Forum Ogrodnicze Oaza

Na gałęzi czereśni pojawiła się w kilku miejscach huba.Czy taką gałąź należy wyciąć? Jeśli tak , to chyba już na wiosnę? Jest to młode drzewo ,jeszcze nie weszło w pełnię owocowania , nie widać innych oznak choroby .

Znalazłem informację na temat hub na czereśni ,zapoznaj się może Ci coś wyjaśni.poniżej link
www.e-ogrody.pl/Ogrody/1,113645,12701533,Huby_na_czeresni.html

Oraz taką informację ,wypowiedź na jednym z forum

Elu, jeśli gałąź jest porażona, należy ją wyciąć. Najlepszym okresem na cięcie czereśni jest lipiec-sierpień, w ostateczności można też cięcie robić w 2 poł. lutego lub na początku marca.

Aby uniknąć infekcji, wszystkie większe rany po cięciu należy dokładnie zabezpieczyć emulsjami (np. Funaben 3 lub Santar). Można też zabezpieczyć rany białą farbą emulsyjną z dodatkiem 1% preparatu Topsin lub Miedzian. Poleca się także drzewa po cięciu opryskiwać Miedzianem.

Hiacynta można i tak zrobić jak podałaś,ale to nie gwarantuje sukcesu.A tu więcej na ten temat patrz poniższy link

www.mowimyjak.pl/dom/rosliny-i-ogrod/jak...z-hube,12_60022.html

Huby pojawiające się na konarach są niestety oznaką iż roślina choruje już kilka lat. Patogen rozprzestrzenia się i dostaje do drzewa przez korzenie,. W związku z tym usunięcie pojedynczej gałęzi nie gwarantuje sukcesu

Taki mam nawyk, że próbuję walczyć o drzewko, trudno mi podjąć decyzję o wycięciu.
Ale bardzo często mocne cięcie pomaga:)

Poczekam do początku wiosny i wytnę gałąź , zobaczymy czy to wystarczy. Funabenem zawsze smaruję

Elu, tylko nie czekaj wiosną zbyt długo, bo jak w drzewku ruszą soki, po cięciu 'zapłacze się' na śmierć.

Szkoda ze wcześniej tego nie zauważyłam , bo już by były gałęzie wycięte , ale był to okres , gdy moje myśli biegły w innym kierunku...Będę musiała wcześnie na wiosnę kogoś zmobilizować do pomocy.

Witajcie koleżanki i koledzy.

Właśnie od tego sezonu rozpoczynam moją przygodę z ogrodami i mam mały problem.
Znalazłem na wielu drzewach w moim ogrodzie dziwną narośl ( zdjęcia dołączam )
Nie wiem czy to choroba czy tylko jakieś niegroźne schorzenie.
Z tego co mówili poprzedni właściciele ogrodu podobno są tam same drzewa owocowe.
Jak na razie nie jestem w stanie nic zidentyfikować.

Jednakże proszę o pomoc gdyż nie wiem co to i czy mam coś z tym zrobić

Pozdrawiam serdecznie

Moim zdaniem to atak porostów

Szkoda, ze zdjęcie nie jest zrobione z bardzo bliskiej odległości, bo na dwoje babka wróżyła Albo grzyby albo porosty.

Pojedyncze kępki groźne nie są, ale jeśli opanowane jest całe drzewko, to gorzej.

Można je zwalczać malując drzewko wapnem z odrobiną siarczanu miedzi (lub miedzianu) lub myjąc pień szczotką stosując wodę z mydłem potasowym. Oba te zabiegi pomagają też zwalczać szkodniki.

Dziękuję za szybkie odpowiedzi.
W sumie kępki tego czegoś są na całym drzewku
Jutro z samego rana postaram się zrobić zdjęcia z bliższej odległości oraz może się uda całe drzewko.

Witajcie

Zgodnie z moją wczorajszą obietnicą dołączam dziś jeszcze kilka zdjęć.
Postanowiłem także zabrać ze sobą linijkę tak aby było widać jakiej wielkości jest ta narośl

To złotorost ścienny, zazwyczaj występuje na starych drzewach Trudno mi jednoznacznie określić, czy jego występowanie przyczynia się do osłabienia drzewa, czy zasiedla drzewa osłabione

Bielenie wapnem ze szczyptą siarczanu miedzi na wiaderko powinno rozwiązać problem.

U mnie w sezonie 2014 na leciwym orzechu włoskim pojawiły się właśnie takie porosty.


W żaden jednak sposób nie wyrządziły szkód ani negatywnie nie wpłynęły na roślinę. Orzech rozwijał się prawidłowo. Możemy się ich pozbyć używając metody mechanicznej (jak napisała Hiacynta szczotką) uważając, by nie uszkodzić kory drzewka.

Super. Dziękuję Wam pięknie za odpowiedzi i chylę czoła za wiedzę
Myślę że niedługo też będę wiedział conieco więcej.
Choć jeszcze mnie czeka czyszczenie stawu

Mszyce na liściach drzew owocowych

Lada moment rozpocznie się wiosna, na drzewach owocowych pojawią się liście. Bardzo często wśród młodych, wierzchołkowych liści zauważymy takie, które są w nienaturalny sposób skręcone, zwinięte.





Wewnątrz tych skręconych kryjówek znajdziemy kolonie mszyc.



Jabłonie atakuje w maju mszyca babkowo-jabłoniowa, wiśnie i czereśnie - mszyca wiśniowo-przytuliowa.

Pędy wierzchołkow tak zaatakowanych roślin zamierają, schną, są mniej odporne zimą na przemarzanie. Mszyce te żerują również na szypułkach kwiatowych i na zawiązkach owoców, radykalnie zmniejszając plon.

Z mszycami można walczyć stosując opryski insekcydami, można również stosować rozmaite roślinne preparaty. Ich receptury znajdują się w wątku:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...ne-w-ochronie-roslin

Jeśli na gruszy młode liście wierzchołkowe są skręcone, zwijają się, jest to dowód na to żerowanie miodówki gruszowej.



Miodówki są spokrewnione z mszycami, podczas żerowania wysysają soki roślinne i wydzielają ogromne ilości spadzi. Prowadzi to do rozwoju na tej wydzielinie grzybów sadzakowych, co dodatkowo osłabia drzewko. Miodówki mogą też roznosić groźne choroby powodujące zamieranie grusz.

Samice miodówki gruszowej zimują na pędach grusz, w załamaniach kory, wiosną składają jaja tuż przy pąkach liściowych. W ciągu sezonu wegetacyjnego rozwijają się 3-4 pokolenia miodówki uszkadzając liście i młode przyrosty.

Pierwszy zabieg zwalczający te szkodniki powinien być wykonany w okresie bezlistnym, gdy zimujące dorosłe samice nie zdążyły złożyć jaj. W okresie tym skuteczny jest oprysk olejowy.

W II połowie czerwca następuje masowe wylęganie się miodówek ze złożonych jaj. Ale jednocześnie jest to okres masowego rozwoju pożytecznych owadów - biedronek, złotooków oraz skorków - dla których larwy miodówek są pożywieniem.