Forum Ogrodnicze Oaza

Cudowne, kolorowe roślinki. Mi udaje się zwykle przezimować na parapecie domowym, choć w tym roku to dość słabe są.

To chyba niezły patent, żeby porozdawać wśród znajomych pod warunkiem odzyskania szczepek w następnym roku

U mnie kilka zimuje, ale jesienne sadzonki też chyba za późno pobrałam, bo niektóre ślicznoty odeszły w niebyt. Miałam rok bardzo niesprzyjający roślinom, ten wcale nie zapowiada się lepiej, ale może jednak czemuś uda się wyrosnąć i przetrwać.

Ja wysiałam swoje Koleusy 10 lutego i pięknie wzeszły. Nasionka mam zakupione od Pani z grupy na Facebooku i jestem ciekawa jakie kolorki mi wyjdą. Siałam rzadko aby lepiej się potem pikowało i żeby nie mieć tysiąca siewek i martwić się co z nimi zrobić.

Kiedyś miałem dużo w odmianach koleusów.W ostatnich latach jednak po prostu nie na wszystko był czas a wszystko wymaga pielęgnacji.
Więc chociaż trochę powspominam.

Moja szwagierka w ubiegłym roku miała wyjątkowo pięknie rosnące okazy.

Piękna kolekcja

Piękne koleuski miałeś

Moje maluchy nabierają kolorków. Ale się cieszę.

Miły widok po powrocie z pracy, wstają z kolan. 5 dni od siewu wprost w podłoże.

Moje koleusy wysiane 13 lutego wczoraj były pikowane.Zbyt gęsto je wysiałam, miały ciasno i przystopowały że wzrostem.Juz po jednym dniu widać jak było im to potrzebne.

Siejąc pierwszy raz koleusy bałam się, że nic z tego nie będzie. Po przeczytaniu informacji w wątku, też miałam wątpliwości, bo jest przyjęte, że słabo rosną.
Moje spostrzeżenia są trochę odmienne. Koleusy rosną bardzo ładnie, niektóre są już w oddzielnych doniczkach, inne, spóźnione maluchy nabierają ciała w zbiorowych pojemniczkach.
Znajoma się śmiała, że na bazar będę musiała jechać, bo już jest ponad 50 sztuk i maluszków jeszcze ze 30.
No ale jeżeli rosną, to przecież nie wyrzucę.




Już widać różnicę w kolorystyce między roślinami.




A to spóźnialskie sadzoneczki...

Koleusow nigdy nie za dużo myślę
U mnie są na etapie liścieni, rozumiem, że kolor ukazuje się od kolejnych liści

Już widzę niezgodność zamówionych odmian.Kolorki,na których mi zależało nie pokazały się.
Pomimo,że jest więcej dni pochmurnych niż słonecznych, bardzo ładnie rosną.

U mnie tylko jedna z sześciu odmian przetrwała zimę - zaniedbałam pozostałe i zostały zeżarte przez mączniaka, a szkoda, bo były wśród nich moje ulubione w czekoladowym kolorze i zielone z czerwono białymi przebarwieniami i karbowanymi końcówkami olbrzymich liści.

koma wrote:
Marysiu na tym zdjęciu to właściwie chyba tylko trzy rodzaje, mieszanki nasion typu mix są coraz gorsze. Z jakiej to firmy te nasiona?

Zamówiłam 5 odmian na All..

Ja właśnie zamawiam nieukorzenione sadzonki, wiele osób traktuje pokrzywki jak chwasty i mają rację, ale trudno się oprzeć ich urodziwym liściom. Co prawda co roku powtarzam sobie, że zajmują w donicy miejsce pomidorom dwarfom, ale te liście... I tak oto co roku mam na tarasie koleusy zamiast pomidorów