Forum Ogrodnicze Oaza

W tym roku zebrałam nasiona z następujących odmian:

- De barao cherry - 10/10, super plenna koktajlówka, przepyszna, zostaje na zawsze!!

- Em champion - naturelux.woman365pro.com/pl/tomat-pomid...ata-em-chempion.html, 10/10 - nasiona dostałam od Beatki Czarnej

- Drowa - super mini fiutek, 10/10

- Inżyr rozoryj - ma najbardziej sakiewkowate owoce ze wszystkich sakiewek .
Grona ma mocno rozbudowane, 10/10 super!!!

- Carewicz - 10/10, zostaje na zawsze, super po prostu najlepszy żółty jaki jadłam!!!

- Gary'O Sena - renaissancefarms.org/product/garyo-sena-tomato/ - w dwóch sztukach pomidora bardzo mało nasionek, więc jak ktoś jeszcze uprawia, to proszę zebrać na targ

- Walenty - skradł moje serce po prostu, 10/10, mega, super, fantastyczny!

- Mikado Sybirako - 10/10 totalne cudo!!!

- pink peach - croatianseeds-store.com/index.php/croati...-peach-tomato-detail 10/10, dwa ostatnie nasionka dostałam od Ani Adasiowej, oryginalne z Chorwacji i dla tego bardzo się cieszę, że zdobędę nasionka na targ.

Jeszcze o trzech zapomniałam

- German Strawberry - www.tomatofest.com/German_Red_Strawberry..._Seeds_p/tf-0189.htm - takich truskawek, to jeszcze nie miałam!!

- Bycze Serce Biełoje - najlepszy pomidor dla mojego męża, widoczny na awatarze, po prostu białe cudo 10/10!!!

- Gold Nugget - mojepomidory.pl/pomidory/1479-pomidor-gold-nugget.html, po prostu cukierki, 10/10 !!

mymysteryy wrote:
Mymysteryy, wypróbowałem sposób i jest świetny. Wyrzucam sitko i kulkę Dzięki za patent.

Tylko że pektoenzym zapłacony tydzień temu, zakupiony w malinowynos jeszcze nie doszedł.

Horti wrote:
Jak rozpoznać czy to już?

Czerwona Gruszka

O tym pomidorze była dyskusja przy poprzednim targu. Wysiałam i zebrałam nasiona, bo według mnie jest warty uprawy.

Krzak wysoki, mocny, owoce czerwone w kształcie mięsistej sakiewki. Na pierwszych gronach było po 7-8 pomidorów, na wyższych mniej, ważyły około 400 gram, choć zdarzały się i większe.

Babcia Ala wrote: Alicjo, nie masz jakiegoś sklepu ogrodniczego, albo marketu budowlanego gdzieś blisko? Na każdym dziale, gdzie są akcesoria do winiarstwa można go dostać.

LM, sprawdziłam dostępność, ano zobaczymy czy rzeczywiście jest. Dziękuję, po szczepieniu jakaś ciemna jestem, wczoraj byłam w mieście i nie wpadłam na to, mgła covidowa.

Babcia Ala wrote:
Alu, można zobaczyć wydobywające się z nasiennej zawiesiny bąbelki powietrza, albo pływający na powierzchni kożuch, który utworzyły otoczki nasion (czasem pojawia się na nim błyskawicznie pleśń). Zjawiska te łatwiej obserwować, gdy masz dużo nasion i sporo fermentującego płynu. Gdy fermentuje się nasiona, których jest niewiele, albo jest to głównie galaretka bez soku, warto dolać do nich trochę soku, aby nie wyschły. Może to być sok z innego pomidora, tylko uważać trzeba, aby przy okazji nie dodać nasion innej odmiany.

Niektóre źródła podają, że fermentacja powinna trwać 5-7 dni. U mnie, gdy fermentacja trwała dłużej niż 2-3 dni, nasiona kiełkowały. Czas trwania fermentacji zależy od temperatury otoczenia. Czasy, które podaję warto sprawdzić w swoim domu i ustalić indywidualnie.

Poniżej link do fotorelacji, bardzo ładnie tłumaczy się na polski.
www.thespruce.com/how-to-save-tomato-seeds-1403292

Jakbym miał czekać 3 dni, aż coś tam się przefermentuje z nasionami, to już bym miał eksmisję z domu
Bieżąca, letnia woda, sito i ręka ...
Ponad 50 odmian przygotowane, tylko zapakować w dilerki - część na targ i do przywrócenia.
26 następnych odmian dzisiaj przygotowałem i schnie na oknie.

del wrote: W niedokładnie usuniętej otoczce mogą przetrwać patogeny, dlatego tak ważne jest dokładne jej usunięcie. Samo przetarcie na sitku takiej gwarancji nie daje, jak fermentacja, czy też użycie pektoenzymu.

U mnie fermentacja przebiegała dokładnie tak jak napisała Horti z tym, że nie trwało to 2-3 dni ponieważ w te upały wystarczyła doba i na powierzchni tworzył się kożuch. Wystarczy nasionka przelać na sitko, przetrzeć i są czyściutkie.

Gdy nasiona pomidorów są dobrze oczyszczone z galaretki to widać na nich drobne włoski. Ja oczyszczam je za pomocą Pektoenzymu, wtedy nie przyklejają się do ręcznika papierowego. Zamieszczam zdjęcie nasion Moya Noir.

Pierwsze nasionka przygotowane!
Antho Striped Dwarf Nasionka od Beatki Czarnej.





Niewysoki pomidorek ( 50 cm ), idealny do niedużej donicy, na balkon, taras...Pięknie się prezentuje, zwłaszcza w fazie dojrzewania owoców. Mega odporny na wszystko ( nawet na moje zapominanie o podlewaniu!).










Owoce nieduże, ale jakie piękne. Bardzo smaczny - słodki. Według mnie jeden ze smaczniejszych czarnych pomidorów.Skórka dość twarda. Dobrze się przechowuje.

No to ja to źle zrobiłam, bo do tej pulpy z nasionami dolałam wody, bo nie wiedziałam, że soku z dłubanego pomidora mam dodać. No to zaś od nowa muszę dłubać, żeby tylko było z czego.

A po co dłubać od nowa? Nic nie było żle. Można dolewać wodę. Po jednej dobie, dwóch gdy chłodniej, przetrzeć pod bieżącą gorącą wodą i suszyć. Można i pod ciepłą, i pod zimną, ale pod gorącą najlepiej wszystko się oddziela.

Zaczynam wrzucać propozycje odmian z których nasiona zebrałam i planuję wysłać na targ. Jeżeli ktoś rozpozna że któraś odmiana ma błędną nazwę to proszę o takie info. Wszystkie odmiany, które dostałam ze straganiku są zgodne, ale te które kupiłam to porażka Dziś prezentuję 4 odmiany pomidorów przetworowych.

1. Roma VF
Krzak niewysoki (około 100cm) ale potężnie się rozkrzacza, w optymalnych warunkach potrzebuje dla siebie około 2m2 powierzchni. To mój kolejny sezon z tą odmianą, najlepiej rośnie pod osłonami i niestraszne jej były tegoroczne upały- wiązała jak szalona. Potrzebowała kilku różnych podpór i sznurków, bo była tak mocno obciążona owocami. Póki co nie znalazłam plenniejszej odmiany. Roma VF nie potrzebuje obcinania wilków, potrafi wykarmić wszystko co zawiąże. Ja niestety w tym roku musiałam ją kilka razy regulować, ponieważ zajęła całą przeznaczoną dla niej przestrzeń i zarosła sąsiadów. Posadzona w gruncie* nie jest już niestety tak spektakularna, krzaczki są raczej niewielkie. U mnie dojrzewa od drugiej połowy sierpnia i jeśli zdrowie jej pozwoli, to owocuje aż do przymrozków. Owoce z małą ilości galaretki (na wzór Auriji- jedno gniazdo nasienne idące przed środek owocu), grubościenne, dla mnie bardzo smaczne- o klasycznie pomidorowych smaku. Doskonałe na przetwory, najlepsze do suszenia.




2. Amish Paste
Uprawiałam w szklarni i w gruncie. W szklarni wysokorosnąca odmiana, ponad 2m, wiązał wszystko, na każdym gronie około 9 dużych owoców, gron 6. W gruncie dużo gorzej, zawiązał tylko 2 grona, które bardzo długo dojrzewały. Same owoce bardzo mięsiste, kilka niewielkich komór nasiennych z małą ilością nasion i galaretki. Owoce bardzo smaczne w smaku z wyraźną słodyczą. Odmiana doskonała na przetwory.




3. To miał być Grant's Trustee, ale sprzedawca wysłał mi pomylone nasiona
Uprawiałam w szklarni, krzak na ponad 240cm wysokości. Bardzo dobrze wiązał również w upały. Kształt owoców i budowa gron podobna do Amish Paste z tą różnicą, że owoce są bardziej zaostrzone na końcach i mają jeszcze mniej nasion. Smak jest też inny, bardziej zrównoważony. Na pewno będę je uprawiać za rok. Nie wiem czy wysyłać na targ, a jeśli tak to pod jaką nazwą?




4. Aurija
Uprawiałam w gruncie i w szklarni. Jedyna różnica jaką zauważyłam to to, że w szklarni owoce szybciej dojrzewają, a krzak rośnie wyższy (u mnie zakręcił pod dachem i teraz idzie poziomo wiążąc kolejne grona). Potwierdzam więc obiegową opinię, że jest to jedna z niewielu tak bezproblemowych odmian zarówno pod osłony jak i do gruntu.


*Moja działka leży w odsłoniętym i bardzo wietrznym miejscu. Mało która odmiana pomidorów czuje się w takich warunkach dobrze. Weźcie to proszę pod uwagę czytając moje opisy odmian, które sadziłam w gruncie. Wiele z Was ma swoje ogrody w przytulnych i zacisznych miejscach, ta sama odmiana w takich warunkach może rosnąć o wiele lepiej.

Dziś moje propozycje nowości, których chyba nie ma na straganiku. Tak się składa, że wszystkie to odmiany malinowe i celowo nie piszę nic o smaku, bo pomidory malinowe ogólnie są dla mnie bardzo podobne, nie mój profil smakowy.

1. Monterosa
Uprawiałam w szklarni. Pomidor wysokorosnący, malinowy. Na anglojęzycznych stronach znalazłam informację, że jest to odmiana przemysłowa, która przechowuje się bardzo dobrze i wskazane jest zrywanie owoców, gdy tylko się zapalą, bo dojrzewając poza krzakiem nabierają właściwego smaku oraz lepiej się przechowują. Osobiście zbierałam wyłącznie owoce dojrzałe, więc nie przetestowałam w pełni jego możliwości. Jednak faktycznie jest to pomidor, który może poleżeć dłużej. Rekordzista siedział na blacie kuchennym przez 3 tygodnie nim w końcu trafił na talerz. Niektórzy mówią, że to odmiana F1, inni że już ustabilizowana. Moje pomidory nie miały tak wyraźnego żebrowania jakie można zobaczyć na zdjęciach w internecie, ale owoce były bardzo wyrównane na wszystkich gronach i poza tym żebrowaniem powtórzyły cechy charakterystyczne dla odmiany. Ta odmiana nie zawiodła, była plenna i pięknie zawiązywała owoce, które dojrzewały od 2 połowy lipca. Owoce o zwartej konsystencji, nie cieknące, dobre na kanapki i do sałatek.




2. Kansas Depression
Moja pomidorowa nemezis w tym roku! Jeden krzak na wprost drzwi do szklarni, a więc dużo słońca, dużo przestrzeni, wiatr szeleszczący w liściach, przelatujące zapylacze i... walczyłam o każdy owoc! Kwitł bardzo obficie i równie obficie zrzucał kwiaty. Pierwsze grono zawiązał w całości, ale na wyższych było ciężko. Ostatecznie moja walka nie poszła na marne, ale jeszcze żadna odmiana nie dała mi tak popalić. Obstawiam że ta odmiana jest wybitnie wrażliwa na niedobory boru. Owoce bladomalinowe, duże i wyrównane na wszystkich gronach. W przekroju piękny, po zerwaniu może trochę poleżeć. Jestem masochistką więc w przyszłym roku zapewne znów się z nim zmierzę.




3. Rannyaya Lyubov
Rósł w szklarni w bardzo niekorzystnym miejscu, więc nie wiem, czy pokazał wszystko na co go stać. Podobno ta odmiana sprawdza się w gruncie. Jako jeden z nielicznych nie dotarł do szczytu szklarni, a zatrzymał wzrost gdzieś w okolicach 150cm. Odmiana dość wczesna, gdzieś w okolicach połowy lipca zerwałam pierwszy dojrzały owoc. Same owoce bardzo różnej wielkości 200-600g.