Forum Ogrodnicze Oaza

Chiarodiluna wrote: spróbuj na drugi rok nakryć cebulę agrowłókniną, u mnie zawsze działało, w tym roku nie zrobiłem tego i atak robaków .

Raczej cebuli z siewu już nie będę uprawiać. Po piątkowym deszczu 3 cebule zimujące załamały szczypior, wyrwałam

Ładne sztuki, można by stwierdzić wzorcowe.

Moje już z półtora tygodnia złamały szczypior, ale nie są jeszcze tak duże jak u Babci Ali, można je dłużej przetrzymać dla wzrostu, jeśli szczypior nie usechł, jest wciąż zielony?

Alu, dochodzę do podobnych wniosków, widząc jakiej wielkości są cebule zimujące, a jaka jest moja sianka: bez okularów nie widać

Grzesiu jeżeli szczypior jest zielony, cebula dalej rośnie. Przetrzymaj ją jeszcze, jeżeli nic się z nią nie dzieje, na pewno jeszcze podrośnie.
U mnie na wsi ludzie po Janie łamią specjalnie szczypior twierdząc, że dzięki temu cebula urośnie, a nie będzie rosła w szczypior. Ja nie łamię.

zdravko wrote:

Dziękuję za ten praktyczny sposób.

Podaj proszę tylko do kiedy zasłaniać. Od siewu do jakiego momentu uprawy?

Nakrywałem zaraz po posadzeniu (sadziłem rozsadę z siewu), dosyć długo te włókniny leżały, przez czyste lenistwo

Zimowa szczypior załamała można zbierać.

Ja też już zbieram zimującą i układam do podsuszenia. Na pierwszym planie największa i najmniejsza jakie do tej pory wykopałam.

To może ja od swojej zimowej zbyt wiele oczekiwałem w takim razie porównując do Twojego zbioru Janino nie umniejszając Tobie.

Czytałem,artykuły że suszy się cebulę na "polu" , ale widzę, że nie wszyscy to praktykują. Rozumiem,.że wystarczy podsuszyć gdzieś w przewiewnym miejscu,.w cieniu?
Trudno o suszenie w polu jak co drugi dzień coś pada. Jednak słyszałem o metodzie układania cebuli w skrzynkach i przykrywaniu ich grubym materiałem np. plandeką.

Moja się suszy pod okapem domu. Czasem jak deszcz zacina to zmoknie, ale to nie za często.

Grzebuła wrote: Ja swoja suszę w tunelu gdzie rosną pomidory. Nie polecam suszenia w polu. Teraz słońce jest ostre, parę lat temu popaliło mi cebule i zaczela gnić w tych miejscach

JaNina wrote:
No i to chyba najlepszy sposób

Dzięki Adrianie za przestrogę, w takim razie zabieram z stamtąd cebulę . Myślę, że sposób z skrzynką i osłoną też by dał sprawozdanie, ale już dosuszę w altanie albo na strychu jak wlaśnie osusza się czosnek zimowy aktualnie.

Edit. Zebrałem cebule z "pola". Po lewej największe, choć dużej różnicy nie ma. Jeszcze zostawiłem około 30 sztuk w gruncie, bo miały żywy chociaż jeden szczypior, może podrosną.
Zebrane powiesiłem na strychu obok czosnku.

W tym roku cebuli zimowej było malutko i została w sobotę zebrana. Nie jest super ale jak na suszę która była wiosną, to jestem i tak zadowolony. Praktycznie żadna nie wybiła w kwiat, a w tamtym roku było sporo wystrzelonych.

U mnie też mniej cebul miało ochotę zakwitnąć.
Cebula Wolska z siewu bezpośredniego, po deszczu wyraźnie podrosła

Od rana świeciło słońce,tak jak przez ostatnich kilka dni.Po południu i w nocy często pada.Zdazylam dzisiaj przed deszczem wyrwać większość cebuli zimowej.Jestem zadowolona,ładne,duże,zdrowe cebule.

Super zbiór Koma , może pokażesz wagę największej sztuki ? jeśli masz chęć i czas oczywiście

Nie wiem czy jest to największa,bo musiałabym grzebać w tym wózku,ale większość jest takiej wielkości.