Forum Ogrodnicze Oaza

od lewej:
Gatherers Gold Sweet
Orange Miracle
King of the North
Ontara
Po prawej to ostre Peppadew i NN (etykietki pozbierały małe raczki, moge tylko zgadywac)

Wika i forumowa Karmen

Ramiro (nasiona kupione online) i Saraga Giant Sweet Chocolate

Kolobok

JaNina wrote:


Czy to o tą paprykę chodzi ?



pozostałe tegoroczne, bułgarskie zakupy to -



Planuję w przyszłym sezonie wysiać powyższe odmiany

Tak, Sivri jest godna uprawy. I choć ścianki nie są grube, za to papryk na krzaczku jest duzo więcej, niż u tych cieszących się tutaj popularnością.
To moje krzaczki w obecnym stadium, już trochę przerzedzone, a teraz jest zakaz jej zrywania, bo rośnie na widoku i bardzo ozdabia ogród.
Naprawdę miałam ją ostrą jednego roku, a nasionka były od Adriana. Nawet mam ją stosownie opisaną w czeluściach nasiennych.

Nie mogę zbierać nasion w tym roku, po kocurowym armagedonie prawie nic się nie zgadza. Ratowałam te sadzonki, które rokowały, ale papryka typu blok jest kapią, a ta która miała być czerwona, to jest pomarańczowa , lepiej nie będę wprowadzać bałaganu. Musicie liczyć w tym roku na innych darczyńców.

Ty Alu przysłałaś już tyle nasion na Straganik, że czapka z głowy

Jest co najmniej jedna odmiana, której jestem pewna, to Topepo Rosso, zapowiada się dobrze, jeszcze smak ocenię, jak zbiorę to zaprezentuję.
A teraz pytanie, nie mogę sobie przypomnieć co to za odmiana, mam dziurę w głowie, owoc bardzo charakterystyczny, duży i długi, ktoś coś kojarzy?

Słodka , ostra , półostra , skórka wyczuwalna , twarda ,nie wyczuwalna , może sivri .
A czy Sivria to to samo co Sivri to takie nawiązanie do nasion z Bułgarii.
Ps. zapomniałem to słodka , Ala o ostrych nie pisze w słodkich.

Następny koszyczek słodkiej papryki żółtej i czerwonej(buraczkowej) już w zamrażarce.Na krzakach jest jeszcze sporo zielonej.

Trzeba przyznać, że papryka dopisała w tym roku.

Józku w jaki sposób mrozisz, ja ze względu na M -nie cierpi mrożonych rzeczy- nigdy nie mroziłam, ale może kilka jako półprodukty, spróbuję.

Moja słodka chwilowo przerobiona w całości, dziś ostatnia sałatka w zalewie pomidorowej dla córci.
Moja rodzinka jest wybredna, każdy lubi co innego.

Sos paprykowy jest jedyną potrawą, którą lubią wszyscy.

Tu sałatka przesolona czeka godzinkę, potem do sosu i do słoiczków.




A tu chcę wam pokazać różnicę między ścianką Ramiro F1 to ta większa i moją pomidorową ta mniejsza.

Ewuś właśnie mrożę jako półprodukt do zup,potrawek mięsnych,sosów itp.Nic szczegółnego kroję je na takie półpaski jak pokazujesz na swojej papryce wkładam do woreczków i do zamrażarki.Robię miejsze porcje i większe takie jakie potrzebuje małżonka do potraw.

Nasza papryka w tym roku dała radę. nie straszny jej upał i susza (bo podlewana
Mamy 7 odmian: California Wonder, Calipso, Caryca, Kasia, Ożarowska, Roberta, Wika.
Najwyższe rośliny to California Wonder, Kasia, Wika - 70-80 cm. Pozostałe ok. 50 cm.
Najgrubszy miąższ a zarazem najsmaczniejsze dla nas to Kasia, Calipso i Caryca. Wika miała najcieńszy miąższ
i po ususzeniu wyszły chipsy, była też najwcześniejsza. Największe owoce ma Kasia.

















Dojrzały owoc Kasi

lusinda wrote:
Lucinda,
jak robisz sos paprykowy?

Przepis podałam w "Sprawdzonych przepisach na przetwory..."

Pada, delikatny piękny deszczyk, dobrze bo mniejsze owoce papryki wyglądają źle, jakby ktoś odessał z nich wodę, mimo podlewania.

Zerwałam dwa wiaderka, będzie dwie porcje sosiku.

Wczoraj byłam na bazarku w Józefowie, to jeszcze taki bazarek, gdzie sporo rolników przyjeżdża z własnymi produktami.
Kupiłam kilka papryk bo wyglądały imponująco. Przeważnie ta, która waży prawie pół kilo, tak grubej ścianki jeszcze nie widziałam, ma ok 14mm. Pomarańczowa pomidorowa, też mnie zaskoczyła, bo ma ok. 8mm ściankę.
Wszystkie te papryki były sadzone w polu. Z każdej z nich pobiorę nasiona, oczywiście nikt ze sprzedających nie wiedział co sprzedaje, ale to dla mnie mało istotne.

To moje.



A to zakupione na bazarze, na wadze jest ta najpiękniejsza.



Tak wyglądają w przekroju, wszystkie mają ściankę ok.1 centymetra.



A to jest ta największa z mega grubą ścianką.



W smaku dobre, chyba najlepsza ta pomarańczowa pomidorowa. Dosyć słodkie, mniej soczyste, skórka wyczuwalna.

Ze wszystkich papryk, które miałam w tym roku najbardziej smakowała mi ta długa, typu Ramiro, słodka , chrupiąca, z cienka skórką. Potem Jimmy Nardello, podobna lecz ma odrobinę twardszą skórkę. Ale to są papryki do chrupania na bieżąco.

Jeśli w przyszłym roku z tych nasion co pozyskałam z zakupionych papryk, wyhoduję podobne okazy, będę miała idealne papryki do przerobu.

A czy są smaczne?

Ważne że gruba ścianka jest. Jeśli ktoś uprawia i sprzedaje to wie co uprawia , a jeśli sprzedaje tylko z Sandomierza to często nie zna nawet nazwy. Sam ostatnio pytałem sprzedawcę o czosnek to tak się wykręcał, aż w końcu przymuszony odpowiedział, że tylko sprzedaje a nie uprawia.