Forum Ogrodnicze Oaza

Mniam... doprawdy słodkie te ranniki, Polu

Dzięki , zachęciłaś mnie i już przygotowałam pędzelek
Jeśli nie pomoże, to na pewno nie zaszkodzi - więc co szkodzi spróbować?

Rzeczywiście, przy takiej aurze ani hybrydyzera, ani pszczółki nie można zastąpić
U mnie wprawdzie nie padało, ale nie byłam na ogrodzie i ranniczki będą musiały poczekać
na zapylenie jeszcze parę dni. Aż będzie sucho i słonecznie .

Ale przynajmniej miałaś Polu okazję pstryknąć interesujące zdjęcia

Poll wrote:

Miesiąc później - dziś 6.kwietnia - ranniki zasypane ok.15-centymetrową warstwą śniegu !

Po delikatnym odgarnięciu śniegu (który zalega już równo od miesiąca!) okazało się, że żyją - skulone, łaknące wiosny







Ad perpetuam rei memoriam

Śliczne te ranniki.Ja posadziłam(posiałam)na jesień i nawet nie wiem czy mi wzeszły.Bo pod tym śniegiem nic nie widać.

W tym roku na targach w Berlinie można było kupić ranniki o kwiatach ceglasto pomarańczowych.

jarek

Oooo, to wzmagam poszukiwania

A u mnie odsłona pierwsza - wygrzebane spod śniegu

Kolejna odsłona

Amlos wrote:
Nie wiem czy to efekt pędzelka czy nie, ale doczekałam się w końcu nasienników
Są aż 4 sztuki !

U mnie bez pędzelka też będą , ale nie jestem pewna, czy mój to nie jest wiosenny

Ale fajnie, że mamy nasienniki! Wprawdzie Wiesia ma je bez udziału pędzelka ,
a my Polu możemy sobie wierzyć, że nieco pomogłyśmy roślinkom

Jak było naprawdę, wiedzą tylko same ranniki - szkoda, że nam tego nie powiedzą

Ale ciekawe, że taka sama ilość (4) zapylonych w kępie?

To jest ciekawostka, wy się cieszycie z nasienników, a ja nie nadążam z tępieniem młodych roślinek. W tym roku znowu jest ich pełno, ale wreszcie poszedłem po rozum do głowy i nasienniki systematycznie obrywam.

U mnie też nasienniki pokazały się bez mojej ingerencji

Polu, wyrywam, bo w przeciwnym razie miałbym ich tysiące.

Dzisiejsze nasienniki - jeszcze nasionka niedojrzałe :

Moje ranniki chyba pod śniegiem się pozapylały

U mnie nasienniki jeszcze zielone

Między suchymi badylami pokazały się już pierwsze ranniki

Hmmm... to moje są w tyle, dopiero się gramolą

17.02.