Forum Ogrodnicze Oaza

Witajcie!
Od lat już szukam smaku mojego dzieciństwa - jabłoni niewysokiej, o pokroju kulistym, o owocach nieco spłaszczonych, zwartych, barwy niemalże słonecznikowej i kremowym, słodkim, twardym, aromatycznym, soczystym miąższu. Dojrzewała chyba około sierpnia - września, między papierówkami a odmianami jesiennymi.
Może ktoś zna tę starą pewnie odmianę, gdyż wśród owoców w sprzedaży nigdy takich nie znalazłam.
Będę wdzięczna za każdą sugestię.

Witam może to kosztela mój pradziadek jeszcze sadził takie drzewka.

Zdzisiu.
Myślę, że może to być kronselka.

Sprawdziłam przed chwilą - opis pasuje, ale fotografie niezbyt. W mojej pamięci owoce miały bardziej intensywny żółty kolor. Natknęłam się też na pytanie, czy kosztela to jabłko, ktorego ogonek jest jakby zalany masa jabłkową, (niezbyt wcięty) o lekkim smaku ananasa ? Nie znalazłam odpowiedzi, ale tamte owoce tak właśnie miały

Kronselka ma w opisie zielono-żółty kolor, tamte były intensywnie zółte

Wpisz jabłoń kosztela

Da porównania wpisz też jabłoń kronselka .Powiększ pierwszą fotkę która odzwierciedla w pełni dojrzały owoc tej starej odmiany jabłoni.

Zdzisiu.
Gdy potwierdzisz, że uzyskałaś satysfakcjonującą Cię odpowiedź, najprawdopodobniej wszystkie nasze posty w tym wątku admin lub mod przeniesie do odpowiedniego wątku ogrodowego. W tym dziale zadajemy tylko pytania dotyczące życia forum. O miejscu ulokowania tematu też zostaniemy poinformowani.

Ze starych odmian dojrzewających we wrześniu o żółtym kolorze przychodzi mi na myśl 'Antonówka' i 'Złota Reneta', ale to były kwaśne zarazy 'Koksa pomarańczowa' też była popularna kiedyś, ale to było jabłko z rumieńcem.

Zdzisiu, gdybyś bliżej określiła, w jakim regionie ta jabloń była sadzona, może byłoby trochę łatwiej ją zidentyfikować.
Różne regiony Polski miały swoje dominujące odmiany

Ja też pamiętam, że u mojego dziadka rosła jabłoń, która owocowała równolegle z papierówkami, a jabłka były tak słodkie, że aż miały dla niektórych gorzkawy posmak To była pychota Wyglądem od papierówek się nie różniły, były bardziej od nich twarde i miały zwarty miąższ, a ponad 30-letnie drzewko było w porównaniu z innymi wątłe, niewielkie.

Kosztela to też jabłko mojego dzieciństwa Rosła u moich dziadków i było to dość solidne drzewo. Uwielbiałam nie tylko owoce, o bardzo charakterystycznym nieporównywalnym z innymi smaku, ale także wspinanie się i zabawę w jej koronie. Porównując z innymi jabłonkami, powiedziałabym, że było to drzewo o mocnej, "krępej" konstrukcji. Stąd zawarte w pytaniunie pasuje mi do koszteli

Kosztele moich rodziców to byly wielkie drzewa
Ale takie zdjęcie z netu pokazuje, że coś z tymi ogonkami ma "nie tak"

xarchiwum.pl/jablon-kosztela-jesienna-ba...ana-i1441009281.html

Smak zupełnie inny niż pozostałych jabłek szczególnie, gdy były jeszcze niedojrzałe drętwo-cierpkawe

Mnie przyszła do głowy 'Landsberska'

Coś mi nie pasuje do koszteli, termin dojrzewania opisywanych przez Ciebie owoców. Według mnie kosztela, to jest jabłko późne. Moje kosztele zbierałam tydzień temu, a gdyby nie ptaki, które dobierały się do jabłek, mogłabym jeszcze później. Niektóre jabłka mocno się jeszcze trzymały. Są to jabłka, które bardzo dobrze się przechowują, prawie do marca ( w zimnej piwnicy).

Niedościgniony przez inne odmiany jabłek smak w racuchach.
Przerwa na forum. Idę do sklepu po drożdże.

Mnie też przyszła na myśl półkarłowa o kulistej koronie, dojrzewająca od końca września jabłoń landzberska.

Obejrzałam przed chwilą landsberską i zdecydowanie nie jest to ten owoc.
Uściślając informacje, dodam, że mieszkam w północnej części Dolnego Śląska. Jabłoń została posadzona przez mojego ojca, więc mogła mieć około 30 lat, ale nie była wcale wielka. Zginęła, gdy ktoś z rodziny zaczął ją zbyt intensywnie zasilać gnojowicą, chyba przy końcu lat siedemdziesiątych. Najbardziej charakterystyczne cechy to właśnie całkowity brak owego wgłębienia przy korzonku i ten intensywny żółty kolor.
Kiedy zaczęłam szukać wczoraj w internecie, okazało się, że na innym forum ktoś już szukał tego samego owocu i to w niemal identyczny sposób - jako drzewa dzieciństwa. To właśnie on przypomniał mi o tym korzonku.
Dziękuję za wszystkie podpowiedzi. Nabrałam nadziei, że w końcu mi się uda.
Pozdrawiam.

Zdzisława wrote:
Stawiałabym na antonówkę, którą miałam w latach 80-tych.

pl.wikipedia.org/wiki/Anton%C3%B3wka_%28jab%C5%82o%C5%84%29

W/g mnie jest to odmiana ,,Złota Szlachetna"spotykana głównie na północy kraju.Owoce ma spłaszczone.Drzewo tworzy kulistą,gęsta koronę.

Zdzisława
a może w tych odmianach odnajdziesz swoją jabłoń
budujesz.info/artykul/stare-odmiany-jabl...elki-powrot,621.html