Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu aż poszłam sprawdzić, bo jest w doniczce z zakupu (niedoczas...)
O dziwo oprócz naklejki "monarda don. 17 cm" miała dwie: na "astilbe younique salmon" mi nie podchodzi więc zostaje "monarda pardon my cerise" i to by była chyba prawda.

"przepraszam kochanie" (?)
Jak "poczytałam w internetach" - nowa karłowata odmiana, o pachnących liściach (nie wąchałam) - fajna mi się trafiła niechcący




Jeszcze w małej doniczce
Patrzcie jaka różnica w kolorze, w zależności od kąta zrobienia zdjęcia. Pierwsze lepiej oddaje kolor.

Dzięki, Małgosiu - zanotowałam na przyszłość, bo faktycznie ładna bestyjka

_____

Dorko, białej nigdy nie miałam i trudno ją zdobyć (przynajmniej w sklepach, w których bywam ).
Bardzo proszę pokaż ją jeszcze później - w pełnym rozkwicie

Pysznogłówki w ogrodzie , to mam praktycznie ...wszędzie

Wow!!! Jakie kolory! Jakie barwy! - nawet biała! I do tego takie dorodne!
Pysznogłówkowy zawrót główkowy!

Prześliczne, Danusiu ... zresztą jak wszystko w Twoim ogrodzie

edit.
Przyglądam się dalej i czy dobrze widzę, że to tzw. bladawce, a nie białe na trzecim zdjęciu ?

Dzięki Ci Aniu za miłe słowa
Ta pysznogłówka była przez parę lat,śnieżne- biała ...i chyba została
'zapylona'przez jest teraz 'przypylona' leciutkim różem czyli takim 'bladawcem

Ahaaaa... bardzo więc możliwe, że tym można tłumaczyć rzadkość spotykania śnieżnobiałych pysznogłówek ?

Dzięki

Aniu - biała słabo przyrasta i ogólnie to taki zdechlak:



Na pierwszym planie widać piętrusa:

Tej wiosny wysiałam kilka bylin i udało się. To Monarda Cytrynowa, podoba mi się,
tylko jest dość wysoka i trzeba ją podpierać.

Minęło trochę czasu, a moja Monarda jest coraz ładniejsza. Ślicznie kwitnie na trzech poziomach i lekko pachnie. Ładnie wygląda w wazonie i bardzo się cieszę, że udało mi się ją wyhodować
to fotka z góry

Moja Pysznogłówka kropkowana

Ja się nie bawię! Tak się cieszyłam, że udało mi się kiedyś ją zdobyć i... fiasko! Mimo opatulenia stroiszem - nie przeżyła pierwszej zimy
Co robisz, Danusiu, że tak wspaniale rośnie?

Z tegorocznego siewu Aniu
Ona rzadko kiedy przetrwa zimę - ja ją uprawiam jako jednoroczną.

Ahaaaa.... Toż to siok! W wielu miejscach czytałam, że to bylina mrozoodporna (!), gdzieniegdzie tylko, że krótkowieczna

Dziękuję Ci bardzo za to info - już posądzałam się o wyjątkowego pecha w tej kwestii

Trzeba dzielić i rozsadzać, w nowym miejscu jest ładniejsza, na starym marnieje:

Nazwy odmiany nie znam.

Zaczynają pysznogłówki.

Przy liliach:

Pysznogłówki, większość z siewu. Nie powtarzają cech matecznych, może to i dobrze bo jest dużo różnistych odcieni.