Forum Ogrodnicze Oaza

Wiesz, Józiu ?.

Podsunąłeś mi myśl. Od dziś będę tego pomidora nazywał Perła Małopolski.

Wszystkich tych, którzy otrzymali ode mnie nasiona pomidora o nazwie Czarna Zebra informuję, że gdzieś, poza mną zaszła pomyłka. Jest to pomidor Berkeley Tie Dye









Pomidor równie smaczny jak malowniczy. Talerz jest normalny, obiadowy

A to są moje dzisiejsze zbiory koktailówek


to Mata Hari i Perła Małopolski


to ta nowość

Wyglądają smakowicie

Pomodoro Berkeley Tie Dye od Ciebie zaczyna dojrzewać nie mogę się już doczekać żeby spróbować . Sława Nadrenii dla mnie za słodka , St Pierre idealny . Malinowy olbrzym wylądował u córki i jeszcze jest zielony . To są pomidorki od Ciebie . San Marzano mam z nasion sklepowych , owocuje przyzwoicie , zważywszy że dopiero się uczę to zbiór jest przyzwoity , od wczoraj suszę je po kilkanaście szt na słońcu ( też się uczę , bo to pierwszy raz ) i jestem mile zaskoczona efektem . Po 2 dniowym suszeniu zapach jest piękny , kolor ciemny czerwony ( rozkrajałam ledwo dojrzałe). W przyszłym sezonie chciała bym posiać jakieś nowe odmiany , takie w smaku bardziej pomidorowe niż słodkie .

Mam nasiona własnego pomidora w typie San Marzano ale znacznie łatwiejszego do uprawy. Typ wegetatywny. Gdyby ktoś reflektował to mogę się podzielić.

Ja tez poproszę razem z Perłą Kaszub jesli mozna,czy na St.Pierra też mogę liczyć,wystarcza mi po 3 nasionka.

Tacca wrote:
Ten pomidorek jest już dobry do jedzenia na surowo jak jeszcze nie jest całkowicie wybarwiony.

sierika wrote:
Dam znać w tym wątku kiedy będę miał gotowy komplet nasion

Pomodoro-jeśli możesz,to proszę napisz jakie odmiany uprawiasz w tym sezonie i z jakim przeznaczeniem ?

Ja muszę zastanowić się nad przyszłorocznym zestawem odmian- z pewnością aut dostanie Malinowy Skierniewicki-jest smaczny,ale póżny i chorowity. Jego miejsce zajmie pewnie Faworyt

Zauważyłam,że malinowe pomidorki w przetworach smakują gorzej niż zwykłe. Dlatego muszę posadzić więcej krzaków z przeznaczeniem na przetwory. Ale do jedzenia też musi być dużo różnych -uwielbiam pomidory

Tacca-suszysz pomidorki na słońcu? Jutro ja spróbuję co z tego wyjdzie.

pomodoro wrote:
Ja bym się zapisał, jeśli można. San Marzano kiepsko nam się udał w tym sezonie.

Ja San Marzano nigdy nie uprawiałam,a w tym roku mam po raz pierwszy Italian Roma ( pomidory w typie San Marzano- z nasionek od planty ) I jestem z niego bardzo zadowolona. Owoce niezbyt duże,( idealne do suszenia)ale za to jest bardzo plenny-ten krzak to rekordzista-naliczyłam na nim 76 owoców ( kilka już było zerwanych wcześniej) ,część pomidorów z tego krzaka niewidoczna na zdjęciu-2 pędy leżą na podłożu na ściółce z suchej trawy :silly:Nie wiem,czy wszystkie zdązą dojrzeć,bo niektóre malutkie. Na innych krzakach po ok 50 owoców. Smak bardzo mi odpowiada-prawdziwy pomidor słodko kwaśny. Jak ma ochotę na pomidorową przegryzkę w ciągu dnia-siegam właśnie po dojrzałego IR z odrobiną soli A na kanapki i sałatki to juz delicje- Faworyt,Bawole Serce,Zorza,Big Rainbow.....

Oto nasiona pomidorów, którymi mogę się podzielić począwszy od 15 września br. :

1. St. Pierre wysoki
2. Perła Kaszub
3. Super Befsztyk
4. Sława Nadrenii
5. Perła Małopolski/ malinowa koktajlówka/
6. Mata Hari
7. typ San Marzano
8. Berkeley Tie Die

Kontakt poprzez PW

pomodoro Malinowego giganta uprawiasz w tym roku? Z nasionek od Ciebie wysiałam sobie ich dwa. Są pyszne i jak na moją amatorszczyznę to nawet nawet mi spore urosły...moi rekordziści to 560gram i 630gram.

Muszę sobie jeszcze dzisiaj w kajecie przechrzcić malinową koktajlówkę inaczej zapomnę

Tak. Mam ich aż 6 krzaków w gruncie. Kilku znajomych posadziło je pod folią i tam rosną lepiej. W gruncie rok nie był łaskawy. Ale i tak plaster tego pomidora pokrywa całą kromkę kanapki. W przyszłym roku planuję 1 krzak tego pomidora na balkonie, Jeśli wystąpią problemy z wiązaniem to planuję oprysk kwiatów mieszaniną Topsinu i Betoksonu. Podobnie w gruncie, choć tu unikam sadzenia odmian generatywnych. Jak na taki parszywy rok to i tak wyglądają nieźle

pomodoro - dlaczego jeśli będą słabo wiązały to zastosujesz Betokson z Topsinem . U mnie w tym roku chyba ze względu na pogodę niektóre odmiany bardzo słabo wiązały więc jak ma działać taka mieszanka ? i jakie stężenie ty dwóch środków zastosować.

Z moich spostrzeżeń tegorocznych wynika,że wcześniejsze wysadzenie pomidorów pod folią dały lepsze wyniki kwitnienia i zapylania.W ten sposób uzyskałem 4 grona w pełni zapylone.Lipcowe kwitnienie
i zawiązywanie było dużo gorsze.Sporo kwiatków opadało(wysoka temperatura).

Krystyna


No właśnie. U mnie też niektóre odmiany traciły kwiat w gruncie. Ale zaobserwowałem, że na owocach z tych właśnie odmian , po wyrośnięciu, występowała plamistość widmowa co jak wiadomo, jest efektem infekcji szarą pleśnią. Zatem nie jest jednoznaczne, czy brak wiązania to efekt wysokiej temperatury, czy też wina szarej pleśni. Poeksperymentuję zatem w przyszłym sezonie. Topsin działa przeciw szarej pleśni a Betokson powoduje partenokarpny wzrost owoców. Przekonam się co tak naprawdę jest powodem braku wiązania.
Oczywiście Topsin, podobnie jak Betokson tylko do oprysku kwiatów a nie całego krzaka. Mam taki mały atomizer po jakimś kosmetyku o poj. 100 ml i on będzie w sam raz.