Forum Ogrodnicze Oaza

Ja po fermentacji wlewam wszystko do miseczki i nalewam wody. Po chwili nadmiar galaretki powinien wypłynąć, następnie ostrożnie wylewam to co pływa w wodzie. Jeżeli pływają jeszcze jakiś resztki to ponownie dolewam wody i odlewam po chwili. Nasionka są czyste na dnie miseczki to wtedy na sitko a następnie na talerzyk, pozbawione galaretki słabo się przyklejają.

Te w donicach to jeszcze tak się nie rozrastały, gorzej było w gruncie, mimo że posadzone były w większych odstępach. No i przy ścianie tylko ten jeden rząd.
W innym miejscu sadziłam w donicach na przemian papryki i ogórki, czyli jedno rosło do góry, drugie na dół. Ogórki dodatkowo też cieniowały donice. Ciągle szukam sposobów idealnych na upchanie dużej ilości roslin na ograniczonej powierzchni. Sporo mam w donicach bo ziemia jest słaba a po drugie szalone psy biegają u mnie, rośliny w donicach bezpieczniejsze

Te pomidory Kibic na poprzedniej stronie na Kibica minie wyglądają. O ile pamiętam to powinny być bardziej wydłużone.
Co do dwarfów to miałem dwa jakieś tam, został jeden . Wyrosły jak świerki, mocne, strzeliste ale miały tylko jeden owoc i temu z owocem darowałem życie. Można powiedzieć, uprawa sposobem dwa na jeden.

"Dziady" nie, ale dla szarej pleśni żyć nie umierać, a przecież z nią Emilia się borykała, miałam na myśli, że słabe przewietrzanie krzaków jest przy takim zagęszczeniu, albo raczej w ogóle go nie ma.

Zgadza się. Teraz tak patrzę, to chyba co innego doczytałem

KaLo wrote: Nasiona mam z PT.Dobroczyńca -Adam (zwykły_chłop)
To prześlę go może jako NN Kibic Adama,bo krzak bardzo plenny,pomidor doskonały na suszenie lub przetwory a i na kanapkę się nada.
Tak na marginesie w tym roku jakoś tak dużo pomyłek również w mojej uprawie.

Babcia Ala wrote:
Te zdjęcia liści z plamami były z krzaków rosnących w szklarni.

Dzisiejsza sałatka pomidorowa, nasiona już się suszą


Homer Fike's Yellow Oxheart - bardzo smaczny, z delikatną słodką nutą, zostaje u mnie na przyszły sezon



Dwarf Sleeping Lady - średni smak



Pierwsza z 2 odmian od Karen Olivier
Taiga - bardzo smaczny, smak delikatnie słodki i rześki, i super wygląda - zostaje na następny sezon



i druga odmiana
Tundra - tak samo jak poprzednia, bardzo smaczna, i zostaje ze mną

grudzienszal wrote:
Kibic to niski, samokończący, b. plenny pomidor z owocami typu sopel z niewielkim dzióbkiem. Był też na forum podobny o nazwie Kibol- nazwa wymyślona dla b. podobnej odmiany, która również miała być Kibicem.

Yoder`s Yellow German, pomidor wysoki, prowadziłam na dwa pędy, dobrze wiązał, po deszczach na razie nie popękał, nie miał gargameli, ale większy znak po słupku już tak, czekam aż dojrzeją owoce nadające się do pobrania nasion. Smak - żółte pomidory są często bez wyrazu, a ten ma delikatny pomidorowy smak.

Miodowy Gigant, krzak wysoki, liście regularne, owoce żółte z czerwonym rumieńcem w przekroju.


Ten był na nasiona



Rebelpik Malinowy, krzak wysoki, liście regularne, owoce to malinowe sople.

Pomidor, który miał iść do utylizacji, Brandywine,Purple Pear W końcu upchnąłem go i rośnie w towarzystwie Jabłoni, Powojnika, Lawendy i Cisów.



Cały czas był traktowany po macoszemu
W końcu się pozbierał (był zamrożony) i wydał owoce , najpierw dwa, długo zwlekał, a w końcu wydał tyle co na zdjęciu. Smak pomidora mnie zaskoczył. Nie jest ani trochę kwaskowy, jest delikatnie słodki.(U mnie!) Szkoda, że o niego bardziej nie zadbałem, a zwłaszcza nie wzmocniłem go bardziej potasem. Wyślę nasionka, bo uważam, że jest potencjał w tym pomidorze, no i ten smak może komuś również przypaść do gustu.

del wrote:
Fajnie, fajnie. Ale Ty masz możliwości w pozyskiwaniu odmian!

Razem z 'Taigą' Karen Olivier wyselekcjonowała od tych samych rodziców odmianę 'Midnight Sun'. Ale zapewne to dobrze wiesz.


Nie da się za Wami i "światem odmian" nadążyć. Po prostu się nie da.

To ktoś musi potłumaczyć, jak stryj krowie na miedzy, jaki jest pomidorowy kanon odmianowy, a co należy do szalonych wariacji w uprawie.

Dziś trzy pomidory z liśćmi ziemniaczanymi, oba piękne. O smaku nigdzie nie pisałam bo, oprócz czterech pomyłkowych, wszystkie w tym roku były bardzo dobre. Może to zasługa odmian, a może długiej suszy i mocnego słońca ale były wyjątkowo dobre.

Captain Lucky



A ten był na nasiona



Tundra

Ten był na nasiona



a tu poprzeczny przekrój z innego


Tajga

mniej dojrzały


Na nasiona był bardziej dojrzały

Chiarodiluna wrote:
Możliwości mam takie jak każdy, a do tego, jest to praca zespołowa

Co do kolekcji Karen, to zbieram
A tu następny od niej,
Polaris - bardzo smaczny, zostaje ze mną na dłużej



Baszkirskij Krasawec - smaczny, bardzo plenny



California Tulip



Chesnut Chocolate - fajna, smaczna, większa koktajlówka



Homer's German Oxheart - nie mam przekroju, bardzo szybko poszedł do sałatki na obiad, ledwo zdążyłem nasionka skubnąć - smaczny
Chyba to będzie mój największy owoc w tym sezonie - krzak niestety utrzymał tylko 4 owoce - raz za zimno, raz za gorąco


Dwarf Maralinga



Red Pear Franchi - znany na forum, smaczny



Rosella Purple - dwarf

cd

Smorodina Żółta / Smorodina Zheltaya / Yellow Currant / Смородина жовта
Moim zdaniem lepsza od zeszłorocznej, czerwonej.


Uluru Ochre - dwarf - smaczny, ale szybko miękną owoce

Odmiana Anahit. Miałam polecenie od Marlenki, aby go odnowić.
Anahit to pomidor samokończący. Miałam 4 sadzonki. Jedna rosła w donicy pod chmurką, jedna w folii i 2 w szklarni.
Wszystkie dorosły do ok. 1,2 m. Krzak sztywny, łodyga silna. Jeden bardzo wcześnie został zgorzeli podstawy łodygi. Był ścięty, wierzchołek puścił korzonki w wodzie i był ponownie posadzony. Wyrósł nieco niższy, ale też zaowocował (z tego nie zbierałam nasion). Poza tym jednym przypadkiem nie chorowały, nie miały braków pierwiastków itp. Nie zaatakowała ich ani zz, ani szara pleśń.
Rośliny wydały 3 piętra owoców. Po 3-4 owoce na jednym poziomie. Plenność taka sama na dworze i w folii. Zaczęły się zapalać w 2 połowie sierpnia. W fazie czerwoności pozostają dość długo, zanim zaczną troszeczkę mięknąć. Trudno się zorientować, czy już są dojrzałe. Skórka matowa. Owoce są dość twarde. Owoce nieduże o wadze około 100 g. Smak średni, takie trochę suchawe. Mało galaretki. Nadają się bardziej na przeciery niż do bezpośredniej konsumpcji.







Nasionka właśnie fermentują. Oczywiście wyślę na targ.

Zagadka Prirody
słodki waga 250/450. Rósł na dwa pędy i świetnie sobie radził.
Liść zwyczajny
Krzak wysoki.