Forum Ogrodnicze Oaza

Odważyłem się i wyciągnąłem z ziemi kilka marchwi , a raczej wykopałem, pomogłem sobie łopatką, pierwsze wyglądały obiecująco, ale później już nie było tak bajecznie. Te z kilkoma korzeniami, brodami pewnie urosly takie przez nieregularne podlewanie, bo stały blisko fasoli markowej, której dostarczałem wody co jakiś czas , a marchewce nie powinienem. A te wygryzione w środku były z jakimś białymi szkodnikami w środku, może marchwianka? Muszę sprawdzić. Niczym nie pryskalem marchwi, może raz HT, później jakoś zabrakło chęci, czasu. Ogółem jest co przegryźć na obiad.

Po raz pierwszy w tym roku miałam marchew z rozsady i z podkiełkowanych nasion, ponieważ całkiem dobrze urosła wsadziłam jeszcze w sezonie między sałatę nasiona na taśmie, teraz wygląda tak:

Może jeszcze uda się jej nabrać "masy"
Anka

Wykopałam marchew. Marchewki różnej wielkości-od bardzo dużej do drobnej.1/3,w większości dużych sztuk zjadły nornice.Ogolnie jestem zadowolona.

Czy to pęknięta marchew od nadmiernego deszczu czy jakiś szkodnik?

Jak by było mokro to by zgniła ,obstawiam kiepskie nasiona - odmianę.Jako drugą przyczynę nawożenie -albo glebę bo kudłate ci porosły.

Grzebuła u mnie się też zdarzają takie marchewki, ale w zw. z tym, że ich udział jest jest mały i nie jest to robota szkodnika, to nie rozbierałam tego do tej pory na czynniki pierwsze.

Wykopałam dzisiaj swoje. Ogólnie jestem zadowolona. Nie wiem jaka odmiana jest na górze, bo chyba coś pokręciłam Niżej są bardziej cylindryczne, ale podobnej wielkości


Są też oczywiście dużo mniejsze, a niektóre nawet lilipucie, ale nie jest źle. Wysiewałam 11.04.
Zebrałam też wysiane 26.06. Te są mniejsze, ale miały trochę "pod górkę", bo kapusta je zacieniła. Zapomniałam zrobić zdjęcie. Może jutro zrobię. Oczywiście jak nie zapomnę

Wczoraj wyrwałam kilka marchewkek, które jeszcze rosną w skrzyni, okryte włókniną,celem przybrania na masie, zdziwiłam się jak ją zobaczyłam, warto było zostawić

Anka

Janinko piękna marchewka i taka zdrowa, nie widać śladów szkodników. Pochwal się proszę jak o nią dbałaś.
Ja mam co roku problem z połyśnicą, nic nie daje zmiana miejsca ani sadzenie na przemian z cebulą.

W tunelu dobrze jeszcze wygląda.

Chcę zapytać o marchew odmiany Flyaway i Eskimos.
Wg. opisu Flyaway - plenna, średniowczesna, odporna na połyśnicę marchwiankę, odporna na pękanie,
Eskimos - plenna, późna, intensywnie pomarańczowa, do długiego przechowywania, odporna na plamistość zgorzelową korzeni marchwi.

Czy macie jakieś doświadczenia w uprawie tych odmian?

Szukam odmian marchwi które są bardzo smaczne, do tej pory sadziłem "koral" bez zastrzeżeń jednak smak nie jest wybitny.

Sprawdzona to Laguna ale w tamtym roku kupiłem na alle i to nie była Laguna .Zapakował gość co innego bo kurduple porosły, można się niestety naciąć jak ktoś ma kilka odmian do wyboru to prawdopodobieństwo wysokie .Sprawdzałem i w tym roku ta sama firma ją sprzedaje cena niższa ja w dużym opakowaniu czyli ???????? Może ktoś ma oryginalne nasiona do sprzedaży albo znalazły by się chętne osoby na wspólny zakup ale 10 % opakowania czyli 10g to koszt około 50 zł 10 000 nasion.

Smak pojęcie względne, dobrze jak w ogóle chce rosnąć Na mojej glinie uprawiam późną Perfekcję Berlikumer 2 i Koral, ta pierwsza lepiej rośnie u mnie, a ze średniowczesnych Dolankę, ją bardzo też lubię. Wczesnej nie mam dobranej, miewałam Lagunę F1, ale teraz nie mam dostępu do nasion. Smakowo, to podobno typy nantejskie.

Przemek się nie bawi w rozważanie to nie ma skąd wziąć pewnych nasion niestety.

Marchew już widać

Ale super! Kiedy siałaś?

Myślałam, że zostało mi więcej, a tu niespodzianka, bo zostało tylko trochę