Forum Ogrodnicze Oaza

Temu też dzisiaj zrobiłam zdiecie. Ogórek SV 3506CV .Twardy zawodnik. Kwitnie i zawiązuje owoce, które stopniowo narastają. Kilka chłodnych nocy trochę go stłamsiło bo rano po chłodnych nocach miał przywiędnięte liście ale w miarę podnoszenia się temperatury ogórek odżywał.

A ja do Ciebie na fasolkę. Zobacz Ewo nie wiem co wcisnełam ale udalo się umieścić zdiecie na forum. Pozdrawiam.

Wystarczy, że syn jest obok i wszystko działa... To chyba ta złośliwość urządzeń.

Na fasolkę, to już za rok zapraszam gorąco.
A ogóreczek piękny, o tak, baardzo go chcę. Czy on jest tylko do szklarni?

Witam. Ta złośliwość urządzeń kosztuje mnie dużą utratą wewnętrznego spokoju oraz pewności siebie. Ja swoje ogórki uprawiam w szklarence w której mam możliwość otwierać wszystkie boki jednocześnie. Praktycznie rosną pod zadaszeniem. Jak jest zimno to mogę zamknąć okna. Praktyczne to. Na stronie 68 tego działu JaNina pokazuje swojego ogórka rosnącego w gruncie. A o 1 stronę wczesniej Babcia Ala pokazuje swoje urośniete śliczne ogórki. Ciekawe kiedy te ogórki były wysiewane i czy były doświetlanie. Piszesz, że chcesz mieć te ogórki. Jak to mówią: mówisz i masz. Nasionka mamy. Zapraszasz na fasolkę. Dziękuję bardzo to daleko może gdybym była mloddza

Sonka, zacytowałam sama siebie, pogrubiłam tekst Babcia Ala wrote:
A jak Ci się będzie chciało i będziesz mieć czas, spróbuj dodatkowo tego - instrukcja obrazkowa

Bezpieczeństwo w klatce przed kotem przybłędą lub podrzuconym o imieniu Stopka vel Szkodnik

Witam i dziękuję Alu. Znowu namieszałam. Umieszczając post na forum nie zauważyłam, że nie określiłam w tym poście o jaki ogórek mi chodzi. A pisząc go myślałam o ogórku SV 3506CV czego nie napisałam. Twój post o Monisi czytałam ale muszę poszukać czy coś piszesz o SV3506CV a mianowicie kiedy je wysiewasz i czy je doswietlasz. Pozdrawiam. Zofia

W 2024 w notatkach mam zapisane, że SV 3506 do kiełkowania poszedł 8 IV, a 29 IV przesadziłam do wysokich doniczek, sadząc po liścienie. Dopóki stał w domu był doświetlany, ale ta odmiana dosyć dobrze znosi małą ilość światła, myślę, że bez doświetlania w jasnym oknie też da radę.

Dziękuję.

W tym roku miałem Monisie i nasiona, które dostałem od Pomodoro, opisane jako sałatkowe. Pyszne, słodkie i jeszcze niedawno zrywałem ostatnie. Pod koniec sierpnia wyjechałem na 10 dni a wtedy właśnie było bardzo gorąco. Monisia uschła a ogóreczki Pomodoro przeżyły. Szkoda że nie wiem jaka to była odmiana.

Wciąż kwitną i narastają. Swieże, pachnące, słodkie i chrupkie SV. Pozdrawiam.

Kgolebiowski wrote: prawdopodobnie SL, forumowa odmiana którą Mietek (pomodoro) podzielił się z oazowiczami

A ja dziś rozprułam trzy sztuki Monisi F1 i wyciągnęłam kilka nasionek. Nie wiem czy coś z nich będzie, bo późno były sadzone ?? Ale zobaczymy, Monisia kiszona jest pyszna i chętnie ją powtórzę w przyszłym roku.

I teraz Pani Ewo, proponuję aby w przyszłym roku foliaczek, który Pani posiada wykorzystać wiosną na rozsadę a pod koniec czerwca wysiac ogórki deserowe. Warto. Roboty prawie wcale a ogórki zbieramy do dzisiaj. Nasionka SV mamy może uda się zdobyć SL, było by świetnie. Pozdrawiam cieplutko

lusinda wrote:
Ewo, licz się z tym, że z niektórych roślin ogórki mogą być gorzkie. Ja zrezygnowałam z własnych nasion pomimo takiego egzemplarza. Tych 20 nasion na jeden rok, to niewielka inwestycja.

Alu a z oryginalnych nasion Monisi z gorzkimi się nie spotkałaś?
Wczoraj rozbroiłam 3 ogórki wysianych z paczuszki odmiany Octopus.




Problem w tym że kiedyś tu na forum pokazałam moje Octopusy siane niby z oryginalnych nasion, to uzyskałam podpowiedź że chyba mam nasiona wymieszane z inną odmianą.
Mam zebrane nasionka i z tych prawdopodobnie Octopus a teraz pobrałem z tych innych, bardziej beczułkowatych.

Ju,z blisko pół wieku uprawiam ogórki w większości z własnych nasion i ani raz nie trafiłem na gorzkie.

Bo "gorzkie" ogórki, to nie tylko cecha odmianowa ale też podlewanie, nawożenie i pogoda.

To jest tylko jedna strona zagadnienia, a druga to dziedziczna skłonność.