Forum Ogrodnicze Oaza

Keramzyt słabo magazynuje wodę albo wcale. Jak go wrzucić do wody, to wody nie ubędzie.

mymysteryy wrote:
Ja w zeszłym roku przeszłam koszmar z kiełkowaniem.W tym roku postanowiłam lekko zmodyfikować rosyjski sposób kiełkowania.Tj.na ok 4 cm skrawku ręcznika papierowego wcześniej spryskanego roztworem nadmaganianu potasu umieszczam nasionka danej odmiany,luźno roluję i umieszczam w ,,dilerce".Zawieszam na haczyku przerobionym ze spinacza biurowego z tyłu kaloryfera pod parapetem na 2,góra 3 dni, po czym przenoszę do kubka wypełnionego mieszanką ziemi i perlitu.Na kubek zakładam torebkę foliową i tak stawiam na parapecie dopóki nie wykiełkuje pierwsze nasionko po czym ściągam folię.
100% wykiełkowanych odmian.

Dosłownie kilku dni zabrakło do tego, abym sobie w Święta Wielkanocne jadł swoje pomidorki. No nic, co się odwlecze....



Zdrowych, wesołych.....

Jolki wysiane 7.02 bez doświetlania. Od samego początku trzy rośliny z siedmiu były dużo wyższe. Z tych wysokich i z dwóch koperkowych pobrałam sadzonki wierzchołkowe.




Tak się zastanawiam, że może te trzy, to krzyżówki?

Ewa, albo krzyżówki, albo pomylone nasiona.

Trzeba zwrócić uwagę, czy u tej odmiany nie ma odsłoniętych częściowo słupków w kwiatach. W normalnie rozwiniętych kwiatach zapylenie krzyżowe jest niemożliwe. Słupek jest osłonięty przez pylniki.

Nadwyżki wyruszają dziś w drogę . A zapierałem się że nigdy więcej , a co roku to samo .

Rosną

To część pomidorów do uprawy pojemnikowej, od lewej Malinowe Retro, z prawej 3 Jolki (dziękuje za nasiona Adasiowa ) siane w grudniu, wymagają już przesadzenia do litrowego pojemnika oraz z tyłu Megagroniasty K/14.

Nie ma to jak śniadanko z własnych produktów.

Jacek, czymże byłoby to forum bez Ciebie i Twoich kanapek

@jack90 Ale mi smaka narobiłeś, gratulacje

Cztery dni temu pobrałam sadzonki wierzchołkowe z kilku najwyższych pomidorów.
Koperkowy jako pierwszy wypuścił korzonki. Cieszę się, bo miałam tylko cztery nasionka koperkowego, dzięki temu zabiegowi będę miała dwie rośliny więcej

Ubiegłej wiosny miałam piękne flance ,tej siedzą jak zaklęte od 15 marca .
Cienkie ,słabe nijakie .
Biegam po parapetach do słońca z nimi ,jak tak dalej pójdzie zostanę bez pomidorów .
A co z tym kimś , komu obiecałam wyhodować i się staram ,ale efekt mizerny .
Nie wiem gdzie błąd popełniam ,po przepikowaniu to już całkiem porażka .
Siedzą zamulone w kubkach .
Jedynie Jolki piękne i parę innych dwarfów koktajlówek,co rokują .
Eh

@Bobka ojej, aż tak źle? może warto próbować jeszcze raz? Bądź ktoś miły z forum wyślę do Ciebie sadzonki nadmiarowe.
W jakie podłoże siałaś, przesadzałaś, trzeba znaleźć przyczynę.