Forum Ogrodnicze Oaza

Zawsze część swoich jak i kupnych nasion z pomidorów i papryk kładę do zamrażarki. Papryki chyba jeszcze z mrozonych nasion nie uprawiałam, ale pomidory tak. Wschodziły bez problemu. W czasie rozmrażania przekładam je do drugiej zamrażarki. Fasola zamrożona też bardzo dobrze kiełkuje.

Przeniosłam posty dotyczące odkażania nasion do wątku Pozyskiwanie i odkażanie nasion.

Była Pani Listonoszka - przyszły nasiona z PT - jeszcze raz za wszystko wszystkim dziękuję. Jest tylko mały problem, gdzie ja to wszystko zasadzę

Chiarodiluna wrote:
Jak pisała przed laty, nieżyjące już dr Carolyn Male, do 10 lat nasiona traktuje jak świeże, a potem dodaje o połowę więcej. Ostatnio wysiewałam nasiona z 2016 i wschody były świetne. Jest jeszcze kwestia przechowywania, sucho, możliwie chłodno - u mnie są w najzimniejszym pokoju. I to działa. Jednak, jeżeli mamy się martwić, lepiej częściej rotować odmiany.

Ważna jest też w miarę stała temperatura, tj. im mniejsza amplituda temperatur tym lepiej. Najlepiej zapakować w coś co izoluje, może być tekturowe, drewniane lub styropianowe pudełko.

Chiarodiluna wrote:
Ja tematu nasion Kozuli i "rodziców" nie zgłębiałem, ale z przypadkowej lektury raczej myślę że trzeba dokładniej szukać w postach, spis to tylko spis. Co do k/37 to poczytaj tu
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...uli?start=720#777039

Chiarodiluna Paweł , w wątku fasolowym Artur (Kaskawel) opisał metodę mrożenia nasion

Na PT zamówiłam tak dużo odmian, że będę musiała zrezygnować ze świetnych odmian z poprzednich lat. Nadal szukam tych najlepszych - smacznych, plennych i odpornych na choroby. A poza tym to uzależnienie, choroba pomidoroza. Czy jest się w stanie z niej wyleczyć. W
każdym sezonie obiecuję sobie, że nigdy więcej tak dużo pomidorów, ale zimą i wiosną znów ogarnia mnie szaleństwo pomidorowe. Z każdym rokiem zamiast zamawiać mniej odmian na PT, zamawiam więcej. A w sezonie wiadomo, a mam ponad 70 lat. Mąż musi założyć nawadnianie kropelkowe, które czeka od 3.lat. Jest niestety bardzo oporny, bo ma inne zajęcia. Większość czasu spędza z komputerem, udowadniając, że ciemna materia nie istnieje a teorie względności są błędne. Ale nie pije nie pali i nie bije, to czego wymagać od męża. No jeszcze podlewa ogrody warzywny i ozdobny, a tego jest sporo.

Odebrałam z poczty przesyłkę z nasionkami. Dziękuję darczyńcom. Jestem pod wrażeniem opisywania dilerek z nasionkami przez Pawła- Chiarodiluna, mała etykietka a tak wiele mówiąca o pomidorze. W przesyłce była też dilerka z nasionkami do odnowienia. I te małe nasionka sprawiły, że poczułam się dumna, że chociaż muszę się jeszcze bardzo dużo nauczyć to należę do braci forumowych że jestem jedną z Was Pozdrawiam. Dziękuję Marzenko.

Przepraszam, że tak późno, ale poproszę o adres do wysyłki. Dostałam trochę nasion do odnowienia, więc trzeba się rozliczyć z wykonania zadania ,

Haniu, masz PW.

Jeeeest!!! Przesyłka dotarła.Jest wszystko a nawet kilka gratisów a te zwykłe są najlepsze.
Wielkie dzięki dla wszystkich miłośników upraw, pasjonatów, fascynatów, wszystkich uzależnionych od pomidorozy którzy dali swój wkład w PT. Szczególne podziękowania dla Marlenki za zaangażowanie w tę szczególną misje.
Wszystkim na ten rok życzę dużo sił i zdrowia aby cieszyć się z udanych upraw.
A tym co zaczynają życzę szybkiego uzależnienia od pomidorozy.

Od dziś kolejne osoby mogą wypatrywać listonosza i PW.

Byłam dzisiaj na wyjeździe, niewiele załatwiłam ale po powrocie do domu znalazłam w skrzynce kopertę z nasionkami z PT. Dziękuję darczyńcom no i oczywiście naszemu świstaczkowi Marlence jeszcze raz za wszystko wszystkim dziękuję. Już się boję co będzie z moim jesiennym postanowieniem odnośnie ograniczenia ilości odmian i krzaków w tym roku

Elu, pewnie to samo co u mnie i u wielu innych. Odłożymy te obietnice na za rok.

bietkae wrote:
Ja sobie co roku obiecuję ograniczyć odmiany i potem ze 100 robi się 80, a pod koniec siania wraca do 130 odmian

Marlenka wrote: Tak jak z odchudzaniem

A mi się chyba jednak powoli udaje. Jest to możliwe, ale oczywiście nie na etapie początkowym, kiedy dopiero odkrywa się temat pomidorów heirloom. Nie będąc jednak wcale bardzo zaawansowanym w temacie, już mi się zaczyna udawać i może nawet potrzebuję tylko tegorocznego targu, aby osiągnąć swoje małe optimum. Czyli wcale nie trwało to długo, bo przecież nie mam długiego stażu obecności na forum. Im więcej poświęci się czasu na sprawdzenie, co by się chciało mieć i co osiągnąć w ogródku, tym potem mniej trzeba mało efektywnie próbować różnych rozwiązań w praktyce.


Odmian pomidorów nieustannie przybywa, mimo że i tak jest ich co najmniej kilkadziesiąt tysięcy, ale uważam, że coraz mniej z tego procesu wynika. Im więcej rzeczy zmieszasz ze sobą, tym wyniki tego są coraz bardziej przewidywalne i podobne. Potem już nie wiadomo, czy to Afternoon Delight, Lucid Grm, czy Sen Alicji. Stąd biorą się też „gwiazdy jednego sezonu”, jak Czarne Serce Ameryki, do których prawie nikt potem nie wraca. A tych najznakomitszych odmian wcale nie jest tak dużo, ale żeby one powstały najpierw musi powstać nieskończenie wiele odmian mniej udanych.


Dobrze jest pogrupować sobie pomidory według cech. Okazuje się, że tych podobnych do siebie jest jednak bardzo dużo. Należy więc wybrać 1-3 najlepsze dla siebie z danej grupy. Po pewnym czasie naprawdę można się ograniczyć, a i na naszym forum są przecież Ogrodnicy, którzy osiągnęli ten komfortowy „stan ducha i umysłu”.


To głównie rynek potrzebuje nowości dla podtrzymania ruchu w interesie, jak w każdej dowolnej dziedzinie.





Marianna's Peace – stara, wypróbowana pamiątka jeszcze z czasów wojny, liść ziemniaczany (cecha recesywna).





Aussie – …wiadomo, nie od dziś

Ja dziś otrzymałem kopertę zwrotną z nasionami. Bardzo dziękuję darczyńcom, a Świstakowi za czas i pracę, którą poświęca dla forumowiczów.