Forum Ogrodnicze Oaza

Moje Jole mają jakieś 5 cm

Ewa nie martw się urośnie .
Moje już odebrały koleżanki dzisiaj min Joleczki
I resztę .
Na parapetach 2 zmieściły się moje na luziku.
Jolki na balkon mają się tak .



W pierwszej wersji nie planowałam rozdać,
ale widziałam ten błysk w oczach no i podzieliłam
się .

EwG wrote:
Moje też. Jutro pikowanie.

Pierwsze Maskotki zebrane. Smakują wiadomo pysznie, bo to pierwsze, wyczekane, swoje pomodory



Na jakiś czas będą musiały wystarczyć bo w gruncie jeszcze pewnie z miesiąc poczekam na pierwsze zbiory, o ile oczywiście nie zaskoczy nas jakaś plaga.

Brandywine Cowlick's - w tym roku najbardziej cieszy oko ze swoimi liśćmi ziemniaczanymi. Nasiona od Jack90 - dziękuje


Pink Princess - ale się namęczyłam z jego kiełkowaniem. W ziemi za nic nie chciał kiełkować dopiero najpierw podkiełkowanie na mokrym waciku przyniosło efekt.

Ktoś mógłby mi polinkowac proporcje do nawożenia kristanolem co Mietek podawał na szybko bo nie mogę znaleźć.
Oczywiście faza wzrostu

Hej jeśli o żółty chodzi to 100 g kristalonu plus 100 g saletry potasowej i ..4ml na 1 l wody .
Jeśli nie 4 ml to ktoś sprostaje ,ale chyba tak

Dzięki wielkie

Jeśli pomogłam to się cieszę, szczególnie w tym temacie ,wb
którym wciąż sie uczę jednak
Podlewam też swoje tym zestawem

Jolki chcę spróbować wierzchołkowej uprawy .
Ale nie wiem jak uciąć wierzchołek ,w którym miejscu .



Jolki tej wiosny mają mało liści ,słabe zagęszczenie hm .
Czy to wina braku słońca jak się rozwijały rozsady ?
Bo je wyciągnęło.
Nawożone i teraz już mają więcej słońca .

Jesteś pewna, że to są JOLKI ?.

Byłam pewna ,ale coś mi
się nie podobał ich wzrost a teraz dodatkowo nie jestem już pewna.
Na wszystkich doniczkach oznaczone jako Jolki A te
właściwe oddałam potrzebującym wyyglada na to .
Nie mam ani jednej
Oddawałam w kubeczkach z oznaczeniem też Jolki
To by oznaczało, że te to nie
one .To teraz nie wiem co to są za pomidorki.
Masakra

Jeśli chcesz, to wyślę Ci trochę swoich nasion . Podaj mi adres na pw. Możesz je jeszcze wysiać. Jesienią możesz je zabrać do mieszkania na parapet .

To są roślinki tej wiosny wysiane.

Mężuś jest The Best ,mówi nie płacz pojedziemy na rynek kupimy
Tylko ,że na rynku ich nie ma ,nie wiedział .

Mogłam się też pomylić w trakcie wysiewu nasion ,a pieron go wie .
Muszę zapytać obdarowane osoby co im rośnie .
To im tam gancy gang ,bo się nie znają .
Ale mnie nie .
Mietku dzięki

To są moje Jolki tak
A coś mi się zgadzało,źe rozdałam i jeszcze tyle ich mam .










I podobny do nich Cytrynek, może to wszystkie to cytrynki.

Już nie będę robić sadzonek wierzchołkowych ,bo
będąc w błędzie ,chciałam te "jolki"sobie romnożyć
Dziękuję wszystkim ,którzy chcieli mi narysować na zdjęciu
jak ciąć

Pierwszy, ostrożny spacer - poczekałam, aż południowe słońce powędruje dalej i wykorzystałam zacieniony ( ale ciepły ) parapet i wystawiłam maluchy na zewnątrz.

Karłowe pomidorki ( Jolki ) w towarzystwie papryczek :




Pozdrawiam cieplutko

Ja Jole wysieję dopiero w czerwcu, będą na zbiór jesienny. Teraz i tak jest przy czym chodzić bo w doniczkach wszystko wysycha a wysadzać nie ma jak bo zapowiadane jest mocne ochłodzenie. Dzisiaj i jutro jest dzień owocowy, miałam coś wysiać na odnowienie nasion i teraz nie pamiętam co. Trzeba przejrzeć zasoby to może mi się przypomni. W ubiegłym roku tak odnowiłam kilka befsztyków siejąc nasiona w czerwcu- były oczywiście ogłowione nad drugim gronem ale rosły ekspresowo i ładnie dojrzewały we wrześniu - grunt.