Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie głównie NN

.....kolorek ma neonowy wprost



.....prezent od Siberii


.....maleństwo 20cm





.....najnowszy nabytek Jenny

Jak smutny byłby jesienny ogród bez marcinków

U mnie aktualnie kwitną bezimienne :

- niskie (ok. 30cm) bladziochy :





- obok wysokie różowe (nowoangielskie):







- pod płotkiem fioletowe wysokie:





- i niedaleko niskie niebieskie:

Różowe marcinki nowoangielskie świetnie komponują się z jesiennymi borówkami

Ja poszukuję niskich Bardzo mi się podobają te moje i chętnie zamieniłabym się z kimś na jakieś niskie o kolorze zbliżonym do czerwonego

Ponownie Marie Ballard, ale już w pełni kwitnienia.

Nie znam nazwy ale są piękne....

W wazonie kwitł wcześniej, teraz pełnia kwitnienia w gruncie :

Bez, bardzo ładna odmiana novoangielskiego.


aster wrzosolistny, czasem w przemarza w mrożne zimy.

Mój aster płożący 'Connecticut' trochę większy (pokazywałam go tutaj na drugiej stronie), ale dużo później kwitnie niż w zeszłym roku



I kilka dni później w pełni kwitnienia

Dla mnie ciekawostka Czy też coś takiego widzicie w swoich ogrodach?
Miałam kępkę jednokolorowego astra





w tym roku, obok pojawiła się siewka, z białym środkiem - to jej pierwsze kwiaty



i oba marcinki razem

Jakoś nigdy nie czekałam az zakwitną siewki ( pieliłam ) .......a moze warto







......Jenny

Przybył mi dzisiaj kolejny

aster nowobelgijski 'Islands Bahamas'

22.10.


Niewysoki, do 40 cm, a kwiaty dość duże ok. 3 cm średnicy, wyraziście różowe z żółtym środkiem.

olibabka wrote: Marysiu, zastanawiam się właśnie, czemu on jest w Polsce sprzedawany pod taką nazwą, podczas kiedy prawidłowo to on jest Aster ericoides f. prostratus 'Snow Flurry', u mnie też zakwitł później niż w zeszłym roku, właściwie to dopiero dziś, ale nie ma co się dziwić, skoro sezon wegetacyjny zaczął się w połowie kwietnia, widać nie wszyscy nadgonili!
W słońcu...



I bez słońca...



I jeszcze dodam, że jestem bardzo zadowolona z tempa wzrostu tegoż W tamtym roku kupiłam maleńką sadzonkę, ładnie się rozpostarł...

Marta, nie wiem jaka jest poprawna Mój aster płożący kupiłam pod tą co napisałam nazwą olibabka wrote:
Po pewnym czasie kolor stał się jednolicie różowy, ale i tak różni się od macierzystego - kwiaty są większe i jaśniejsze. Ciekawe jak wysoki będzie w przyszłym sezonie?

U mnie zaczął kwitnąć najpóźniejszy marcinek - odmiany nie znam:

Kilka moich jesiennych:

Aster ericoides 'Golden Spry':


Aster 'Little Carlow'- nieprzeciętnej urody wysoki aster:


Boltonia- ma astrowate kwiaty:


Dorota

Doroto, a możesz podzielić się swoimi doświadczeniami o uprawie 'Little Carlow' ?
Ile ma lat, jak przeżywa zimy, na jakim stanowisku itp...?
Bardzo mi się podoba