Forum Ogrodnicze Oaza

Marzenko mam spory ogród (kończy się tak jak trawa po bokach),jest co plewić latem, a dalej jest pole.

Aniu, ziemię masz chyba dobrą, niby mam do Ciebie 50km, ale różnica duża.
W tamtym kierunku, to już czarnoziemy. To nie dziwię się, że słoniowy masz taki olbrzymi.
Wielki masz ten ogród, to prawda, możemy sobie rękę podać. No ale jak jest pole, to można się nie ograniczać. Tylko, że potem wszystko boli...

Przeoczyłem w zeszłym roku przy wykopywaniu dość sporo główek czosnku wiosennego. Teraz widzę wychodzi na powierzchnię.
Wykopać, rozdzielić i wsadzić na miejsce docelowe? Będzie coś z tego?

Rozdziel, posadź, urośnie.
W tamtym sezonie z takich zostawionych wyszedł mi 10 metrowy rządek. Urósł i starczyło mi go do wszystkich przetworów. Mniej więcej w marcu znalazłam przekrojony ząbek kiełkujący gdzieś przy kompoście. Całą zimę leżał na wierzchu, wsadziłam go w kwiatach i zapomniałam. Urosła mała główka. Czosnek jest niezniszczalny, zawsze urośnie.

Czosnek jak pisałem nie wybił. W nocy było -5*C.

Materiał nasadzeniowy własny czy kupny ?. Pytam, ponieważ niektórzy plantatorzy wykonują na czosnku frez tj oprysk przeciw przedwczesnemu wybijaniu przy przechowywaniu .

Dokładnie. Tak się zrobiłem w zeszłym roku. Sadziłem ząbki zakupione w Dino do multipalety i bardzo długo nie wypuszczał szczypioru w temperaturze 16'C.

Cebulę i ziemniaki też tym traktują.
Mój czosnek własny posadzony też jeszcze nie wychodzi, ani cebula zimująca.

A dla tych co chcieliby posadzić jeszcze czosnek zimowy, to sadziłem go 20 lutego, tyle że z rozsady.
Czyli do multipalety nasypałem ziemi i wsadziłem ząbki czosnku. Po tygodniu w temp. 16'C był gotowy do wysadzenia. Wysadziłem korzystając z dodatniej temperatury na zewnątrz.

U mnie niestety widać równe rządki czosnku mimo, że po posadzeniu przysypałam warstwą kompostu. Sadziłam pod koniec października ale ostatnio było za ciepło i to do tego stopnia, że w samosiejkach sałaty znalazłam ślimaka nagiego

Ja przyniosłam ślimaka na spodniach do domu

U mnie zaczynają się pojawiać ,,czubeczki" czosnkowe.

pomodoro wrote: Własny czosnek u mnie.

U siebie zauważyłem pierwsze wschody czosnku już na przełomie grudnia i stycznia, najszybszy był Ornak. Tak wygląda na ten moment.

Czosnek u mnie nie wybił na razie. W nocy są minusowe temperatury.

Grzegorz, jeśli masz gałązki świerkowe przykryj chociaż nimi czosnek.

Dzięki Sonka, nie przyszło mi to do głowy. Przykryłem czym mogłem. Niektore szczypiory złapały żółtego odbarwienia.

Jan4 wrote: U mnie też się nie pokazał, sadziłam głęboko, może dlatego. W ubiegłym roku super się udał, dosadzałam też wiosną i później koło posadzonych pomidorów. Główki w idealnym stanie mam do dzisiaj, wszystkie były takie dorodne