Forum Ogrodnicze Oaza

Niedobór wapnia. Interwencyjnie można zrobić nawożenie dolistne oraz rozwijających się owoców. Może część zbiorów uda się uratować.

Dzięki, spróbuję jutro opryskać PW+mocznik.

A na mojej gruszy w jednym miejscu znalazłam coś takiego,jak na zdjęciu.Z tego co czytam to może być zaraza ogniowa.Ciekawe skąd się wzięła,bo chodząc po ROD nigdzie drzew grusz nie widać.

Dodatkowo rdza gruszy. Ja osobiście to jak jest jej mało to obrywam liście , na jesieni grabię , spalam i stosuje miedzian. Rdzę powoduje bliskie sąsiedztwo jałowca.

Dwa razy opryskałam Zato i to ją zatrzymało.Na szczęście plamy są płaskie,a nie wypukłe.

Grusze mają dużo owoców.
- Klapsa


- RED Faworytka

Świetne owoce i liście bez śladu rdzy. U mnie makabra. Pryskanie Zato nie pomogło. Już niedługo muszę kupić w internecie Score,aby nie mieć problem w przyszłym roku.
Sąsiedzi niestety nie będą wycinać chorego jałowca, a mieli taki zamiar.

Ten jałowiec i tak uschnie, jeśli jest porażony rdzą

Mam taką nadzieję, bo tak mocno go przycięli, że sterczą tylko krótkie kikuty i z tego chcą wyprowadzić jakąś ozdobną formę.
Niestety nie tylko u nich rośną jałowce sabińskie, ale tamte są jeszcze młode i wyglądają na zdrowe.
Czy teraz można usuwać wilki i przycinać grusze?

Jeśli przycięli go bardzo mocno, do gołych gałęzi, to jest sporo szansy, że też uschnie. 3 lata temu próbowałam 'ucywilizować' takiego starego jałowca za pomocą radykalnego cięcia, bo 5-6 metrowe gałęzie kładły się na boki i mocno przeszkadzały. Stąd wiem, że ciąć należy pozostawiając dużo zielonego

W to miejsce posadziliśmy kilka kolorowych płożących jałowców, przed domem też rośnie wysoki rozłożysty jałowiec, wszystkie są zdrowe, bez śladu infekcji, więc właściciele zainfekowanych grusz do nas akurat nie powinni mieć pretensji, chociaż jałowce mamy, bo lubimy je

Jeśli chodzi o cięcie drzew owocowych, to sierpień jest dobrym miesiącem, byle nie robić tego przed deszczem No i oczywiście najpierw trzeba zerwać owoce. Nie przycina się drzew z dojrzewającymi owocami

Kaja wrote: Score 250 EC jest niezawodne m.in. w zwalczaniu i zapobieganiu rdzy gruszy.

Wiem,ale w tym roku nie dostałam.Szukałam we wszystkich sklepach w Gdańsku,a nie dość że jest ich niezwykle mało to do tego są słabo zaopatrzone. Nie tylko w środki ochrony,ale także w nasiona. Jak zdecydowałam się na zakup w internecie to już nie było.
Po oprysku Zato 50WG i naszymi środkami rdza jakby się zatrzymała. To znaczy nie miała tych narośli,ale potem choroba szybko nadrobiła.
Właściwie to już pozbyłabym się grusz,ponieważ wszyscy wycięli i obawiam się,że z braku zapylaczy nic z nich nie będzie,ale mam jedną zaszczepioną poniemiecką odmianą , na której bardzo nam zależy.

Mam gruszę RED Faworytka. Owoce jeszcze na drzewie zaczynają gnić w środku - są bardzo dojrzałe. Wszystko przez te upały i brak chętnych do ich spożycia. A jak u Was?

Kupiłam cztery lata temu grusza faworytem w tym roku zaczęła owocowac ale gruszki jeszcze twarde to chyba inne odmianą może ktoś rozpozna jaka

Nie mam zdjęcia,ale moje grusze a zwłaszcza ta najmłodsza wyglądają strasznie.Na każdym liściu mają po kilka wyrostków rdzy.
Zamówiłam już Score 250 ec,aby w przyszłym roku mieć spokojną głowę. Zato 50 wg zupełnie nie spełniło swojej roli, a także nasze środki. W tym roku opryskać np Miedzianem?

Dobry pomysł na myszy obgryzające drzewka:
pomodoro wrote:

W tym tygodniu planuję przycięcie grusz RED Faworytka i Konferencja. Wytnę najniżej położone pędy boczne. Rany zasmaruję pastą FUNABEN.

Mam już Score 250EC i mam nadzieję,że w tym roku rdza ominie moje drzewa.Tym bardziej,że sąsiedzi wycieli chore jałowce. Chcieli częściowo zostawić,bo ciężko było je wyciąć, ale kupili piłę elektryczną i na szczęście dała radę.