Forum Ogrodnicze Oaza

No raczej całej palety nie weźmiesz? :rotfl1:Jesteś bliżej górnego czy dolnego jak ja to mówię..Podgacia?

Raczej bliżej mam bieszczady ale województwo też odwiedzam -jest tam Obi. Chyba nie będzie problemu

Myślałem że może górne to byś miała blisko do Sandomierza gdzie ja się zaopatruję,ale myślę że w Rzeszowie też powinien być.

Już się ucieszyłem, że jest w Obi - ale to chyba nie ten. Jest do sprzedaży cała paleta (20x200L) ale z firmy Kronen.

Uuuu to chyba już u mnie ze wzrokiem nie bardzo zobaczyłam w tym obi to co chciałam zobaczyć

Kronen mnie kiedyś do siebie zraził. Być może to się zmieniło, nie wiem.

Sandomierz już dawno odwiedzałam, więc można "upiec dwie pieczenie na jednym ogniu", a może i trzy...

Pozwiedzać, zakupić ziemię i odwiedzić Forumowego kolegę.

jagodka27 wrote: jagodka27 większość podłoży do siewu i pikowania jest na bazie torfu, popatrz na skład. Ale powoli wprowadza się zakaz jego wydobycia. W Niemczech już chyba nie wydają nowych zezwoleń na wydobycie. Ciekawe czy torf Klasmann'a, ten o którym mówicie, to ich torf czy litewski

I wszystko jasne Moja koleżanka (która mieszka w DE) ze świeczką szukała w sklepach torfowej. U mnie się zaopatrzyła

Ja kupiłam Kronen Terra Preta, właśnie beztorfowe - na próbę, mały woreczek. Ciekawa jestem, jak się sprawi, bo rzeczywiście wygląda zupełnie inaczej.

Posiałam 3 lutego kilka odmian pomidorów. Niestety wszystkie sadzonki są bordowe. Nie przyswajają fosforu. Podłoże Aura. W zeszłym roku też miałam ten problem i niektóre odmiany bardzo to odczuły. Muszę przepikować do perlitu. Zaopatrzę też się w torf.

A nie jest im za zimno?

Mirko
Znalazłam jakby potwierdzenie Jagódki
Dużo jest info ,właśnie podobnych :
Więcej pytań:
Dlaczego sadzonki pomidorów robią się fioletowe?
Pomidory, gdy dostaną zimna faktycznie mogą stać się fioletowe i mogą pożółknąć im liście, to dosyć naturalny objaw i nie trzeba się nim zbytnio martwić. Gdy zrobi się cieplej powinny odzyskać zdrowy wygląd.

---

Do powstania fioletowych przebarwień na liściach przyczyniły się niedobory fosforu w roślinie. Najpewniej nie wynikają z niskiej zasobności gleby w ten pierwiastek, gdyż w praktyce sadowniczej rzadko mamy z owym zjawiskiem do czynienia. Winowajcą są przymrozki, które obniżyły temperaturę gleby.

Faktycznie przyczyną fioletowych liści może być niska temperatura. Nasiona kiełkowane były przy kaloryferze, więc w dość wysokiej temperaturze, a u mnie na parapecie jest 16-18 stopni. Na Youtube widziałam film, o wadliwym podłożu wskutek dodania nawozów zbyt szybko po dodaniu wapnia do torfu. Powodowało to blokowanie przyswajania fosforu. Przyczyny mogą być różne. Niecierpliwie czekam na ocieplenie.

Cierpią Mireczko na stres
pourazowy pewnie .
Ja wysiałam papryki 2 rodzaje i pomidorek
Lotto i stoją na parapecie nad grzejnikiem ciepłym ,
umiarkowanie ,ale ciepłym

Miragoral wrote:
Też mam podejrzenia co do Aury. Myślałem, że fioletowy spód liści był skutkiem pozostawienia rozsad na noc przy 3°C , ale później przemyślałem , że odbarwienia i ciemny kolor były już wcześniej.
Jest też możliwe (wg InHortu), że oprócz niskiej temp. zbyt dużo wapnia w podłożu, zasolenie, oraz przelanie rozsad. Przelanie mogło być podczas przesadzania do większych pojemników. Wtedy naprawdę trochę przesadziłem
Na wszelki wypadek dostały oprysk żółtym kristalonem i najwyraźniej im to pomogło, a na pewno nie zaszkodziło.
Obecnie rozsady są już w 1l pojemnikach z ziemią uniwersalną sterlux i wszystko wróciło do poprawnego wzrostu. Jutro kolejne 9 dni, więc będzie bieżąca fotka.
Wszystko się wyjaśni już niedługo, bo będzie główny wysiew (ok 100szt) do aury.

Za radą znajomej, zakupiłam wczoraj dwa worki ziemi, że ma być dobra.
Kompost zamarznięty na gnat, więc musiałam kupić: bo papryki mus pikować.
Od wczoraj ogrzewa się przy kominku. Ziemia bardzo mokra, dodałam torfu i perlitu i od rana wygniatam w misce jak ciasto drożdżowe.
Jutro przesadzanie.