Forum Ogrodnicze Oaza

Witam, chciałbym spróbować wysiać pierwszy raz ogórki do gruntu.
Jestem totalnym amatorem, ale z nudy postanowiłem coś podziałać.
Dzisiaj zrobiłem sobie szkrzyneczke około 120x50x30 około bez dna z desek, ktore miałem pod ręka.
Planowałem spulchnić glebę na której będzie stała na działeczce (następnie mógłbym podsypać nawozem, mam nawóz w formie granulatu do papryk, pomidorów i ogórków), rozsypać porządna garść, a sama skrzynie wypełnić ziemią do warzyw.
Chciałbym zapytać czy np w takiej skrzyneczce istnieje możliwość, żeby jakos maksymalnie wykorzystać przestrzeń?
Ogórki planuje prowadzić na sznurku (o ile coś wyrosnie Czytałem, ze potrzebna minimalna przestrzeń to 15x80, może w tej szerokości 50cm dałoby się coś pokombinować, żeby np dwa rzędy posiać? Załóżmy po 10 cm od ścianki i wtedy miałyby 30 luzu między sobą?
No i czy w ogóle moja wizja ma sens, zeby chociaż kilka ogórków na słoik zgarnąć?

Skoro planujesz po sznurku do góry, to bym wsadził z 10 sztuk w jednym rzędzie. A skoro skrzynię wypełniasz gotową ziemią do warzyw (przy zakupie uważaj na termin ważności), to niczym nie nawoź, tylko posadź i niech rosną a ty w tym czasie czytaj spokojnie to forum i dowiedz się czym nawozić i w jakiej ilości.
Wizja ma sens, zgarniesz i to się zdziwisz ile będzie słoików i jakie będą smaczne i mocno pachnące takie zerwane rano prosto z krzaka.

Wyrośnie ,wyrośnie
Ja też od tego sezonu będę sadzić warzywa:pomidory ,
ogórki itd w skrzyniach .
Na pewno nie będę nawozić zanim się ukorzenią.
Pomidorki zasilane są nawozem do wysadzenia ,ogoreczki
niebawem wyjdą do przepikowania, papryczki już są .
Teraz tylko skrzynie ustawić i do przodu .
W ub roku miałam parę ogórków w gruncie ,właśnie
poprowadzonych pionowo na sznurkach, w tym roku
zaplanowałam w gruncie już wysiane i w skrzyniach .
Rób zdjęcia i pokazuj potem .
Super będzie dzielić się doświadczeniem .

Poczyniłem skrzynie, obiłem folia , która mi leżała po starych worach (zawsze to jakieś prowizoryczne zabezpieczenie) No i postanowiłem co jakieś około 10cm po wsypaniu ziemi dac po 2-3 nasionka, konkretnie potraktowane zraszaczem na wariata mam nadzieje, ze jak wyrosną trzy w jednym dołku i usune te dwie najsłabsze z jednego dołka, to nie wyrwę tez tej co ma zostac
Teraz pozostaje się modlić, ze coś tam wyskoczy spod tej ziemi
Czy orientujecie się może, czy da się te długie ogórki sałatkowo-gruntowe gracius prowadzić na sznurku?
Domyślam się, ze ze względu na gabaryt nie do końca ??

Cóż, myślę że jeśli chciałeś prowadzić je po sznurku na tak małym rozstawie to lepiej byłoby postawić tą skrzynie dalej od ściany, a sznurki/siatkę puścić pod delikatnym kątem do zewnątrz, coś na wzór litery V.

W takim układzie jaki masz teraz ogórki z rzędu "od ściany" będą miały bardzo mało miejsca, słońca i przewiewu, a i Ty będziesz miał słaby dostęp żeby je zrywać gdy już się rozrosną.

A w środku między rzędami ogórków posiej koperek i kilka sałat. Nie marnuj ani centymetra Ja w ubiegłym roku prowadziłam ogórki na sznurku z gniazd po 3 sztuki, bo mi było szkoda wyrwać i też dały radę, te, co się nie załapały na sznurek, wiły się po ziemi. Gąszcz był straszny, zbieranie utrudnione, ale ogórków cała masa, czego i Tobie życzę. W tym roku robię rozsadę po 1 sztuce i będą się pięły po siatce, sałatkowe też.

Ojtam ojtam, ścianę rozbierze i ogórki zerwie . Przede wszystkim jak się rozrosną te zewnętrzne to zagłuszą te przy ścianie i tyle z nich będzie.

Z tym pomysłem z litera V, to całkiem niezła myśl, niestety zdecydowana większość ogrodu to choiny i jedynie gdzie mi pasowało to było pod ściana. Przyćmiło mnie, ze nie będą miały te „tylne” dostatecznie słońca.
No ale cóż, człowiek uczy się na błędach, może na przyszły rok zrobię skrzyneczkę węższa, a za to dwa razy dłuższa
Chociażby te z przodu dały jakieś owoce, to już będzie sukces
Czy tam jeszcze sałatę wciskać to jest pytanie, ale w sumie jest to jakaś opcja, nawet mam już takie podrośnięte 6cm-etrowe, może kilka wcisnę, dzieki za pomysł . Faktycznie miał być tylko jeden rząd, wtedy miałoby to ręce i nogi
Dotychczasowe ogórki, które posiałem na rozsadę mi popadały, ale może „nie mam reki” haha. Liście po pewnym czasie zaczęły na obrzeżach umierać powolutku i schnac, a co włożyłem do ziemi, tym ślimaczki się zajęły i tak się moja przygoda skończyła z rozsadą

Czy ta skrzynka ma dno? Bo jeśli tak, to się obawiam, czy te ogórki pomieszczą korzenie w niej - ona, jak dla mnie, jest zbyt płytka na tak wielką liczbę krzaków.

Dna jako takiego nie ma. Skrzynia lezy na ziemi wczesniej przekopanej, jest jedna warstwa foli od spodu jedynie ze spora iloscia dziur.
Moge sporobowac wiekszym nozem porobic naciecia od gory, bo skrzyni juz raczej nie podniose heh. Jesli chodzi o sciane moge tez ja sprobowac oddalic w pozniejszym etapie, odsunąć od sciany o jakies 10-15 cm.
Tak z ciekawosci na jaka glebokosc plus minus i szerokosc jest w stanie sie taki ogorek rozrosnac jesli chodzi o korzen? W internetach nke zdobylem takich informacji.
Pozdrawiam

Ogórek ma płytki system korzeniowy, na który składają się korzeń główny i korzenie boczne rozrastające się na głębokości ok. 20 cm.

Przy takim ustawieniu skrzyni sytuację z oświetleniem można trochę poprawić puszczając ogórki nie w pionie ale zrobić wachlarz. Będzie potrzebna szeroka rama do której bądą wiązane sznurki, skrajne nawet w poziomie .

Od gory mam troche wystajacego dachu, moglbym podwiazac listwe na podwojna dlugosc skrzyni i zalozmy te tylne puscic po sznurkach w lewo pod katem, a te z przodu w prawa strone.
Czy o czyms takim Pan mysli?

Jak mi wyrosna faktycznie po 2-3 z dolka, to koniecznie usuwac te 2 najslabsze i zostawic jedna w jednym miejscu, czy co drugie miejsce np zostawic po 2 sztuki? Lepiej nie szalec i zostawic po jednej na miejsce?

Zefirka wrote:
A moze sie przebija przez ta folijke jak beda chcialy isc glebiej

10cm dla jednej rośliny w rzędzie to mało, a co dopiero na dwa w tak bliskiej odległości.
Tu posadziłem jeden rządek co 10cm.

Oj to trzeba będzie faktycznie zostawić po jednym, jeśli nawet nie co drugi Faktycznie liście wielkości dłoni. Będzie ciasno.
Musze pomyśleć nad taka siatka, albo zrobić coś z linki jutowej Może tez jakaś kratę taka.
One same sobie znajdują miejsce jak się piąć, czy trzeba im pomagać”? Przekładać itp

Natrafiłem na ciekawy pomysł, myślicie, ze mogłoby się nadać do
Nawadniania ogórków i innych papryk, czy pomidorów?
Nie w każdy dzień jest opcja zajścia na działkę, może by się sprawdziło?



Tylko pytanie, czy taka nagrzana woda by nie zaszkodziła roślinkom