Forum Ogrodnicze Oaza

Ale ja nie dyskutuję z obrywaniem liści pod w pełni wyrośniętymi gronami. Co innego grono, które ledwie się zawiązało i okres dorastania ma dopiero przed sobą. Ja osobiście czuję różnicę w smaku pomidorów w zależności od okoliczności ich zerwania. Staram się zrywać owoce przed podlaniem i w słoneczne dni. W tym i poprzednim sezonie miałam też wrażenie, że pierwsze dojrzałe pomidory były nijakie. Ogólnie pomidory dojrzewające w sierpniu jakoś bardziej mi smakują.

Ten gostek mnie rozwalił

A to święta prawda, im póżniej, tym według mnie też bardziej słodkie

bo to obrywanie liści też należy podzielić na świadome działanie i obrywanie wszystkiego "na pałę", bo Pan Jacek tak powiedział

wydaje mi się, że tylko takie golenie uchroniło szklarenkę w ubiegłym roku przed ZZ - foty, które widzicie i wklejałem wyżej są ekstremalne, w tym obrywam znacznie mniej i znacznie dłużej czekam, na kolor na pomidorach

rok temu wleciałem i przerzedziłem drastycznie, jak mi zaraza zaczęła w kilka dni kłaść pomidory w gruncie

przypuszczam, że to pozwoliło dotrwać tym golasom do przymrozków


----edit

Janusz ten to jeszcze mały miki )) - wpisz sobie w szumilesie - ten kanał to ogólnie lepszejszy niż filmy Bareji

Łukasz, mnie nie telepie

Jeszcze jedno pomidory tak potraktowane były bardzo dobre.
Mój teść miastowy po przejściu na wcześniejszą emeryturę (pilot) zakupił ziemię na wsi ( po ukończeniu jakiś tam kursów). Miejscowi początkowo pukali się w głowę, co on chce uprawiać na tych ugorach. Po kilku latach przecierali oczy ze zdziwienia widząc zbierane plony. Teść miał chyba tzw zielone ręce. Nigdy nie stosował środków ochrony roślin.

Każdy robi to, co się sprawdza u niego. Ja wcale nie uważam, że moja metoda jest najlepsza, a kogoś innego najgorsza. U mnie się sprawdza, ja jestem zadowolona z efektów więc robię tak, a nie inaczej. Sąsiedzi robią inaczej, też są ze swoich plonów zadowoleni. No i w porządku, dopóki nikt nikogo siłą nie nawraca na "jedyny słuszny sposób".

Amen

kuhara wrote:
Przebijam artykuł który cytujesz z HO rocznik 2000 tym:


jeżeli dobrze mi się wydaje cofamy się tutaj o dodatkowe 30 lat, do roku 1970.

Jeżeli ktoś uprawia stare, ustalone, odmiany może bardziej należy się sugerować dla własnych prób właśnie takimi starociami ?
Warto też zwrócić uwagę na odmiany pomidorów uprawiane przez youtuberów depilatorów

PS
Wklejone linki do YT na forum startują film od początku pomijając zakodowany moment filmu z linku - przewińcie do 4:13

Mam tylko jedną uwagę, od lat 70-tych doszedł nam drugi rodzaj ZZ - pędowa, łodygowa. Mietek pisał o tym na forum.