Forum Ogrodnicze Oaza

Obie niestety nn, biała od znajomej, a różowa kupiona jako biała

Jeszcze nie kwitnie a już ładnie wygląda:

Piękny wężyk
Moja kępkowa , po przesadzeniu jakby zmężniała...
Astrantia major 'Sunningdale Variegated'



A w miejscu, gdzie rosła jeszcze w zeszłym roku, znalazłam takie bezchlorofilowe siewki, ciekawa byłam, ile przetrwają... Może z miesiąc dały radę... Nowej odmiany nie będzie!

Widzę, że na temat jarzmianki większej zdania są podzielone...

Ciekawe, czy będę zadowolona z mojej pierwszej, którą posadziłam późnym latem i przeżyła zimę.
Nawet nie wiem jakiego koloru będą kwiaty

Siewce jarzmianki się coś pomyliło, że teraz zakwitła:

Ładne kwiatki... "często zdarza się, że jesienią powtarzają kwitnienie" głosi pierwszy post wątku, więc wszystko się zgadza

Czekałam na nie ponad rok i nie doczekałam się .
Ta z postu wyżej, niestety - nie dość, że nie zakwitła, to we wrześniu znikła całkowicie
Nie mam pojęcia czy pokaże się wiosną (?), ale płakać nie będę... Będzie miejsce na coś kwitnącego niezawodnie

Jednym słowem - jarzmianka okazała się u mnie niewypałem!

Amlos wrote:
U mnie to się nie potwierdza. Nie kwitnie żadna jarzmianka z tych, które kwitły latem.
Ta ze zdjęcia, to tegoroczna siewka, która jeszcze nigdy nie kwitła.
Mam tych siewek sporo, ale zakwitła tylko ta jedna.

Witajcie!
Chciałabym podzielić się moją refleksją na temat uprawy jarzmianek. Są u mnie od wiosny 2013, więc stosunkowo krótko, ale spisują się fenomenalnie.
Pierwotnie posadziłam kilka sztuk - klasyczna odmiana Major, Major Alba, Primadonna i Lars, potem dokupiłam Star of Royals, Star of Beauty i Florence.

Bardzo dobrze rośnie w lekkim półcieniu, na żyznej, gliniastej ziemii, ale radzi sobie też w słońcu (na rabacie z wystawą południową), jeśli ma wilgoć w podłożu.
Bardzo licznie się wysiewa, siewki kwitną już w kolejnym roku.
Kwitnienie zasadniczo zaczyna w maju, powtarza cały sezon, przycinana regularnie po kwitnieniu, a pojedyncze kwiaty kwitną nawet do listopada!

Doskonale komponuje się z różami, ale równie dobrze wygląda w nasadzeniach bylinowych i naturalistycznych na rabatach mieszanych. Wprowadza urozmaiconą strukturę w kompozycjach z innymi, bardziej "konkretnymi" kwiatami jak np. z różami. Ze względu na to, że kwiaty są drobne i liczne, w kształcie baldachów - tworzy piękną, ażurową formę.

Ok, dosyć gadania, trochę fotek

Październikowe:

'Primadonna'

Z różami, we wrześniu.

A to zdjęcia z minionego weekendu:

'Star of Beauty'

'Florence'

'Alba'

Zaraz poszukam zdjęć z późnej wiosny i lata

Sierpień:

'Alba' z różą Billet Doux

'Primadonna' z jeżówką 'Fatal Attraction'

'Alba' z werbeną patagońską

'Florence' z różą 'Eskimo'

'Florence' i 'Star of Royals' z różą 'Pashmina'

Lipiec:

Na rabacie mieszanej, z różami:

Po lewej, odmiana 'Lars'

I w lipcowych bukietach - to idealna roślina na kwiat cięty, choć we wnętrzu wydziela nieprzyjemną woń.. całe szczęście róże to neutralizują

Czerwiec:

Na rabacie mieszanej - od lewej: 'Major' i 'Alba'

Z peonią 'Shirley Temple'

i z naparstnicami

Cudownie gra ze światłem..

I w czerwcowym bukiecie:

Maj:

I majowe jarzmianki na Chelsea Flower Show:

Mam nadzieję, że udało się przekonać sceptyków do uprawy jarzmianek

Traktuję jarzmiankę jako rodzaj drobnej biżuterii roślinnej na rabacie.
Ta drobna bylina potrafi fantastycznie przystroić inne rośliny, na przykład róże, czego świetnym przykładem są fotki Robaczka.

Jeszcze nie kwitnie, ale już ozdabia ogród:

Amlos wrote:
O dziwo, rzeczona jarzmianka się ukazała! Chyba przestraszyła się, że jej miejsce zajmie inna roślinka

Teraz czekam, czy zakwitnie :

29.04.

Astrantia major 'Hadspen Blood'- sadzonka kupiona jesienią minionego roku ale chyba zadobędę kilka takich.
Niska bylina, dorastająca do 40 cm wysokości, co bardzo mi przypadło do gustu jako roślina pomiędzy bardziej ozdobnymi z kwiatów. Daje wrazenie ogrodu naturalistycznego kiedy posadzona jest w większej ilości. Podoba mi sie opinia Robaczka _Kasi o tej bylinie.

Amlos wrote:

No i zakwitła! Ależ się wysiliła - dwa pędy kwiatowe pokazała

21.05.


27.05.




Mimo że Robaczek zachęca przecudnymi egzemplarzami tej rośliny, niestety, w dalszym ciągu nie wykrzesałam do niej pozytywnych uczuć
Pożyjemy, zobaczymy.... może ona potrezbuje długiego startu?

Tak Aniu , odmianowe jarzmianki potrzebują czasu by się rozrosnąć, ale pędów kwiatowych nie mają za dużo.
Moja ulubienica ma drobne liście, osiąga wysokość 30 cm,a po kilku latach posadzenia utworzyła niewielką karpę.
Ale kiedy kwitną jej kwiatki , jest cudna.







Kwitnie w połowie czerwca.