Forum Ogrodnicze Oaza

Mircia, tem oststni u Ciebie to Orangery? Bo u mnie jeszcze nie kwitnie, kwitnie Cassata:

Obdam czy Ice King?

I jakiś trąbkowaty:

Reszta jeszcze w pąkach czeka....

Dick Wilden:

Nareszcie rozkwitają moje ulubione, przepięknie pachnące - narcyzy babuni

Narcissus poeticus 'Actaea'

Na poeticus jeszcze czekam , na razie w pąkach.

Pozostałe już kończą narcyzowy festiwal , a w tym roku kwitły u mnie nowe :









...Sagitta





...Printal





...My Story






...Articol






...Avalon


...Elisabeth Ann



...White Marvel

Rabata wschodnia, w południe w cieniu, więc Obdamy wszystkie pleckami do ścieżki, zwrócone na wschód
W ubiegłym roku na innej rabacie były obrócone na południe... czyli też pleckami do ścieżki



W ubiegłym roku wszystkie białe, w tym roku niektóre lekko żółtawe Mnie się podobają

Na starej łące, na której "dziko" rosną narcyzy, w zeszłym roku znalazłem jednego odmieńca.
Kwiaty ma silnie pachnące, pełne. Początkowo są żółte, a później, gdy kwiat w pełni się rozwinie - jaśnieją.
Oznaczyłem w którym miejscu rośnie. Gdy liście zasychały, wykopałem. Pięknie w tym roku zakwitł.
Popatrzcie na to cudo!

Dawidzie, nie myślę, żeby to była siewka. Duże narcyzy (powiedzmy "wielkokwiatowe") potrzebują 6 - 7 lat do pierwszego kwitnienia. Po wysiewie, w pierwszym roku po stratyfikacji roślina nie wytwarza nawet liścia, a jedynie szczypiorkowaty liścień. Jak tam szereg lat rosły narcyzy, to może być po prostu sport (mutacja) którejś starej odmiany. Ja siałem trochę narcyzów. Lepiej jest z "gatunkowymi" miniaturami, kwitną w 4 - 5 roku.
Poszukam coś dla przykładu.

Narcissus bulbocodium (L. 1753) syn. Corbularia bulbocodium ((L.) Haw. 1831))









Same rośliny choć pochodzą ze strefy śródziemnomorskiej są odporne na nasze zimy. Ich wadą jest to, że w czasie długiej, ciepłej jesieni wypuszczają liście, których wierzchołki podmarzają w czasie bezśnieżnych zim (nie ładnie to wygląda wiosną - zdj. 1) jako żywo przypomina to Muscari armeniacum. Szybkie nadejście jesieni powoduje, że liście nie zdążą wyrosnąć i odrastają dopiero wiosną.
Cała roślina jest bardzo mała, łodygi kwiatowe osiągają 10 - 12 cm, liście, które cały czas rosną wiosną osiągają 25 cm, są bardzo wąskie, płaskie, i zaczynają zasychać.
Roślina wymaga stanowiska słonecznego i przede wszystkim przepuszczalnej gleby, lekko kwaśnej lub obojętnej.
Przedstawiłem Wam gatunek wyhodowany z nasion, i z nazwą z torebeczki, z jakiegoś OB. Obecnie w gatunku wyróżnia się szereg podgatunków (subspecies), a dodatkowo w podgatunku Narcissus bulbocodium subsp. bulbocodium szereg odmian botanicznych (varietas), (nie mylić z odm. ogrodniczą - cultivar (cv.)).
Co dokładnie miałem? nie mam pojęcia. Dziś bym sprawdził, ale w tym miejscu jest teraz dom sąsiadów.

Piękności i cudeńka .
Oto kila moich:

Salome



Ice folies


Wave



nie wiem jak się nazywa, może ktoś podpowie


Jettfire


Orangery

I jeszcze kilka




Dick Wilden i Tahiti


Flower Drift



dutch master

NN




Lemon Glow



poeticus

Piękne te nowości. Wszystkie są piękne, nie wiem który naj , chyba Articol,ale pozstałe też są naj.
Czy w tym roku , jesienią też jakieś nowe dosadzisz?
Pozdrówka
Jola

Violana wrote:
To może być Narcissus hort. split-coro​​na 'Cassata'

dawidbanan wrote:
David to piękna odmiana Copelanda Narcissus 'Irene Copeland'.Szukałam jej bardzo długo i dostałam w Cebulach.pl.
Ja zawsze na opak , lubię zbierać starocie, więć szukam dawnych odmian narcyzów.Jest jeszcze odmiana tego pana o nazwie Mary Copeland.

W swej kolekcji narcyzów mam starsze odmiany, różnych grup , które darzę sympatią.

C.D. moich narcyzów

Jeszcze trochę historycznych

Van Sion



Butter end Eggs


Mary Copeland

Następne odmiany:

Mamy pierwsze narcyzy 29.03.14