Forum Ogrodnicze Oaza

Czy może mi ktoś z uczestników forum podpowiedzieć: które byliny w naszym klimacie dobrze zimują: w okresie letnim mają bardzo długi okres kwitnienia, a swoją urodą „cieszyły oko i duszę”. Poszukuję od dość dawna takich roślinek i na razie odkryłem: Żurawki i Chryzantemy letnie. Czy macie jeszcze jakieś roślinki na oku, żeby spełniały moje oczekiwania?

Jakie bylinki masz na myśli? Czy trawy też? Jakie kolory?

Byliny długokwitnące, wysokie do 40 cm, kolory? - pełna paleta barw! Trawy już przerabiałem - zdecydowanie, nie.

Jaką masz ziemię? Jakie warunki panują w miejscu, gdzie chcesz posadzić te byliny?
To, co dobrze rośnie w słońcu, nie będzie dobrze czuło się w cieniu.
Rodzaj ziemi też ma znaczenie. Byliny mają różne wymagania co do gleby.
Napisz coś wiecej, wtedy bedziemy radzić

Miejsce nasadzeń słoneczne, ziemia 15 cm uprawna, raczej ciężka, głębiej glina a poniżej 50 cm, żeby przekopać trzeba użyć kilofa!

No, to ja niestety Ci nie pomogę , u mnie słabizna, piaseczek. W tym mam doświadczenie
Moze ktoś inny Ci doradzi

No to masz taka samą ziemię jak ja .

Hmmm... co mi latem długo kwitnie z niewysokich bylin i w słońcu ...

Tak na szybko, co mi przychodzi na myśl z tych niezawodnych:

- nachyłek okółkowy i nachyłek lancetowaty (żółte)
- rozwary (najlepiej kwitnie niebieski)
- chaber białawy i chaber górski (różowawy i niebieski)
- firletka kwiecista/omszona (purpurowa)
- rudbekia błyskotliwa (wszelkie odcienie żółci i pomarańczu)
- floksy wiechowate (różne barwy, najlepiej starsze odmiany)
- bodziszek czerwony (purpurowe)

No i z nieco wyższych - ale naprawdę cieszących oko :
- liatra kłosowa (fioletoworóżowa lub biała)
- dzielżany (różne barwy - od żółtej przez pomarańczową, brązową do czerwieni i bordo)
- odętka wirginijska (różowe lub białe)

Dam znać, jak przypomnę sobie więcej

Aha, Pol ... zdjęcia ich i więcej informacji znajdziesz w wątkach merytorycznych, które są tutaj --> forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/6...is-gatunkow-i-odmian

Dziękuję, za podpowiedz, gdzie mogę zgłębić temat, mam nadzieję, że do końca zimy zdołam podołać tak obszernemu spisowi roślinek!

No nie przesadzajmy, Pol - nie musisz przecież czytać wszystkiego od dechy do dechy...
Wystarczy odwiedzić pierwsze strony wątków, o roślinach które Cię interesują... tam na ogół znajdzie się zdjęcie i podstawowe wiadomości o konkretnej bylinie - jej potrzebach i uprawie.
A jak masz jeszcze jakieś wątpliwości, to śmiało pytaj - pomożemy


Jeszcze chcę dodać, że nabytych sadzonek nigdy nie wysadzam bezpośrednio w tę ogrodową glebę.
Na start, stosuję uzdatnianie --> czyli kopię dołek - z dna usuwam nadmiar gliny - i sadzę w mieszankę wierzchniej warstwy, dokupionej dobrej ogrodowej i własnego kompostu, przygotowaną wcześniej. Czasami też, w celu rozluźnienia, stosuję domieszkę piasku, drobnego żwirku lub perlitu.
Jeśli roślina jest wyjątkowo wrażliwa na zalania, to dołek powinien być głębszy, by na jego dnie zmieściła się warstwa (5-10cm) drenażu.
Drenażu, czyli albo keramzytu albo grubego żwiru (kamyków)- albo jedno i drugie

Dziękuje za pomoc i podpowiedzi w sposobie nasadzeń. Stosuje podobne "sztuczki" przy nasadzeniach drzew, krzewów czy "pięknych bylin, ozdoby naszych ogrodów" Na obecną chwilę, pozostaje mi wertowanie stron, bo takie zadanie przede mną postawiłaś!

Wobec tego, życzę Ci dobrych decyzji w doborze bylin i oby za jakiś czas cieszyły oczy i duszę
Mam nadzieję, że pochwalisz się potem ich zdjęciami

Aha, i jeszcze do powyższego spisu dołączę również 'żelazną', długo kwitnącą, białą - pięknie uwypuklająca barwy pozostałych bylin.
Też z tych trochę wyższych niż 40cm - a mianowicie złocień/jastruń wielki / Leucanthemum maximum znane też jako margaretki duże.
Może fotka Cię zachęci :



edit. Zdjęcie z 22.lipca

To są te zwykłe pogoda-deszcz, co rosną dziko i kwitną około Dnia matki?

Alu, myślisz o łąkowych margaretkach - złocień zwyczajny /Leucanthemum vulgare - które kwitną wcześniej, mają mniejsze kwiaty i bardziej wiotkie łodyżki. Najbardziej cieszą oko na łące,wśród innych polnych kwiatków, ale z ogrodu się ich pozbyłam już dawno.
Miały dwie wady - pokładały się i niestety odstraszały zapachem

Na mojej "Łące kwiatowej", mam już margaretki, lub jak kto woli "złocień zwyczajny", w gęstwinie innych roślinek trzyma "pion".

Nie raz wysiewają się w warzywniku. Rozetę liści tworzą latem i jesienią, a kwitną w roku następnym. Zostawiam zawsze jedną kępę w nadziei, że nasiona będą "zasilać" okoliczne nieużytki. Fakt pokładają się, ale ja mam nieformalny ogród, a kwiaty w warzywniku, czasem je trochę podwiążę, tak bardzo mi to nie przeszkadza. U mnie jest wygwizdów, to większość kwiatów po pierwszej silniejszej burzy leży, między innymi chabry też. Margaretki darzę sentymentem (chyba to oznaka starości), bo za dziecka zbierałam je do bukietu, między innymi na Dzień Matki (czasem nie zdążyły zakwitnąć na tę okoliczność), moja mama b. je lubiła. Czasem też odrywając płatki odliczało się pogoda - deszcz, a gdy byłam większa kocha - nie kocha . Ja tak zapytałam, bo nie miałam pojęcia, że są ogrodowe. Nie mam rabaty bylinowej, bo zdemolowały ją gryzonie, nawet żurawki zeżarły, mięta, szałwia i melisa tylko zostały (ziół nie lubią? nie chorują?). Od jakiegoś czasu kombinuję jakby tu siatkę metalową o drobnych oczkach położyć na głębokości 20 cm, potrzebuję kopacza, bo reszta jest do zrobienia. Brakuje mi widoku kwitnących jakichkolwiek cebulowych - zwiastunów wiosny, które b. cieszą, bo też poszły w niebyt, a pomiędzy nimi rosły zwykłe byliny jako uzupełnienie i wypełniacz (nie lubię tak o roślinach pisać).
Amlos fragment Twojej rabatki ze zdjęcia piękny

Alu - u mnie gryzonie były tak długo, jak długo miałam pieska. Gdy go zabrakło , szybko pojawiły się kotełki i od tego czasu gryzoni zero!