Forum Ogrodnicze Oaza

Gymnocalycium to bardzo popularne kaktusy, pochodzące z Południowej Ameryki. Osiągają wielkości coś koło 13-15cm. Forma kulista. Nieskomplikowane w uprawie, łatwo kwitną nawet 2-3 letnie okazy. Ja przedstawiam jednego z nich, który od 1,5 miesiąca kwitnie nieprzerwanie i najlepsze, że wraz ze swoim rozrostem, tworzy kolejne pączki kwiatowe . Fotkę wstawiałem także w dziale w Echinopsisami, ale, by nie robić bałaganu stworzyłem osobny temat.

Gymnocalycium baldianum



Nie jest to błąd aparatu. Niektóre kwiaty są różowe, niektóre praktycznie czerwone. Wszystko zależy od stopnia bliskości płatków wobec siebie, tym samym te bardziej oddalone są różowe i analogicznie te bliżej czerwone

U mnie na topie co prawda nie tak kolorowo ale Gymnocalycium ragonesei produkuje specyficzne kwiaty

W najbliższym czasie prawdopodobnie rozkwitnie Notokaktus uebelmannianus oraz Echinocereus subinermis
jeśli oczywiście słoneczko będzie odpowiednio pieściło promykami

Wcześniej w połowie czerwca kwitł Gymnocalycium riojense paucispinum

oraz Gymnocalycium stenopleurum którego nie udało mi się uchwycić w pełnym rozkwicie jak i wielu innych

oraz kilka fotek G.stenopleurum z archiwum poprzedniego sezonu

Gymnocalycium ssp

Wcześniejsze kwiaty G.ragoneseii z końca maja

Jeśli w najbliższym czasie jakieś Gymnocalycium zdołam jeszcze uchwycić w rozkwicie to postaram się wrzucić do tego wątku.

Uprawa robi ogromne wrażenie Fl00rek! Widzę zawodowca . Ja raczej hobbistycznie pojedyncze gatunki . Ostatnio moje Baldianum znowu mnie zdziwiło. Jakiś czas temu (około miesiąca) oderwałem malutki odrost z rośliny matecznej i od tamtego czasu ukorzeniam. Aktualnie roślina ma 3cm średnicy i będzie kwitnąć! No sam jestem ciekawy jak to będzie wyglądało, kiedy pojawi się kwiat, mający takie rozmiary, jak to maleństwo.

Tym razem Gymnocalicium mihanovichii v friedrichii

Kolejne rośliny które przy odrobinie szczęścia zaprezentuję w najbliższym czasie

Gymnocalycium mihanovichii







A tutaj jego drugie kwitnienie




Ma jeszcze następne trzy pączki, ale bardzo małe, i je zlikwiduje żeby nie obciążać kaktusa.

Jak dla mnie, to doprowadzenie kaktusa do kwitnienia to mistrzostwo świata!!! Ja tego nie umiem. Także, wielkie brawa!!!

Mój Gymnocalycium mihanovichii w tej chwili jeszcze zakwitł, ale już tylko jednym kwiatkirm.

Fl00rek - piękne masz te gymnocalycium. I jakie piękne kwiaty. Gdzie je trzymasz? Na paprapecie, w szklarence? Jakie mają podłoże i czy nawozisz?

____________________
Strona kolegi o gymnocalycium.

Dysponuję jedynie parapetami okiennymi, latem w większości na zewnątrz, zimowanie na parapetach wewnętrznych przy prawie chłodnych kaloryferach.
Podłoże to substrat raczej mineralny tworzony doraźnie z własnych komponentów oparty na bazie kruszywa ceglanego, lawy, pumeksu, żwirku kwarcowego i ziemi próchniczej.
Czasami stosuję również nie brylący żwirek dla kotów,ten lekki piasek dla kotów powstał z palonego, granulowanego piasku wybrzeża duńskiego,
w skład którego wchodzą m.in. okrzemki, glinka i popiół wulkaniczny
Nazwy tych granulek to moler, absodan, diatomit, damolin, to tyle w kwestii podłoża.

Nawożenie raz w miesiącu, w okresie wiosennym z większą ilością azotu, w późniejszym okresie z przewagą fosforu i potasu,można używać również
rozcieńczony nawóz do pomidorów. Producenci nawozów płynnych z przeznaczeniem dla sukulentów na opakowaniu podają zawartość N+P+K.
pozdrawiam.