Forum Ogrodnicze Oaza

Rozważam posadzeniem hurmy wschodniej, jednak trochę obawiam się mrozu (mrozoodpornosc - 15 lub - 20).
Czy ktoś z Was ma u siebie hurme? Zwłaszcza wschodnią bo kaukazka jest odporniejsza.
A może ktoś już nawet szczepił?

Okazuje się że hurma wschodnia (czyli te duże owoce znane ze sklepów), ma niezgodność fizjologiczną z kaki amerykańskim czyli diospyros virginiana. Na części roślin zaszczepionych na DV występuje słabe zrastanie, prawie brak zrastania drewna, rośliny rosną gorzej i do tego po jakimś czasie mogą zamrzeć. Co ciekawe, jeśli pobierzemy z takiego drzewa zrazy i zaszczepimy na hurmie kaukaskiej diospyros lotus. Nowa roślina nadal będzie wykazywać objawy chorobowe (niestety nie podano lub nie badano czym to jest spowodowane). Oczywiście trafiłem na ten artykuł gdy amerykańskie kaki zostało kupione i jechało do mnie żeby służyć za podkładkę.
Hurma kaukaska już zamówiona.

Szczepienie, na ten temat powstała praca naukowa o udatności szczepienia kaki w różnych terminach i różnymi metodami.
Co prawda badania prowadzono w okolicy tureckiego Rize, więc trochę innym środowisku. Jednak wyczytać można że udatność zwiększa się gdy kończą się chłody i zaczyna być ciepło (1 kwietnia). W naszych warunkach stawiałbym na maj.
Użycie narzędzia do szczepienia omega zmniejszyło skuteczność. Przyczyną prawdopodobnie jest bardzo twarde drewno które powoduje iż narzędzie niszczy tkanki. W tekście są tabelki z których można wyczytać o metodach/terminach, ale przystawka wydaje się najlepszym rozwiązaniem dla amatora.
No to teraz "tylko" pobrać zrazy i będzie można działać

Miałem owocującą hurmę. Owoce małe, niejadalne,z powodu paskudnego smaku. Dostała eksmisję na ognisko,a odrosty korzeniowe, po trzech latach wychodzą z ziemi. Assimina owocuje,ale owoców tworzy mało.

Z opisu wnoszę że miałeś amerykańską bądź kaukaską. Ta sklepowa to wschodnia.
Nad assiminą się zastanawiałem, ale nie mam podmokłego terenu i obawiam się że padnie.

Nie pamiętam jaka była,kupiona od Czerwińskiego. W ogrodzie mam suchą glinę i drzewko rośnie, ale pożytek z niego,żaden.

Niedawno czytałam artykuł o możliwości uprawy kaki w naszym klimacie. Miałam też pytać Mirka czy próbował uprawiać hurmę.

łał, co to?

Asimina triloba.

Wszystko można, tylko zależy gdzie i zależy od odmiany.
Można kupić mieszańce hurmy wschodniej i amerykańskiej, bądź kaukaskiej - są odporniejsze na niskie temperatury niż wschodnia.
Ostatnio spotkałem w sklepie odmianę "Muscat", deklarowana mrozoodporność -15/-20°C. No i wymaga gorącego lata.

Mirzan, może załóż wątek o asyminie. Chętnie bym poczytał jakie mu zapewniasz warunki.

Brak tematu na wątek.Po prostu rośnie i nic z nią nie robię,więc nie ma co opowiadać.

Kupowałem ostatnio inne sadzonki w opisie pawpaw stało "teren ciepły, podmokły".
Masz taki, podlewasz, opisy wzięte z głowy czyli niczego?
Właśnie przez ten brak podmokłego terenu, od kilka lat rezygnuję z zakupu.

U mnie ziemia sucha,zbita jak skała, zimą mokra, bo woda nie wsiąka. Drzew nie podlewam.

Ten temat spadł mi z nieba , bo chcę w tym sezonie kupić dwa drzewka, ale...jadalne. Pozazdrościłam koleżance, jej drzewko ma owoce "jadalne", ale muszą być dojrzałe, niedojrzałe są pozbawione smaku. Teraz muszę się dobrze zastanowić co kupić.

Kup akebię, pnącze,kwitnie owocuje,owoce są smaczne.

Bardzo ciekawe to pnącze