TEMAT: Mertensja (Mertensia)

Mertensja (Mertensia) 25 Maj 2015 20:57 #373075

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Rodzaj Mertensia należy do rodziny ogórecznikowatych, obejmuje około pęćdziesięciu gatunków o zróżnicowanych wymaganiach, zatem podawanie ogólnych wskazań nie ma sensu.
Od dwóch lat mam mertensję wirginijską, jednak nie kwitnie, objawia się wiosną pod postacią ładnych, lekko brązowych liści, które po jakimś czsie zamierają i tyle się widzimy ;)
Dużo lepiej układa się współpraca ;) z mertensją syberyjską, która jest dość łatwa w uprawie. Wymaga stanowiska częściowo w ciągu dnia nasłonecznionego lub półcienistego, ale z cieniem nie można przesadzić, gdyż wtedy gorzej kwitnie. Nie lubi zbyt ciepłych stanowisk, gdyż jest rośliną wysokogórską, a z nimi jest w ogrodach problem w upalne lata zwłaszcza... Potrzebuje też sporo wilgoci, ale oczywiście nie w zimie ;) , warto ją zatem zabezpieczyć jakimś zadaszeniem ;) Podłoże powinno być wapienne, w zbyt kwaśnym słabo kwitnie i szybciej zamiera. Nie jest zbyt długowieczną byliną, niestety... I trzeba jeszcze wiedzieć, że po kwitnieniu, które przypada na maj, dość szybko wchodzi w stan spoczynku, w sierpniu nie było już po niej śladu...
Jest całkowicie mrozoodporna.
To bardzo wdzięczna roślina, dzwonkowate kwiaty malowniczo zwieszają się, co w większej kępie musi sprawiać miłe dla oka wrażenie :)
Moja na razie taka...

DSC_0062.jpg


DSC_0116.jpg


DSC_0064.jpg


DSC_0074.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta, Malkar, Kalmia, Amlos, t-x, Baptysja


Zielone okna z estimeble.pl

Mertensja (Mertensia) 24 Wrz 2017 21:34 #566130

  • Baptysja
  • Baptysja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2006
  • Otrzymane dziękuję: 3057
Od dwóch lat gości u mnie Mertensja płożąca /Mertensja Maritima/.
Roślinka lubi gleby jałowe, przepuszczalne o odczynie obojętnym. Przed posadzeniem do gruntu ziemię wymieszałam ze żwirem i dodałam do tej mieszanki dolomitu.Rośnie na stanowisku słonecznym, ale w godzinach południowych lekko zacienionym. W czasie suszy była podlewana, ale niezbyt obficie.
Zimę przetrwała zabezpieczona szybką przed wilgocią. W następnym roku po posadzeniu wypuściła ok. 25 centymetrowe pędy, pięknie zakwitła i wydała nasionka. Wysiałam je na jesieni i trzymałam w zimnej szklarni, celem przemrożenia. Na wiosnę pięknie skiełkowały, ale niestety nie zabezpieczyłam siewek przed obfitymi opadami :club2: i wszystkie padły. :cry3:
Tegoroczne opady dały się też we znaki roślinie matecznej. Nie kwitła i powoli marniała. Wykopałam ją więc, posadziłam do doniczki , żeby można było łatwiej zabezpieczyć przed wilgocią. Wypuściła od korzenia kilka nowych listków, może się uratuje.

Tak kwitła w ubiegłym roku.


DSC04857-2.jpg


DSC04864.jpg


DSC04854-2.jpg
Pozdrawiam zielono Maria

Mój kawałek ziemi
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta, Amlos, Emalia112


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.271 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum