Forum Ogrodnicze Oaza

Witam mam pytanko czym Wy ogrzewanie szklarnie na przedwiośniu ????.Ja do tej pory w nocy grzałem prądem elektrycznym w taniej taryfie zero doglądania w nocy, niestety po podwyżkach z tego roku energii elektrycznej tego typu praktyka przestaje być całkowicie opłacalna.Myślę przejść na ogrzewanie gazem ziemnym ponieważ z tego co patrzę to jest to paliwo nieco droższe od węgla a i obsługa piecyków zautomatyzowa.

W sytuacjach podbramkowych stawiamy palnik z butlą propan- butan. Ale robi się duża wilgoć .

Tak kiedyś to tez miałem tylko że opalałem propanem i też niemałe koszty ba z kolei gaz mieszanka tez do bani bo propan wyparuje a butan zamarznie bo piecyk dużo gazu pobiera.Teraz rozmyślam nad piecami na ziemny bo niby najtaniej oprócz węgla

Najtaniej to prądem , jeśli ma się ogniwa fotowoltaiczne .

Taniej wychodzi olejem napędowym jak się ma szyb naftowy.

Dogrzewam grzejnikiem elektrycznym, ale zakupiłam na ten sezon piecyk naftowy, porównam o ile taniej to wychodzi. Jeszcze nie wiem, jak podnosi temperaturę, na razie mam same odporne na zimno rozsady i nie potrzebowałam go.

Corrado wrote:
Czyli jak? Bo prądu nie ma z nich w nocy, a szczególnie rano?
Tak tylko pytam, bo mam takie ogniwa i nijak nie wiem jak je zastosować do szklarni / no szklarenki 18m2/.
Ryszard

Co do prądu to było w miarę opłacalne póki nasi złodzieje czytaj zakłady energetyczne nie podniosły opłat za kilowat później stała przesyłowa itp.Taryfy jakie teraz są proponowane to po prostu kpina.Ja teraz jestem trochę pod murem bo w mojej miejscowości za 5 lat będzie całkowity zakaz palenia węglem i drewnem więc pchanie się w tego rodzaju piec to marnotrawstwo pieniędzy.

Agus nie chcę Ciebie martwić ale nafta jest droższa od gazu płynnego.Nie wiem jaki masz ten piecyk ale te np z firmy Zibro działają na nafcie oczyszczonej a za kalnisterek bodajże 20 litrów żądają 200 Zeta.Jak zalejesz zwykłą naftą to piecyk szlak trafi.Na rybkach jak jestem to ⛺ ogrzewam propanem i grzeje całą noc a ci z piecykami naftowymi tylko parę godzin bo oszczędzają.Więc wydaje mi się że nafciak jest złym pomysłem. A i opary są bardzo nieprzyjemne tym bardziej w pomieszczeniu zamkniętym jakim jest szklarnia.

Nic nie jest za darmo. Jak się ma fotowoltanikę to na ogólnopolskich zasadach po wydaniu niecałych 30 tyś. złotych otrzymamy 5 tyś zwrotu. Za te pieniądze mamy teoretycznie instalację o mocy max. 5 do 6kwh. Rocznie ok. 5000 kWh. Pomijając wyliczenia czas zwrotu inwestycji to 8 do 10 lat. Jak widać taniej to będzie.
Ogrzewając propan-butanem w wyniku spalania powstaje woda i dwutlenek węgla z czego pierwsze szkodzi zdrowotności roślin (szara itd) a drugie wkurza Gretę .

Rys20, potrzebujesz akumulatora. Te na prąd są drogie. Może warto by policzyć ile energii da radę przechować woda w dużym zbiorniku, ogrzewana solarami (albo i grzałkami z fotowoltaiki). Jeśli zbiornik będzie spory, to i energii powinno być dużo. No i pozostaje kwestia jaka temperatura Cię interesuje. By zapobiec przymrozkom, pewnie by wystarczył zbiornik zakopany w ziemi. Ale żeby arbuzy dojrzały, to raczej nie

Ciepło właściwe wody to 4200J/kg, ciepło właściwe powietrza 1000J/kg czyli ochładzając 1l wody o 1 stopień możemy ogrzać o 1 stopień jakieś 3,5 m3 powietrza (1m3 powietrza to 1,2 kg.)
Zadanie : ile m3 powinien mieć akumulator i jaka moc paneli fotowoltaicznych aby przy 6 godzinnym pochmurnym dniu zapewnić ogrzewanie przez pozostałe 18 godzin małej szklarenki 6m2 o wys. 2m przy różnicy temperatur 10 st.C?

Pawel500 wrote:
Pawle, nie zwróciłam uwagi, że szukasz alternatyw dla ogrzewania gazem- ja akurat szukałam dla ogrzewania prądem i to te ceny chcę porównać.

KaLo wrote: Za mało danych, za dużo zmiennych. Wyszło mi, że trzeba by wpakować ciepło w 34 litry wody, by ogrzać 12 m3 powietrza o 10*C. A zakładając, że grzejemy wodę 6 godzin, a ciepło oddaje 24 godziny, to jeszcze to pomnożyć razy 4, czyli zbiorniki ok. 140l. Ale na tym kończy się matematyka, a fizyka skutecznie uniemożliwia dalsze zakładanie czegokolwiek, bo wszystko zaczyna mieć znaczenie i może nasze szacunki zmieniać tak, że traci to sens. Nie znamy różnicy temperatur między otoczeniem a zbiornikiem, powierzchni oddawania ciepła ze zbiorników, a więc jak szybko się to będzie działo, strat ciepła ze szklarni itd, itd.

Gdybym miał taki problem to pomyślał bym o grzaniu popularnie zwanym "Webasto"- takim przystosowanym z samochodów (są na Pb jak i na On).
Coś w ten deseń:



Osobiście wybrał bym coś w stylu podłogówki dla akumulacji ciepła.
Podkreślę: pomyślał bym, przeliczył/przekalkulował.

O samym "Webasto" natomist mogę co nieco podpowiedzieć ewentualnie.

Nic wstępnie podjąłem decyzje i będzie to jednak gaz ziemny opierać się mniej więcej będę na tym filmiku tylko że zastosuje piecyki z wylotem spalin na zewnątrz.Ten nośnik wydaje mi się jeszcze najbardziej tani z dostępnych jakich mam , i butli nie muszę wymieniać

Myślałem o dużym, izolowanym zbiorniku. Np zbiornik 1-2m3 z solidną izolacją. Do tego solary/fotowoltaika grzejące ją, a pompa rozprowadza po grzejnikach w miarę potrzeb.
Można też zastosować samą fotowoltaikę, ale wpiętą jako instalacja prosumencka. Przy mniejszych instalacjach za każdy 1kW możesz odebrać z sieci 0,8kW i grzać prądem.
Podgrzewanie podłoża trzeba mocno przemyśleć, kolega zrobił piec rakietowy w szklarni. Obudowany tak że robił za stół/podniesioną grządkę. Akumulatorem ciepła były cegły/piach. Wspominał że dużo roślin nie tolerowało ciepłych nóg pomimo że temperatury nie były jakieś ekstremalne.

Pawel500 wrote:

Zachowaj szczególną ostrożności - czad jest śmiertelnie niebezpieczny.

Corrado dlatego kupuję piecyk z zamkniętą komorą spalania gdzie spaliny bendą usówane na zewnątrz szklarni.Jak zamontuje wszystko postaram nakręcić jakiś filmik.