Forum Ogrodnicze Oaza

Nasiona z 2017 r. to świeżaki, o ile były dobrze przechowywane.

Haha, Ela napisaliśmy jednocześnie

Ja mam k/183 f5 z 2016,
Skoro tamte to "świeżaki" to myślę że ten jak bezproblemowo skiełkuje to będzie "fajniakiem"

W zeszłym roku posiałam nasiona z 2015.Prawie wszystkie wzeszły . Napierw skiełkowałam je na waciku w ciepełku.

Dzisiaj wysłałam nasiona do Renatki - gałazka.

Wczoraj otworzyłam swoją kopertę z nasionami pomidorów. Wiedziałam, wiedziałam...
Przy wyborze kieruję się kolorami i wielkością – smak dla mnie jest mniej ważny, bo samych raczej nie zjadam. No i wybrałam, nawet białe. Ale co zrobić jak Marzenka rozgryzła moje zachciewanki i dołożyła mi co najmniej drugie tyle? Siedzę teraz, szukam charakterystyki tych „dodatkowych” i główkuję. Mam napisane z wykrzyknikiem: 12 sztuk w tunelu i 12 w gruncie. No dobrze, dodatkowo z nowych po jednym krzaczku, ale jednego nasionka nie wysieję, tylko trzy i jak wzejdą wszystkie to mi żal wyrzucić, tylko hoduję, hoduję, a potem rozdaję, rozdaję, a tak nie chcę....bo zabiera mi to czas i miejsce a ubiegły rok pokazał, że obdarowywani prosili: a możesz jeszcze trochę potrzymać? Potrzymać!!! wrrr.
Zatrzymałam się na Megagronie i tego wsadzę chyba do donicy, bo jak wyczytałam można mu zostawić raczej tylko dwa grona, żeby pojeść owoców. Wygląda buszowo i może zastąpić donicę z kwiatami:)

Marzenko właśnie odebrałam przesyłkę z nasionami, wielkie dzięki za Twoją pracę włożoną w pakowanie, segregowanie i wysyłanie, i dla wszystkich darczyńców za podzielenie się z nami . Wszystkim forumowiczom życzę aby ten rok był dla nas łaskawy.

Nimfo, wiem o czym mówisz. Jeżeli masz miejsce, nadwyżki wsadź do doniczek, poprowadź na jedno - dwa grona, ogłów i będą wcześniejsze i wcześnie zakończą wegetację. Taki mam pomysł na ten rok.

W ubiegłym sezonie posiałam "świeżaki" z 2012 roku(odnalezione po latach) , część tych nasion powschodziła i miałam z nich pomidory. Przy sianiu za radą, którą przeczytałam na tym forum traktowałam je wodą utlenioną, chyba to zadziałało.

Kochana, skompletowałam zamówienie - jeśli coś dostanę to super, jak nie to trudno będę bardziej aktywna na przyszły rok. W tym roku nie mam nasion nawet dla siebie. ZZ wszystko zjadła aż płakać mi się chciało. Ostatnio jestem zafascynowana kolorowymi pomidorami, Jak możesz polecić coś ciekawego oprócz zamówionych to poproszę.
Ale tak na prawdę to nie wiem, czy wysyłać kopertę.

Pozdrawiam

Obejrzałam Twoje zamówienie i wszystko co zaznaczyłaś mam, zresztą formularz staram się aktualizować na bieżąco.
Oczywiście, ze wysyłaj kopertę. Adres masz na PW.

mam ze straganika pomidorki GIULETTA od Nimfy, nic o nich nie mogę znaleźć, czy jest to literówka i miało być GIULIETTA ?

Marzenko syn wyjął moją poleconą przesyłkę ze skrzynki (listonosz nie przyniósł jej osobiście), Tobie i wszystkim Darczyńcom . Marzenka dołożyła nasion sowicie i oczywiście dopadła mnie forumowa pandemia, czyli ból głowy z powodu "Gdzie ja to wszystko posadzę ?"
Nimfa wrote: Też muszę posprawdzać , kto zacz i też tak miałam i Andziasz też opisywała swój przypadek (ktoś zamówił u niej, a potem powiedział, że nie chce, bo już ma i wrócił, bo mu zmarzło). Samo podlewanie dużych rozsad zajmuje wiele czasu, więc rozdałam w ubiegłym roku tym, którzy brali na pniu i sami przetrzymywali, wygodnym (tym którzy "prosili" o przetrzymanie u mnie) w późniejszym czasie mówiłam, że już nie mam, a niektórzy przychodzili i błagali o rozsadę, bo ludziom pomidory i papryki pomarzły, ale ja już nie miałam. Nimfo, dajemy nasiona, podłoże, opiekę i czas, bądźmy asertywne, przecież nawet tę rozsadę musiałyśmy ochronić przed tym późnym przymrozkiem, ludzie są wygodni, nie dajmy się wykorzystywać. Mam jedną zaprzyjaźnioną osobę, która faktycznie nie ma tego gdzie dać, ale ona chce zawsze tylko 6 sztuk.
Na marginesie: ostatni raz u mnie przymrozek 26 maja zdarzył się ze 30 lat temu, mojej mamie zmarzły pomidory. Zawsze trzeba być czujnym, kilka lat temu w Czechach zmarzły plantacje ogórków w czerwcu, u nas wtedy było w nocy 6 stopni. Się rozpisałam...

Alu to co napisałaś to 100% prawdy, człowiek sieje, kupuje podłoże, pikuje, podlewa i zasila, pilnuje doświetlenia, zabezpiecza przed zimnem ( koszty dogrzewania ) są osoby, które myślą chyba, że to tak samo z siebie urośnie i że łaskę robią jak wezmą.
Ja mam sąsiadkę, która ma ogród bardzo duży ok. 0,7 ha i tam jest wszystkiego bardzo dużo bo i rodzina spora. Ale od lat kobieta nie potrafi zrobić sadzonek pomidorów i papryk bo mówi, że albo jej nie wschodzą albo, że strasznie się wyciągają. Daję jej więc od lat ponad 100 sadzonek pomidorów, ona chce mi płacić ale ja nie chcę pieniędzy ( w ubiegłym roku wzięłam 10 zł za podłoże w doniczkach ). Wolę jak podaje mi przez płot wiaderka z pysznymi ziemniakami, owoce a nawet snopki ze słomą, którą daję do kompostownika. Ot taki handel wymienny przez płot

zwykły_chłop wrote:
Adam, miało być Giulietta. To tylko literówka na opakowaniu.

Pomoc sąsiedzka jak najbardziej, wymiana tak, to cieszy. My dajemy, ale ktoś nam też coś daje, ale są tacy co rok w rok dostawali i w zamian nic, przypominają sobie, że istniejesz w maju. Ja sąsiada proszę o obornik, on z wykształcenia jest cukiernik i piecze drobne ciasteczka na święta co roku, to ja mu za ten gnój do tych ciastek kupuję pół litra dobrego rumu i spirytusu. Obaj jesteśmy zadowoleni. Elu ja swojemu starszemu bratu też robię jakieś sadzonki, bo u niego w domu nie mają szans, ale zrobił sobie taką szklarenkę pod ścianą domu i zabiera teraz mniejsze, sam podlewa i dogląda. Póki te sadzonki są małe, to jest pół biedy, ale jak już wyrosną, to , więc trudno je dla kogoś przetrzymywać, a ja wyrzucić też tak jak Wy nie umiem.

Alu u mnie był ten problem, że czasami nie miałam komu oddać
W tym roku raczej nie będę miała problemu bo namówiłam Ciotkę i przygarnie nadprogramowe sadzonki do swojego foliaka
Też mamy transakcję wymienną: ja jej robię rozsadę,a Ciotka przywiezie mi obornik, który od kilku lat leży na pryzmie

zwykły_chłop wrote:
mam ze straganika pomidorki GIULETTA od Nimfy, nic o nich nie mogę znaleźć, czy jest to literówka i miało być GIULIETTA ?

Ups... Na prawdę tak wydrukowałam? To przecież takie istotne, ech, przepraszam wszystkie 10 opakowań Jasne że powinno być Giulietta. Tu je opisywałam:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...targ?start=54#728088

Nimfa super, dziękujemy, tylko że ja mam Giulietta F2 od Mamma, nie wiesz czy to jakaś różnica?