Forum Ogrodnicze Oaza

Ja wczoraj otworzyłam moje pudełeczko z kiełkującymi nasiąkam żeby je przewietrzyć i zapomniałam o nich. Przypomniałam sobie o nich dzisiaj i niestety wszystkie przewietrzyły się na dobre(wyschły na wiórek). Tak więc w tym roku zostaną tylko odmiany słodkie i jedna ozdobna doniczkowa o ile tez ich nie zamorduje.
Ech ,a mówią że skleroza nie boli...

Spróbuj je uratować. Porządnie zwilż wodą i daj do podłoża.

Tak też zrobiłam. Spryskałam wodą .Ziemi jeszcze do siewu nie mam więc wymieszałam kompost z ziemią z kretowiska .Poczekam aż się troszkę ogrzeje i wysadzę te biedaki a potem chyba czary będę rzucać żeby rosły .Odmiany papryki sama sobie wybrałam ale kupił mi nasionka syn więc one MUSZĄ przeżyć.

KRÓTKA OSTRA KAPIA DO NADZIEWANIA- nasiona od Janinki, skiełkowały w ekspresowym tempie. Teraz czeka je wędrówka do podłoża. Ciekawa jestem czy powtórzą cechy rodzicielki. Janinko bardzo dziękuję za nasionka

Jak w tym roku powtórzą swoje cechy, to w przyszłym roku wprowadzę je na straganik
A tymczasem na parapecie Explosive Ember i Numex Twilight radzą sobie jak mogą. Słońca jak na lekarstwo, więc rosną sobie powolutku, ale jednak rosną.


Mają też pączusie


Nie potrafiłam złapać ostrości Przynajmniej papryczki będą ostre

Piękne papryczki Janinko.Swoje już wszystkie popikowalam,są małe, ale to dopiero 3 tygodnie od wyłożenia nasion do kiełkowania. Radzą sobie bardzo dobrze. Słoneczko widziały kilka razy.

U mnie cały Siew ostrej papryki poszedł na zmarnowanie ????
Najpierw bliska mi osoba trafiła do szpitala, później jej pogrzeb, przeprowadzka i nie miałem weny ani czasu ich dopilnować, wiele odmian wysiałem ostatnie nasiona i je straciłem, teraz już za późno na moje warunki i klimaty siać, nic ten sezon będzie bez ostrej papryki i wszystkim życzę bardziej udanego sezonu.

Nie smuć się- co niektórzy będą mieli nadwyżki, pracuję nad tym

Tajga dzika, przykro mi że u ciebie takie smutne chwile nastały. .

Sylwek, współczuję strat
Nie poddawaj się.
Moje warunki i klimat zbliżone do Twojego a zamierzam jeszcze wysiewać ostre papryki.
Zaryzykuję, słodkie wysiewam w pierwszej połowie marca i rosnąc w gruncie większość dojrzewa na krzakach.Może i z ostrymi się uda.

Chciałabym się pochwalić i powiedzieć że warto być cierpliwym. W 21 r kupiłam paprykę Rotunda .Posiałam razem z innymi, ale nic mi nie wzeszło. W 22r ponowna próba i nic .W tym roku postanowiłam wypróbować sposób na waciku .Trafiło tam z początkiem lutego kilka ostrych papryczek w tym ostatnie dwa nasionka Rotundy, w tym jedno brązowe raczej nie rokowało dobrze. Po kilku dniach wszystkie nasionka zaczęły się budzić, a moja "księżniczka" nie .Wyglądała jak Garfield po kilku obiadach ,pękata i śpiąca. Nasionka trafiły do doniczek, 14.02 na waciki trafiła następna porcja .Rotundę postanowiłam zostawić .Ech...co mi szkodzi ,niech leży .Te tez są już w doniczkach. Wczoraj w końcu dotarły nasionka ze straganika za które BARDZO dziękuje i te trafiły jak poprzedniczki do" nasiękowej wylęgarni" i oczywiście z nimi kłopotliwa Rotunda .Dzisiaj niespodzianka .Obudził się mój śpioch .

Czy ktoś ma i użyczyłby mi kilka nasion papryki Kinizsi? Nie wiem jak to zrobiłam, ale nie zebrałam nasion

Alu,mam nasionka z 2019 Roku . Jeżeli takie mogą być to proszę o adres.

Alu, mamy Kinizsi z 2021 na straganiku. W poniedziałek Ci wyślę

Janko przepraszam, że Cię fatyguję, ale nie wiem jak to się stało, byłam pewna, że zebrałam, wykładałam ostre papryki do kiełkowania a Kinizsi brak. Bardzo Tobie dziękuję, a Marysi Komie za odzew
Stale nie czuję się dobrze, ale staram się coś zasiewać w nadziei, że wreszcie będzie zmiana na lepsze.

Nie wiem co zawodowcy robią na plantacjach nasiennych, ale wiem, że nasze własne straganikowe i osobiste nasiona są tak żywotne, że kiełkują po 3 dniach, nawet te starsze . Z tego powodu musiałam zarwać noc, przed pójściem spać do nich zajrzałam, nie spodziewałam takiego obrotu sprawy i pieronem szykowałam doniczki i przekładałam skiełkowane nasiona, bo dziś pewnie już tylko skalpel by pomógł, żeby wydobyć wrośnięte w watę kiełki.

Alu napisałam PW, jak trzeba to zaraz pójdę na pocztę, napisz proszę w sprawie nasion papryczek.
W sprawie kiełkowania nasion ze sklepu to moim zdaniem na opakowaniu jest data pakowania ale nasiona mogły leżeć hurtem kilka lat zanim trafiły do ładnych torebeczek, oczywiście nie wszystkie ale te długo kiełkujące albo wcale nie puszczające kiełków mogą być bardzo stare.

koma wrote:
Koma jakie to wielodoniczki i kubeczki? Chciałabym mądrze zaplanować siew papryk i szukam pojemników. Czy one są w nich, od siewu, aż do czasu wysadzenia na miejsce stałe?