Forum Ogrodnicze Oaza

Serdecznie zapraszam wszystkich chętnych do uczestnictwa w kolejnej odsłonie ogórkowego wątku

Jeśli macie ulubioną odmianę ogórka, stosujecie sprawdzone metody uprawy i sposoby ochrony, które chcielibyście polecić pozostałym ogrodnikom, to bardzo poproszę o podzielenie się swoim doświadczeniem.
Natomiast pozostali ludkowie, stawiający pierwsze kroki w wysiewie ogórków, znajdą tutaj niezbędne informacje i podstawowe wiadomości na ten temat.
Wszystkim życzę sprzyjającej pogody, udanej uprawy i zdrowych, obfitych plonów

Poprzednia część wątku znajduje się tutaj: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...d-oslonami-czesc-iii


Poradnik sygnalizatora ochrony ogórka pod osłonami Instytutu w Skierniewicach: www.inhort.pl/files/sor/poradniki_sygnal...rek_pod_oslonami.pdf

Link do publikacji holenderskiego "Instytutu Żyzności Gleby" opisującej niedobory pierwiastków w uprawach szklarniowych: edepot.wur.nl/369093

Ważne dla osób korzystających z ekologicznych ŚOR opracowanych przez Pomodoro
pomodoro wrote:
Uzupełnienie właściwej kolejności przyrządzania poniższego oprysku:
Cytat:

1. Przy dodawaniu do PW siarczanu magnezu istotna jest kolejność dozowania. Najpierw należy odmierzyć planowaną ilość wody , dodać do tego koncentrat PW, wymieszać i dopiero dozować siarczan magnezu .

2. Oraz przepis na oprysk skojarzony , moim zdaniem bardzo istotny i wiodący przy ochronie ogórków:

Dawki: 10 ml PW + 5 ml HT + 0,5% saletry potasowej

HT dozujemy do tego oprysku w postaci uprzednio zemulgowanej w ciepłej ( 60 stopni ) wodzie z dodatkiem kilku kropli płynu do naczyń, a woda użyta do oprysku powinna mieć pH = 6.

Jakie sprawdzone odmiany z wysoką odpornością na mączniaka rzekomego planujecie mieć w tym sezonie?
Zależy mi na jak najmniejszym, a najlepiej zerowym użyciem chemicznych ŚOR.

Region z dużą wilgotnością powietrza, umiarkowaną temperaturą i częstymi opadami deszczu w lecie, co niestety ten organizm grzybopodobny lubi.

Octopusa F1 wykreślam, ze względu na mieszane opinie w internecie o tej odmianie, zarówno w kwestii smakowej jak i odpornościowej.
Zuzannę F1 i Anulkę F1 również wykreślam. Nie zauważyłem mocnej odporności w przypadku tych odmian. Nie obyło się bez ŚOR.

Na pewno przetestuję Ikara F1, ze względu na prawie zerowe objawy infekcji, przynajmniej według poniższego badania. Jest to jeden z ważniejszych dla mnie wyznaczników.

Cytat odnośnie tej odmiany:
Widziałem jeszcze wpisy z polecanymi odmianami Izyd F1, Reja F1, Rodos F1, Odys F1, ale nie znalazłem badań skupiających się na ich poziomie odporności, zwłaszcza pod kątem stabilności stawianego oporu przeciwko chorobom.

Na podstawie badania Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach w kwestii odporności na mączniaka rzekomego, najlepiej wypada odmiana Ikar F1 (co najwyżej 0,75% powierzchni liści ogórka z objawami m. rzekomego), później Zefir F1, Edyp F1, Ozyrys F1, a na końcu Ibis F1 (do 17% powierzchni liści ogórka z objawami m. rzekomego).


Źródło: www.inhort.pl/files/projekty_MRiRW/2015/...Kaniszewski_2015.pdf

W przypadku ogólnej odporności i plenności, bez podziału na poszczególne choroby, najlepiej wypadają poniższe odmiany:
ODMIANA WCZESNOŚĆ PLENNOŚĆ TOLERANCJA NA CHOROBY KS* KW*
Atlantis F1 W +++ +++ 1 1
Bazyl F1 SW +++ +++ 1 1
Cyryl F1 SW +++ +++ 1 2
Kronos F1 W +++ +++ 1 1
Octopus F1 SW +++ +++ 1 1
Odys F1 SW +++ +++ 1 2
Parys F1 SW +++ +++ 1 1
Potomac F1 W +++ +++ 1 3

Przydatność do konserwowania – KS, kwaszenia – KW;
1 – bardzo dobra, 2 – dobra, 3 – nie polecana, 4 – nie nadaje się; +++ - bardzo dobra, ++ - dobra; odmiany: SW- średnio wczesne, W - wczesne

Źródło: www.inhort.pl/files/sor/metodyki_ior/Met..._polowej_doradcy.pdf

Z precyzyjną dokładnością odpowiedziałeś sobie na swoje trudne pytanie. Nikt by Ci lepiej nie odpowiedział zważywszy warunki klimatyczne, w jakich mają rosnąć ogórki u Ciebie i w dodatku w zupełnej zdrowotności. Najlepiej uprawiać 2-3 odmiany w sezonie, zawsze przynajmniej jedna uratuje sytuację. Nie ma złotego środka, nie ma idealnej odmiany i nigdy nie ma odpowiedniej pogody dla wszystkich odmian i środowisk jednocześnie. Tak to już jest w ogrodnictwie, zwłaszcza pod chmurką.

Badzia, dziękuję za odpowiedź. Zgadza się, ale ciekawią mnie również opinie/posty o odmianach tego typu uprawianych w różnych, niekoniecznie takich samych warunkach.

Łatwiej jest wtedy wytypować odmiany do testów, zwłaszcza jeśli wykazują akceptowalną odporność w różnych warunkach forumowiczów, co wskazywałoby na większy wigor i chęć rośliny do współpracy. Możliwe jest również, że niektórzy forumowicze muszą zmagać się również z takimi samymi warunkami lub częściowo podobnymi.

W przypadku, gdy w pobliżu tego samego miejsca uprawiane są inne odmiany oznaczone jako odporne, jeszcze łatwiej jest dokonać oceny odporności, porównując krzaczki danych odmian, a wszelkie informacje o wynikach są bardzo cenne. Zawsze również testuję po kilka odmian i zachęcam każdego do niepoprzestawania tylko na jednej odmianie, zarówno w indywidualnych kwestiach smakowych, jak i odpornościowych rośliny. Takie życie ogrodnicze

Na podstawie filmiku na YT wybrałam na ten sezon Krak F1. Jest dostępny w wielu sklepach. Ma mieć dodatkowo mało tych ostrych brodawek, obok wielu typowych zalet.

Jest trochę zachwalanych szczególnie odmian, ale tylko w opakowaniach hurtowych. Nie rozumiem, czemu nie są one oferowane działkowcom, bo przecież im mniejsze opakowanie z nasionami tym większa cena za 1 gram i wyższy zarobek.

Wielkość opakowania nie jest problemem. W tym roku kupiłem nasiona ogórka Boztom F1 w dużym opakowaniu i znalazło się kilka dobrych duszyczek chętnych do podziału.

Nawet jeżeli uda się wybrać drogą selekcji jakąś dobrą odmianę to jest ona "dobra" przez kilka sezonów, potem zaczyna chorować, przynajmniej u mnie tak jest. Nie wiem czy to w glebie zachodzą jakieś zmiany czy z roku na rok oferowane nasiona są gorszej jakości.

Nowy sezon to napisze to jeszcze raz bo już kiedyś pisałam. Otóż w mojej miejscowości jest pani, która corocznie zbiera nasiona ze swoich ogórków i je wysiewa.
To Octopus, zbiory co roku ma bardzo obfite na dodatek niczym nie pryska bo to osoba powyżej 80 lat, nie uznaje żadnych środków chemicznych.

Kalo : "Nawet jeżeli uda się wybrać drogą selekcji jakąś dobrą odmianę to jest ona "dobra" przez kilka sezonów, potem zaczyna chorować, przynajmniej u mnie tak jest."
No to mi dałeś trochę do myślenia. W zeszłym roku udało mi się w końcu trafić na odmianę która spełniła moje oczekiwania. Odmiana NN ponieważ ktoś kiedyś dostał ją z Gruzji i nie zna nazwy. W pierwszym roku u mnie, czyli w zeszłym, dla mnie bomba. Ogórek opierał się mączniakowi aż do końca sezonu czyli przymrozków. Gdy obok po SL, Kraku, Kajtku, Octopusie, Picolino i jakiejś innej nieznanej pozostały tylko suche pędy, ten jeszcze owocował. Wszystkie bez oprysków chemicznych. Mam nadzieję że u mnie tak nie będzie za parę lat jak u Ciebie Kalo. Ponieważ oczywiście zamierzam z niego co roku sam zbierać nasiona to będę miał tak jak ta Pani o której napisała Bietkae. Co ciekawe u mnie Octopus to była porażka. Kupujemy nowe nasiona F1 bo teoretycznie najlepsze a tu proszę, Pani Octopusa który też jest przecież F1 nasiona pozyskuje od wielu lat sama i ma takie efekty. Mam nadzieję że u mnie też tak będzie.

Pisanie o jednej odmianie że jest be to nie do końca prawda . Pytanie skąd miałeś octopusa i czy to był octopus ja kupując brzoskwinię z certyfikatem kupiłem nektarynę ,marchewkę otrzymałem pietruszkę liściową pora - cebulę itp.Jeśli posadzisz odmiany wrażliwe z tolerancyjnymi to wrażliwe wykończą tolerancyjne. Coś ściemniasz bo bez oprysków jakichkolwiek to niestety w tym czasie do przymrozków ogórków nie utrzymasz chyba że mieszkasz w rezerwacie. W tamtym roku miałem pikolo,white,octopusa,monisię i ostał się octopus najdłużej ale nie do przymrozków i opryski nie pomogły

Papryczka,
Informacja skąd miałem Octopusa nic nie zmieni skoro sama piszesz że kupujesz rośliny z certyfikatem otrzymujesz zupełnie coś innego.
Widzę że wiesz lepiej ode mnie do kiedy zbierałem swoje ogórki tylko nie wiem skąd masz taką wiedzę.
14 km od centrum Warszawy raczej rezerwatu bym się nie spodziewał.
Jak ktoś mówi że ściemniam to po prostu mówi że kłamię, a to dla mnie prawie tak jak by mi ktoś dał w twarz. Analogicznie to samo zarzucasz Bietkae która napisała o osobie z jej miejscowości: "co roku ma bardzo obfite na dodatek niczym nie pryska bo to osoba powyżej 80 lat, nie uznaje żadnych środków chemicznych".
Nigdy nie potrafiłem zrozumieć ludzi którym tak łatwo przychodzi oskarżanie innych.
Takie oskarżenia niczego na tym forum nie wnoszą a z szacunku dla innych forumowiczów radzę oszczędzić im czytania takich napastliwych tekstów.
Życzę więcej powściągliwości w Twoich ocenach i mimo wszystko powodzenia w uprawie ogórków i innych roślin.

Proszę napiszcie mi, czy dobrze rozumuję

Chodzi o oprysk skojarzony przy uprawie ogórków.
Wg przepisu jest 10ml PW + 5ml HT + 0,5% roztwór saletry potasowej - czyli podane ilości PW i HT dodaję na 1 litr roztworu 0,5% saletry potasowej?

Marku wrote:
1. Ja zdobyłem na ten sezon ogórka "Uralskiego", który ma być bardzo wczesny i odporny na trudne warunki i nie F1. Jeśli bierzesz udział w targu warzywnym i będą dobre efekty to chętnie wymieniłbym się z Tobą na tego "Gruzińskiego" na kolejny sezon.

2. Z szerokimi doniesieniami się nie dyskutuje, ale z Octopusem to miałem identyczne doświadczenie do Twojego. Dwa sezony temu jego nasiona były 2-3 razy droższe od tych typowych i miały być tego warte. Wyszło u mnie tak, że poletko obok jakiś najtańszy ogórek F1 plonował wydajniej i 3 tygodnie dłużej zanim Octopus F1 zaraził go swoją chorobą. No ale większość uważa inaczej i ja to szanuję. Nie mam też zamiaru produkować dezinformacji, ale u mnie po prostu tak było i już Octopusa nie uprawiam.

Ktoś uprawiał?

Chiarodiluna wrote: Ogórek, ogórek, ogórek, Zielony ma garniturek, I czapkę i sandały, Zielony, zielony jest cały
I tyle wspólnego mają poszczególne odmiany. U jednego Octopus jest rekordzistą , u drugiego nawet na pudle sie nie zmieści. Przez lata Julian był u mnie lokomotywą ale po iluś sezonach zaczął kaprysić, stracił plenność, zaczął chorować , mimo że nasiona były kupowane w sklepie i tej samej firmy. Albo nasiona były coraz gorsze, w co nie bardzo wierzę albo rozpleniły się patogeny, na które ta odmiana nie była całkiem odpoprna. Dodam jeszcze, ze co 2 lata robiłem analizę gleby więc z roku na rok nawożenie było podobne .

Moim zdaniem wpływ mają też zmieniające się warunki atmosferyczne, mam na myśli mikroklimat i inne takie tam. Kiedyś ogórki na wsi siało się przy zbożu od strony południowej. Jak rok był sprzyjający, to ogórki zbierało się koszami ziemniaczanymi. Teraz można taką uprawę ogórków wpisać w bajki albo w strefę marzeń.

Niektórzy nie potrafią zrozumieć różnicy w nasionach pakowanych przez syngente a tych od legutki np. Dla nich to bez znaczenia przecież to samo pisze , a potem te komentarze .

No niestety wszystkie nasiona dla amatorów różnią się od tych dla producentów, choćby tylko z tego powodu, że dla nich są kalibrowane. Trudno się dziwić, dla producenta to jego być albo nie być, a i cena nasion inna.

I z tej przyczyny dobrze jest kupić w kilka osób opakowanie przeznaczone dla producentów. Niasiona z takich dużych opakowań nie dość, że są lepszej jakości to wychodzą też sporo taniej. Octopus opakowanie 100g kosztuje 200 zł i zawiewra ok. 3500 nasion czyli 100szt kosztuje niecałe 6 zł. Torebka z 1g tej odmiany to koszt 4-5 zł czyli 100szt. to 12-15zł.