Forum Ogrodnicze Oaza

Krokosmia- Cynobrówka - Montbrecja -

Krokosmia jest rośliną bulwiastą, przywiezioną do Europy z Afryki. Z wyglądu przypomina mieczyka.
Jej łodyga jest podłużna i sztywna.
Kwiaty wyrastają z łodygi i wyglądają jakby się jeszcze nie rozwinęły.
Jej wysokość dochodzi do 90cm. Wielu ogrodników z całej Europy ceni sobie krokosmię za swój urok i piękno, a także za to, że nie jest bardzo trudna w uprawie.

Ozdoba rośliny: Pomarańczowoczerwone, pomarańczowe, żółte lub bordowe kwiaty zebrane w 12-30 kwiatowe kwiatostany w formie jednostronnego kłosu. Liście wąskie, mieczowate.

Pora kwitnienia: Krokosmia zaczyna kwitnąć pod koniec lata i kwitnie aż do pierwszych mrozów.

Uprawa: Na wiosnę bulwy sadzimy do ziemi na głębokość ok. 10cm (kwiecień, maj). Zasypujemy ziemią i lekko przyklepujemy. Wymaga gleby lekkiej i pulchnej. Stanowisko powinno być możliwie słoneczne. Krokosmię rozmnaża się przez bulwy, których rok do roku roślina wytwarza wystarczająco. Roślinę powinno się regularnie nawozić i podlewać.

Zimowanie: Cebule wykopuje się jesienią w koncu września i październiku. Po oczyszczeniu przesypuje torfem i przechowuje w chłodnym pomieszczeniu (10-13*C). Można je także zostawić na zimę, ale trzeba je przykryć warstwą słomy albo liśćmi, gdyż nie lubią wtedy nadmiaru wody.

Zastosowanie: Krokosmię uprawia się na rabatach bylinowych, w ogródkach skalnych (formy drobnokwiatowe). Doskonała roślina na kwiat cięty, ale po ścięciu należy od razu umieścić ją w wodzie, bo zwiędnie!

Dostałam bulwy od męża na dzień kobiet, także będę w tym roku miała

Moje krokosmie też zimują w gruncie od kilkunasu lat i żeby nie nornice to już było by już spore poletko.

Igor wrote:
Błąd Krokosmia ma bulwę, to nie to samo co cebula. / dzięki- zmieniłem I.

U mnie gatunek zimuje w gruncie



inne niestety nie dają rady

Nieźle wyglądają w towarzystwie ostróżek jednorocznych:

Uploaded with ImageShack.us

Przeżyły jedną zimę, lecz następnej już nie. Prawdopodobnie zgniły bulwki na mojej gliniastej ziemi
Są tak urocze, że warto się pomęczyć z uzdatnianiem podłoża, bo do corocznego wykopywania podchodzę jak pies do jeża
Jeżeli upoluję bulwy, na pewno to uczynię w przyszłym sezonie

Tu na północy zimują w kratkę tzn. raz tak, raz nie.
I niezależnie od mrozu, raczej od huśtawki temperatur.

Sprawdzę czy wytrzymają, cześć bulwek zostawiłam w ziemi

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uważam, że nieważne jest czy krokosmia ma bulwę, czy cebulkę - wystarczy, że jest piękna - taka miniaturka mieczyka, i doskonale harmonizuje z nimi, jak na fotce u Romy i Dorki.
Według moich spostrzeżeń bulwy mają skórkę na powierzchni jak np ziemniaki, a cebulki mają okrywające łuski (koszulki) jak cebula i mieczyki-gladiole.
Pozdrawiam Stanisław

Krokosmię miałam w tym roku pierwszy raz.W przyszłym planuję całą jedną rabatę poświęcić mieczykom i krokosmi.
Byłam na Twojej stronie Staszku i z wrażenia rozbolała mnie głowa takie ilości mieczyków widzę po raz pierwszy i jak tu wybrać z takiej ilości

Grzesik wrote:
Zależy z jakiego źródła się korzysta.
Wg moich źródeł to kolejny błąd. Krokosmie mają bulwocebule.

W takiż oto sposób botanicy utrudniają nam życie.forumogrodniczeoaza.pl/components/com_ku...ticons/club-me-3.gif

bez wrote:
Ja na Twoim miejscu bym się nie przejmował, niech się martwią botanicy. Chyba, że piszesz na ten temat rozprawę !.

ROMA dawniej uprawiałem naprawdę dużo mieczyków około 7 arów ale to i tak "pestka" przy potentatach (co widać na giełdach kwiatowych np. w Krakowie).
Ale jeśli chodzi o ilość odmian, to prawdopodobnie ANITA ma ich więcej ode mnie. Ona ma więcej od południowych sąsiadów, a ja od wschodnich.
Uprawiałem też krokosmie, ale w ostrą zimę mi wymarzły. Teraz mam tylko Kolekcję mieczyków (około 300 odmian), a zajmują areał 3 - 4 ary.
Calineczka jest mieczykiem mało-kwiatowym. Średnica kwiatu około 10 cm. To nowość hodowcy z Ukrainy Samojlenko.

Amlos wrote:
Nie musiałam polować, dostałam kilka w prezencie



To są 3 odmiany, ciekawe co się z nich wykluje, i czy w ogóle ? Dam znać w odpowiednim czasie.

Śliczne są te kwiatusie, takie mini-gladiole.

W fazie pączków i nasienników, też niczego sobie

U mnie po zimowaniu w piwnicy nie wyrosły w zeszłym roku niestety nie miałem

Moje cynobrówki w doniczce są już duże. Kiedy powinnam je posadzić do gruntu? Nie mam doświadczenia

Zaryzykowałam. Moje cynobrówki już w gruncie Obym tego nie żałowała.

Ja swoje też wczoraj wsadziłem