał. Tu z Nero di Milano zostały już tylko linijne krawędzie.






Straganik dyniowy super. Dużo fajnych nasionek, ale dyniowatych nie upilnujesz. Odmianowe jednorazówki. Ale to przecież wszyscy wiedzą.

Ta od "czapy" z czapą kształt jakby podobny do Marina di Chioggia

Chiarodiluna Ciekawe, czy ta pomarańczowa z ciemnymi liniami powtórzy kolor? Wygląda zjawiskowo.
Ta z czapką też fajna.

Dynię uprawiałam raz w życiu, ale jakoś nie było amatorów do jedzenia. Jesienią była u mnie córka znajomych, która mieszka we Włoszech i przyniosła mi m.innymi nasiona dyni. Nazwy nie znała ale mówiła, że tę dynię można jeść na surowo. Nic mi nie pozostaje jak wysiać te nasiona, zobaczymy co z tego wyrośnie.

Ela ja też długo dynię dawałam tylko do zupy. Pamiętam, że moja mam robiła jeszcze taką dynię krojoną w kosteczkę w zalewie - pyszne to było. Moją ostatnią dynię zjadłam i w zupie i taką upieczoną z ziołami i pokropioną oliwą - pyszne, delikatne warzywo.
W tym roku dynie będę miała na drugim warzywniku - czyli na polu.

Tak z ciekawości poczytałam o trombe d'Albenga i zastanawiam się, skąd się biorą nasiona skoro piszą,że nigdy nie ma ich w środku

Tromba d'Albenga zawsze na jednym końcu ma takie zgrubienie. Tylko tam są nasiona...

Owszem, nasiona są tylko w tym zgrubieniu, ale dlaczego, przynajmniej u mnie, zawsze są to nasiona puste

Może dlatego że dynia jest niedojrzała?

Nie, to raczej nie to, bo zrywałam już takie całkiem żółte. Mam jeszcze na strychu dwie sztuki, więc może....

One są dość późne, u mnie tylko chyba raz miała pełne nasiona. W 2023 to już całkiem była dyniowa porażka u mnie