Forum Ogrodnicze Oaza

No nie wiem Michał czy mi się uda stworzyć drugą taką kompozycję, raczej nie do podrobienia no i trudno będzie bo miejsce ogranicza, choć może to i lepiej

Zawsze można pozwolić roślinie zwisać i ją delikatnie formować

Pierwszy kwiat grudnika - idą święta !

Zwłaszcza drugie ujecie jest bardzo ciekawe. Kwiat przypomina mi koliberka

Jakie te grudniki mają różniste zwyczaje!
Bez doczekał się pierwszego kwiatka, a moje kończą swój występ :

Dzisiaj już tylko różowy cieszy oczy resztką rozwiniętych kwiatów:
14.11.




Dwa młodsze, czerwone, już pogubiły przekwitnięte kwiatki .
____________

Przypomnę jak wyglądały wcześniej...

Od połowy maja do połowy października, a więc 5 miesięcy, były na balkonowych wczasach:



Po dwóch tygodniach od powrotu, z końcem października zaczęły kwitnąć:
04.11.






Chociaż zwą się grudnikami, niestety do grudnia nie dociągną

Nie wiem czy wiecie,ale kaktusy, które popularnie nazywamy grudnikami i oczekujemy, że będą kwitły w grudniu nimi nie są, a ich termin kwitnienia przypada na październik i listopad- oto dowody:

Wczasy pod chmurką zaowocowały...

Przepiękny widok z obfitym kwitnieniem!!

A oto moj kaktus. Mieszka od miesiaca u mnie.ktos go wystawil na ulice.pewnie byl klopotliwy do przezimowania.

A tak wygladal w pelni kwitnienia

Ten duzy grudnik mial jeden ped z kwiatami innego koloru.nie wyglafa na szszepiony wiec pewnie czesc wrocila do formy pierwotniej.




A oto inne grudniki:

Ostatnie zdjecie grudnika o lodydze z trojkatnym przekrojem przedstawia krzyzowke schlumbergera x exotica. Dzis dopiero odkrylam nazwe w jednym z centrow ogrodniczych. Mieli kilka dosc duzych roslin w ofercie.niestety, wszystkie w pakach.a moj niestety nie donosil.

Te trzy moje, choć są stosunkowo duże, nie pokazały w pełni swoich możliwości. Były zbyt póżno wyniesione na ogród i zbyt póżno przesadzone. Mam nadzieję, że w przyszłym roku kwiatów będzie więcej.

piekne. jak dlugo juz je masz?

Dziękuję za pochwałę. Mam je około 4 - 5 lat.

Naprawdę piękny okaz!!

A jak je przechowujesz zima? Moje grudniki stoja na parapecie i malo je podlewam. Przesadzam na wiosne. Mimo to nie udalo mi sie ocalic pieknego grudnika Samba Brasil Moze cos robie nie tak...?

W kazdym razie gratuluje tak cudownych okazow!
Ja o takim wielkim grudniku marzylam juz dawno. ...przed miesiacem znalazlam takiego wlasnie na ulicy- ktos go juz nie chcial miec. Ciesze sie z calego serca, gdy widze Twojego - i gdy patrze na mojego:). teraz tylko musze naprawde zobaczyc jak je najoptymalniej zimowac...

Cleo, cieszę się, że uratowałaś porzuconego na ulicy biedaka, bo są to wdzięczne i piękne rośliny.Nie jestem expertem, ale powiem Ci jak ja postępuję z grudnikami. Teraz, jak kwitną podlewam wodą z dodatkiem nawozu dla roślin kwitnących. Gdy któryś przekwita dostaje 2 - 3 razy wodę z nawozem dla roślin zielonych a póżniej, raczej rzadko samą wodę. Zaczynam nieco więcej podlewać z początkiem maja / nie za dużo / i czasami dam jakiś nawóz. Po 20 maja wynoszę je na zewnątrz, w miejsce gdzie jest trochę porannego słońca.Stoją tam dopóki nie boję się przymrozków. Czasem podleję i dam nawozu. Generalnie , trzeba uważać aby nie przelać. Jeśli wcześniej pojawiają się pąki, to zabieram do domu i stawiam w przeznaczonym mu miejscu. Wtedy też zaczynam do wody dodawać nawóz dla kwitnących. Dopóki kwitną staram się, zapewnić dobre światło, Póżniej odstawiam nieco dalej - ale uważam z wodą.Mimo, że mam ciepło to rzadko podlewam.
Życzę powodzenia w ich uprawie.