• Strona:
  • 1
  • 2

TEMAT: Pomidor obrywanie i regulacja liści - tak czy nie ?

Pomidor obrywanie i regulacja liści - tak czy nie ? 09 Cze 2021 19:53 #765155

  • TomekD
  • TomekD's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 411
  • Otrzymane dziękuję: 1504
Moderacjo, może temat obrywania / regulacji liści u pomidora zasługuje na nowy, własny wątek ?
Bo szkół, doświadczeń i sporów o to jest wiele od lat.

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...ii?start=1890#765127
Lukas79 wrote:
Daro65 wrote:
Liście na pomidorach nie biorą się z ..4 liter. Karmią całą roślinę i owoce. Usuwać należy tylko chore. Mam takiego krewniaka, który wyznawał gołocenie krzaków poniżej ledwo zawiązanych gron. Efekt zawsze był żałosny.

Pozdrowienia

no nie biorą - wilki też się z 4 liter nie biorą a pewnie je obrywasz ;)

odkąd zacząłem "golić" pomidory dość konkretnie nie przyplątała mi się w szklarni żadna choroba i inne paskudztwo (lepsza cyrkulacja powietrza)


20200720_173947.jpg


20200731_181442.jpg




czy aż tak to żałośnie wygląda ?

edit

zresztą zobacz sobie, jak uprawiane są pomidory na skalę przemysłową

z czapy sobie tego nie wzięli i nie obrywają liści, bo im się nudzi i by Polacy i Ukraińcy mieli zajęcie


AdobeStock_149818757-1024x685.jpeg

Chyba jednak nie ma sensu przywoływanie jako wzoru upraw przemysłowych.
Z tego co czytałem to te szczepione biedaki żyją około 12 miesięcy (w naturze pomidor jest byliną).
W uprawie przemysłowej liczy się ilość z 1m2, gen twardości i wygląd.
Smak to jest na szarym końcu, jeżeli w ogóle ktoś się nim przejmuje.
W miarę upływu czasu rośliny 'zjeżdżają' w dół na sznurkach wraz z kolejnymi zebranymi gronami.
Obrywanie liści przyspiesza dojrzewanie.

U mnie staram się zachować zdrowy rozsądek.
Uprawiam głównie stare odmiany o nieograniczonym wzroście, rosną gęsto i są prowadzone na 1 pęd.

Stara mądrość mówi że liście pod gronem je żywią.
Chyba prawda, bo raczej z liści powyżej nic do grona poniżej nie wróci.

Smaczny pomidor prócz NPK potrzebuje też związków organicznych a te są produktem fotosyntezy.
Gdyby NPK wystarczyło to liście u roślin byłyby bez sensu - a te jednak są.
Przynajmniej ze 4-5 liści pod gronem u mnie musi pozostać do zbiorów.

Są odmiany pomidora o wzroście generatywnym i wegetatywnym gdzie jakąś regulację zielska trzeba prowadzić.
Jednak pełna depilacja pod dojrzewającymi jeszcze gronami - to dla mnie pomyłka.
pozdrawiam,
Tomek
Ostatnio zmieniany: 09 Cze 2021 19:55 przez TomekD.
Za tę wiadomość podziękował(a): owsianka, Babcia Ala, Janta


Zielone okna z estimeble.pl

Pomidor obrywanie i regulacja liści - tak czy nie ? 09 Cze 2021 20:38 #765162

  • Lukas79
  • Lukas79's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 3307
zdecydowanie temat wart osobnego wątku :)



nie zauważyłem, by te pomidory były niesmaczne, takie akcje z obrywaniem nie wiem na ile to mit a na ile prawda pozwalają doświetlić grona, jakoś do mnie to tak średnio przemawiało

przemawiają inne rzeczy

pozbywam się buszu, co daje lepszą cyrkulację i minimalizuje ryzyko chorób

mogę zagęścić bardziej sadzenie w szklarence

golę solidnie praktycznie tylko w szklarni - te gruntowe sadzę w większych odstępach i aż tak z nimi się nie patyczkuję
Z tego co czytałem to te szczepione biedaki żyją około 12 miesięcy (w naturze pomidor jest byliną).

czemu biedaki ? u nas żyją znacznie krócej ;)

Stara mądrość mówi że liście pod gronem je żywią.
Chyba prawda, bo raczej z liści powyżej nic do grona poniżej nie wróci.


stare mądrości mówią też o podlewaniu pokrzywą i nacieraniu uszu czosnkiem ;)
Za tę wiadomość podziękował(a): del, TomekD, Janta

Pomidor obrywanie i regulacja liści - tak czy nie ? 09 Cze 2021 22:38 #765178

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3573
  • Otrzymane dziękuję: 7726
Lukasie79 czy Łukaszu, jesteś inteligentnym facetem co widać po Twoich postach i specyficznym poczuciu humoru :drink1: .
Pomidory rosnące w dużym zagęszczeniu w szklarniach o wysokości kilku metrów są "depilowane" co najmniej z 2 powodów i nie chodzi o doświetlenie gron. Po pierwsze dolne liście nie są już tak produktywne bo mają zbyt mało światła, którego natężenie spada wraz z kwadratem odległości , w tym wypadku od szklanego sufitu i z powodu mniejszej wydajności samego aparatu asymilacyjnego. Po drugie starsze liście są bardziej podatne na choroby i ich usuwanie zmniejsza wydatki na ochronę chemiczną poprawiając wentylację.
Odmiany wegetatywne produkują dużą masę zieloną i z reguły wydają dużą ilość niewielkich owoców. Aby to poprawić trzeba wilki usuwać. Przy odmianach generatywnych jest odwrotnie, niewielka masa zielona i duże owoce. Też można to poprawić zostawiając wilki uszczknięte za 3-4 liściem , powstałe grona kwiatowe też usuwamy. W ten sposób zwiększamy ilość asymilatów a co za tym idzie, poprawiamy jakość owoców. Tak w telegraficznym skrócie.
Za tę wiadomość podziękował(a): Horti, del, zwykły chłop, Babcia Ala, Janta

Pomidor obrywanie i regulacja liści - tak czy nie ? 09 Cze 2021 22:51 #765185

  • Lukas79
  • Lukas79's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 3307
ja bym do tego wszystkiego jeszcze dodał, lepszą wentylację w tych naszych szklarenkach

gdzie liczy się każdy centymetr kwadratowy, a każdy wie doskonale, jak wygląda foliak, czy szklarnia po wizycie z samego rana (tu musimy rozdzielić produkcję przemysłową, gdzie maja dmuchawy, regulacje wszystkiego)

po godzinie słoneczko wychodzi i się ten cały busz gotuje, bez porządnej cyrkulacji i stad wszelkie choróbska

tak samo skoki temperatury - bo nikt mi nie powie, że pomimo przestrzału pootwierania wszystkiego nie miał w foliaku/szklarni 40+ jak przygrzało ostro

nie jestem żadnym botanikiem, chemikiem, znam się na innych rzeczach

nie miałem żadnych zaraz ziemniaczanych ani innego psakudztwa odkąd golę te łobuzy

zaznaczam, że ja ich niczym nie psikam

jak coś działa to nie wnikam czemu i tego staram się nie dotykać, bo tylko można .....

tych w gruncie to wielce nie tykam, poza obrywaniem chorych i wilków
Ostatnio zmieniany: 09 Cze 2021 22:54 przez Lukas79.
Za tę wiadomość podziękował(a): Eus, Zielona, Janta

Pomidor obrywanie i regulacja liści - tak czy nie ? 03 Sie 2021 12:18 #772563

  • del
  • del's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2024
  • Otrzymane dziękuję: 13686
Ciekawe porównanie z obrywanie i nieobrywaniem liści. Warto obejrzeć.
pozdrawiam,
Tomek
Za tę wiadomość podziękował(a): TomekD

Pomidor obrywanie i regulacja liści - tak czy nie ? 03 Sie 2021 12:30 #772566

  • Lukas79
  • Lukas79's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 3307
tak - bardzo konkretnie powiedziane

mniej więcej postępuję podobnie - tylko, ja już obrywam liście gdy zaczynają się zapalać pod gronem praktycznie wszystkie
Za tę wiadomość podziękował(a): del

Pomidor obrywanie i regulacja liści - tak czy nie ? 03 Sie 2021 18:59 #772594

  • TomekD
  • TomekD's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 411
  • Otrzymane dziękuję: 1504
Bardzo ciekawy film bo bez ortodoksji a i próba porównania jest.

Troszkę zabrakło mi w nim teorii, gdyby ktoś chciał w uzupełnieniu jednak robić doktorat z przepływu asymilantów to proponuję:


jest po angielsku, jeżeli to kłopot według tej instrukcji:

można automatycznie przetłumaczyć na polskie napisy, dla tego filmu działa to nienajgorzej.

Jeszcze może uzupełnienie tego co napisałem może za szybko i na skróty w pierwszym poście tego wątku:
Stara mądrość mówi że liście pod gronem je żywią.
Chyba prawda, bo raczej z liści powyżej nic do grona poniżej nie wróci.
Liście pod gronem nie dostarczają gros asymilantów do niego, ale tworzą barierę ich stężenia w soku tak że to co liście powyżej wyprodukują pozostaje dla grona dostępne do woli.
Z liści na samej górze pędu nie szans w rozsądnych ilościach raczej nic dotrzeć do najniższych gron.
Ogławiając teraz pomidory też działamy też tak aby wszystko co liście wyprodukują szło ku owocom a nie wspomagało wzrost wegetatywny.
Tak mi się przynajmniej wydaje.
pozdrawiam,
Tomek
Ostatnio zmieniany: 03 Sie 2021 19:00 przez TomekD.
Za tę wiadomość podziękował(a): del

Pomidor obrywanie i regulacja liści - tak czy nie ? 03 Sie 2021 19:05 #772595

  • Lukas79
  • Lukas79's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 3307
Tomek, to są wszystko warunki idealne

weź pod uwagę jeszcze nasze warunki

zagęszczenie w szklarniach/foliakach, ekstremalne temperatury i wilgotność

ja nie mówię tutaj o gruncie, gdzie zazwyczaj jest lepsza cyrkulacja

i już wszystko nie wygląda tak książkowo

---edit a filmiki oglądałem
Ostatnio zmieniany: 03 Sie 2021 19:06 przez Lukas79.

Pomidor obrywanie i regulacja liści - tak czy nie ? 03 Sie 2021 20:01 #772600

  • Daro65
  • Daro65's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 447
  • Otrzymane dziękuję: 924
Lukas79 wrote:
zdecydowanie temat wart osobnego wątku :)

Stara mądrość mówi że liście pod gronem je żywią.
Chyba prawda, bo raczej z liści powyżej nic do grona poniżej nie wróci.

stare mądrości mówią też o podlewaniu pokrzywą i nacieraniu uszu czosnkiem ;)

Tak Lucas. Film który możecie obejrzeć pokazuje, ze liście pod zawiązanymi gronami długo karmią owoce. W uprawie szklarniowej to tego. Miałem na myśli głupawą teorię usuwania liści pod gronem o rozmiarze orzecha włoskiego. Akurat moje pomidory rosną swobodnie w gruncie - światła "skolko ugodno" i usuwam tylko chore pod zapalonymi gronami.

Pozdrowienia
Ostatnio zmieniany: 03 Sie 2021 20:02 przez Daro65.
Za tę wiadomość podziękował(a): del

Pomidor obrywanie i regulacja liści - tak czy nie ? 03 Sie 2021 20:08 #772601

  • Lukas79
  • Lukas79's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 3307
nie mówimy tu o niewykształconych gronach, tylko o już zapalonych i wyrośniętych

ja wtedy obrywam namiętnie - grunt nie - szklarnię tak, tylko ze względu na cyrkulację
Za tę wiadomość podziękował(a): del

Pomidor obrywanie i regulacja liści - tak czy nie ? 03 Sie 2021 21:51 #772626

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6394
  • Otrzymane dziękuję: 30085
Botanikiem ani biochemikiem nie jestem, ale obserwatorem tak. Gdyby roślinom nie były potrzebne liście, w wyniku ewolucji rośliny byłyby bez liści, to tak najogólniej. Filmu obejrzałam tylko kawałek z powodu tragicznej narracji. Oczywiście, że busz w szklarniach i foliach trzeba przerzedzać, bo inaczej smutno się to kończy. Technikę niech każdy dobierze sobie sam na podstawie obserwacji i wyciągniętych wniosków. Widziałam już w swoim życiu takie gołe smutasy bez liści. Nie zgadzam się też z tym, że najstarsze liście są najbardziej wrażliwe, nie raz ZZ opanowała młode delikatne listki, podczas gdy te "stare" były nietknięte. Nie odsłaniam też gron, bo w razie silnej operacji słonecznej będę ja osobiście musiała te grona zasłaniać, żeby nie doszło do poparzeń słonecznych. Trzeba patrzeć na całą roślinę, a nie tylko na jedno konkretne grono. Zwróćcie uwagę w którą stronę świata roślina kieruje grono, jedne do słońca inne w drugą stronę, być może zależy to od odmiany, nie wiem. Usuwam liście najniższe, dotykające podłoża i nie od razu, w maju gdy wysadzamy pomidory nie ma jeszcze ZZ, uważam, że po wysadzeniu roślina potrzebuje wszystkich liści. Gdy rośliny się rozrosną, usuwam najniższe, bo mają mało światła i często sadzę przy pomidorach pory (robię dla porów dostęp do światła), bo bardzo ich sąsiedztwo pomidory lubią. Jednak przecież roślina sama często redukuje ilość liści i te najniższe żółkną. Chore liście usuwam obowiązkowo, czasem tylko fragment. Moja uprawa pomidorów nie jest absolutnie pasmem sukcesów, a jakże, owoce zarażone ZZ wynosiłam już nie raz wiadrami i płakałam.
Zaznaczam, to jest fragment MOJEJ "filozofii", ja akurat mam takie podejście do otaczającej mnie przyrody i na ten przykład nie usuwam przekwitniętych kwiatostanów (z wyjątkiem doniczkowców), roślina ma wydać nasiona i u mnie kwiaty i zioła w większości sieją się same. W następnym roku dobierają sobie miejsce gdzie im najbardziej odpowiada i z tego powodu są często okazałe i odporniejsze. Preferuję rośliny, z których pszczoły, trzmiele i inne owady i motyle mają pożytek, wręcz dbam o owady zapylające. Pozostawiam też gdzie nie gdzie pokrzywy, które są pokarmem dla gąsienic wszystkich motyli. Borówki wysokie musiałam podwiązywać, bo uginały się do ziemi pod ciężarem owoców, być może u Was też tak było, ale ja sobie myślę, że zawdzięczam to trzmielom i niech tak zostanie, będę nadal o nie dbać, a w słoneczny dzień u mnie w ogrodzie aż huczy. A ktoś mnie pytał z otoczenia dlaczego borówka mu nie owocuje? Jak masz w ogrodzie tylko iglaki, to nie zapraszasz owadów do siebie. Rozpisałam się trochę, mam nadzieję, że mi wybaczycie, po prostu owady zapylające z niewyjaśnionej przyczyny są bardzo bliskie mojemu sercu. :flower2:
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 03 Sie 2021 21:55 przez Babcia Ala.
Za tę wiadomość podziękował(a): Daro65, Adasiowa, whitedame, Marianna, JaNina, del, ewakatarzyna, zwykły chłop, Janta

Pomidor obrywanie i regulacja liści - tak czy nie ? 03 Sie 2021 22:33 #772636

  • ewakatarzyna
  • ewakatarzyna's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1798
  • Otrzymane dziękuję: 13161
Prawda leży pośrodku?

Jacek Naliwajek z Naturalnie o ogrodach zaleca dość drastyczne obrywanie liści pod zawiązanymi gronami.
Lubię oglądać jego filmiki.

Pozdrawiam Ewa
Za tę wiadomość podziękował(a): del, renons

Pomidor obrywanie i regulacja liści - tak czy nie ? 03 Sie 2021 22:55 #772638

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6394
  • Otrzymane dziękuję: 30085
Dla pomidorów pod przykryciem, czyli szklarni, folii obowiązują inne zasady niż dla gruntowych roślin. W szklarni, folii nie panują naturalne warunki, a przez szkło/folię operacja słoneczna jest słabsza niż bez przykrycia i nie przerzedzanie tego buszu smutno się kończy, o czym napisałam. Nie ze wszystkim o czym on mówi się zgadzam. Doświadczyłam w ciągu 35 lat zabawy ogródkowej wielu rzeczy. W tym roku u mnie są b. sprzyjające warunki dla chorób grzybowych, poznaję nowe dla mnie choroby na kapuście, selerach, etc., których do tej pory nie miałam i nic nie pomoże oprócz środków ochrony roślin.
P.S. Jakiś mało przekonujący jest ten człowiek dla mnie, ta jasna koszula ubrana do pomidorów, żeby chociaż flanelowa ... :jeez:. Mietek z forum jak wstawił któreś zdjęcie w celach dydaktycznych, to na tym zdjęciu były jego stopy odziane w "gumiocze" i to było dla mnie prawdziwe i autentyczne. I jeszcze zbliżenie kamery na ogórecznik podczas wywodu na temat żywokostu, to już mógł żywokost pokazać, skoro go używa, to go ma u siebie, po co ludzi w błąd wprowadza, chyba że nie odróżnia ogórecznika od żywokostu, co prawda to ta sama rodzina ogórecznikowatych, ale to nie ta sama roślina.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 03 Sie 2021 23:22 przez Babcia Ala.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marianna, ewakatarzyna, Janta

Pomidor obrywanie i regulacja liści - tak czy nie ? 04 Sie 2021 10:18 #772676

  • ewakatarzyna
  • ewakatarzyna's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1798
  • Otrzymane dziękuję: 13161
Alu dla mnie pan Jacek jest wiarygodny. Tę zasadę obrywania liści pod ukształtowanym gronem, tak jak pokazuje na filmiku, stosuje też do pomidorów gruntowych. Moja córka na swojej działce od kilku lat wykorzystuje porady Z kanału Naturalnie o ogrodach i ma świetne plony, a jak wiadomo gleby w Świętokrzyskim nie są najlepsze. Kiedy jeszcze mieliśmy działkę / pole (1 ha) uprawialiśmy z mężem pomidory w dwóch tunelach. Zostawialiśmy tak jak pan Jacek tylko górne liście. Nigdy nie było problemów z ZZ, a plony były bardzo obfite.
Pozdrawiam Ewa
Ostatnio zmieniany: 04 Sie 2021 11:11 przez ewakatarzyna.
Za tę wiadomość podziękował(a): del, Babcia Ala

Pomidor obrywanie i regulacja liści - tak czy nie ? 04 Sie 2021 11:20 #772686

  • kuhara
  • kuhara's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 571
  • Otrzymane dziękuję: 1497
To jak już się dowiedzieliśmy z postów powyżej, co o usuwaniu liści sądzą youtuberzy i pan Jacek dziennikarz-politolog, to ja jeszcze uzupełnię dla kompletu co mają do powiedzenia doktory ogrodnictwa:
Usuwanie liści

Przeprowadza się je w celu poprawienia zdrowotności roślin i — często przy nadmiarze gron — dla lepszego ich doświetlenia. Najpierw trzeba się pozbyć wszystkich liści porażonych, szczególnie gdy nie możemy zapewnić optymalnych warunków uprawowych, na przykład panuje wysoka wilgotność powietrza oraz niższa od optymalnej temperatura powietrza i podłoża. Przy silnym wzroście wegetatywnym, nadmiernym rozbudowaniu części nadziemnej rośliny, zwłaszcza we wczesnych nasadzeniach i przy dużym zagęszczeniu uprawy, wskazane jest przerzedzenie liści — usunięcie pojedynczych, środkowych, rosnących między gronami. Nie powinno się natomiast skracać liści przez obcinanie ich części wierzchołkowej. W miarę dorastania owoców przerzedza się liście pod gronem (pozostawiając jeden lub dwa). Zabieg ten wykonuje się, gdy pomidory w gronie są wyrośnięte. Przy zbyt wczesnym jego przeprowadzeniu nie wszystkie owoce dorastają, jednak przyspieszone jest ich dojrzewanie — dlatego wielu producentów decyduje się na wcześniejsze usunięcie liści pod pierwszymi gronami (kosztem wielkości plonu przyspiesza się plonowanie). Jednorazowo usuwa się maksymalnie 1–3 liści na roślinie, a przy dłużej trwającej słonecznej pogodzie nie więcej niż 1, 2. Pozbawienie pomidorów większej liczby liści prowadzi do zaburzeń w pobieraniu wody i często jest przyczyną pękania owoców po zbiorze. Minimalna liczba liści, którą pozostawia się na początku uprawy tradycyjnej i w produkcji przedłużonej, wynosi 15–18 sztuk na roślinie, po ogłowieniu pomidorów — do 10 sztuk.

źródło - "Hasło Ogrodnicze" nr 03/2000

Ja osobiście stosuję się do tych zaleceń powyżej, tzn. zostawiam jeden-dwa liście pod gronem chyba że są chore lub uszkodzone, to wtedy chcąc nie chcąc golę do zera. Czyli mam podobne podejście co Babcia Ala. Lukas79 też moim zdaniem słusznie robi goląc do zera w tunelu, świadomie odchodzi od zaleceń stawiając na wentylację.
Pozdrawiam, Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 04 Sie 2021 11:34 przez kuhara.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Marianna, del, ewakatarzyna, Babcia Ala, Janta

Pomidor obrywanie i regulacja liści - tak czy nie ? 04 Sie 2021 11:56 #772692

  • Lukas79
  • Lukas79's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 3307
ja, jak widzę Pana Jacka to mnie zaczyna telepać :)))

co do kanałów na jutjubie to szanuję Zielone Pogotowie, gość ma spore doświadczenie, bardzo fajne podejście do przekazywania wiedzy i się nie certoli

znajdzie tu każdy sporą dawkę wiedzy - zarówno Ci Eko i ci mniej eko
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, Marianna, del, Babcia Ala

Pomidor obrywanie i regulacja liści - tak czy nie ? 04 Sie 2021 11:57 #772693

  • jaknieja
  • jaknieja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 413
  • Otrzymane dziękuję: 1836
Podzielam zdanie Babcia Ala. Kanał Naturalnie o ogrodach kompletnie mnie nie przekonuje. A ten mentorski ton prowadzącego, który z każdej czynności w ogrodzie robi niemal "prawdę objawioną" wybitnie mnie irytuje, nie jestem w stanie tego słuchać. Dla mnie jest to jeden z tych kanałów, który powstał w odpowiedzi na rosnąca popularność ogrodnictwa i bycia eko. W zgodzie z modą, ale niekoniecznie w zgodzie z prawdą.

Zanim zaczęłam sadzić własne pomidory, obserwowałam jak to robią tzw. starzy ogrodnicy. I po kilku sezonach obserwacji stwierdziłam, że ja tak robić nie będę. W mojej okolicy wszyscy tną liście na potęgę. W zeszłym roku jak sąsiadce weszła Brunatna Plamistość Liści to po prostu pościnała wszystkie liście na pomidorach zostawiając tylko wierzchołek wzrostu. No nie da się dyskutować ze skutecznością tej metody- nie ma liści, nie ma problemu. Nawet w tym sezonie z ciekawością obserwowałam taką wygoloną szklarnię i pomidory wielkości piłki do ping ponga, które już się czerwieniły. I nie była to koktajlówka. Pamiętam też jak kilka lat temu dostałam od tej samej sąsiadki pomidory z jej własnej uprawy. To była jakaś malinowa odmiana. Owoce piękne, ale w konsystencji kartoflano-wodniste, bez grama smaku. Ja w tym roku miałam problem z jedna odmianą, niestety musiałam obciąć liście pod gronem jakoś w połowie czerwca. No i efekt mam taki że odmiana wielkoowocowa na pierwszym i drugim gronie ma dojrzewające owoce rozmiaru koktajlowego. Dopiero na wyższych gronach owoce dorastają do normalnych rozmiarów. Tak, cięcie liści w szklarni to moim zdaniem dobry sposób na zapobieganiu chorobom grzybowym, lepszą wentylację, lepsze doświetlanie roślin i mniejszą wilgotność. Ale też nie pozostaje to bez wpływu na wielkość owoców i ich smak. Dla mnie ideałem jest zostawienie pod gronem 3 liści do momentu zapalenia się owoców. Niestety to w teorii, bo w praktyce nie udaje mi się to tak często jak bym chciała.
Edyta
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, del, Babcia Ala

Pomidor obrywanie i regulacja liści - tak czy nie ? 04 Sie 2021 12:07 #772695

  • Lukas79
  • Lukas79's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 3307
no jak oberwę, gdy pomidory są już właściwej wielkości i zaczynają się "zapalać", to jaki to może mieć wpływ na ich wielkość ?

co do smaku, to kwestia względna, ja nie widzę różnicy między oberwanymi z liści gronami a tymi, co rosną w buszu jeszcze (wyższe partie rośliny)
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, del, Babcia Ala


Zielone okna z estimeble.pl

  • Strona:
  • 1
  • 2
Wygenerowano w 0.343 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum