Forum Ogrodnicze Oaza

Zosieńko, dzięki, już wydłubałam ale będę wiedziała na przyszłość, oj można się ukłuć dobrze broni nasion klipka , mam tylko nadzieję, że są zapylone i wyrosną, na szczęście mam jeszcze nasiona od Emalki

Witam, czy moje nasionka zostały wysłane?
Bo nie mogę się już doczekać

Tak, zostały wysłane w poniedziałek.

Dziś dotarły nasionka od UllaM ślicznie dziękuję , za kartkę również

Dziś otrzymałam kopertę zwrotną z nasionkami.
Wszystkim zaangażowanym serdecznie dziękuję

I już coś poszło w ruch

Edyto ja swoją rosiczkę trzymam w doniczce z otworami w doniczce zanurzonej w wodzie, ale bez otworów. Ziemia musi być cały czas mokra. Tak sobie zapamiętałam

Edytko D i dobrze zapamiętałaś woda w osłonce musi być cały czas.

Edytko-ka jeszcze podpowiem,że doniczkę trzeba wypełnić podłożem pod sam wierzch i wodę dolewać w osłonkę,od dołu.
Troszkę za mało podłoża dałaś/mam nadzieję,że to jest torf kwaśny/,kiełkujące rosiczki będą miały mało światła,bo będą za bardzo zagłębione i mogą się wyciągać.
A początkowo będą bardzo maciupkie.
Teraz już nic z tym nie zrobisz,jakoś dadzą radę.
Tylko wstaw do wody.

Tak, mam wysoką podstawkę z wodą, ale zdjęcie było robione od razu po wysianiu i jeszcze nie włożyłam w wodę
A torfu nie miałam, tzn dałam ziemię torfową co kupowałam przyczepę do ogrodu w poprzednim sezonie.
Dodatkowo ją lekko zakwasiłam.
Zobaczymy czy coś wyjdzie

A i ma dodatkowe oświetlenie przez cały dzień.
I do ziemi dodałam hydrożelu.

Edytko,a czym zakwasiłaś ziemię?

Gnojówką z rabarbaru, którą robię dla roślin kwasolubnych.
Nie mówię, że to dobrze, ale nie wiedziałam, że z Rosiczą tyle zachodu i się nie przygotowałam
Więc zrobiłam sobie taki eksperyment

Edytko, koperta dzisiaj na mnie czekała... Bardzo pięknie dziękuję - Tobie, i wszystkim wspaniałym Darczyńcom
Ach, jak jeszcze długo do wiosny!!!

Edytko gnojówka to zły pomysł,nawet niewielka ilość jakiegokolwiek nawozu zabija roślinki.
Nawet jeśli zdołają wykiełkować,to i tak zginą.
Dlatego też pisałam,że ma być torf kwaśny 3,5-4,5 pH bez dodatków.
Rosiczki nie wymagają dużo zachodu,wręcz przeciwnie.
Trzeba im tylko zapewnić odpowiednie warunki,które naprawdę są łatwe do spełnienia:
1-podłoże,tylko i wyłącznie torf kwaśny 3,5-4,5 pH
2-woda cały czas w osłonce
3-dużo słońca
4-żadnych nawozów(gnojówka,nawet roślinna zawiera dużo azotu i różne mikroelementy,które szkodzą roślinom owadożernym).

Potem tylko dolewamy wodę,trzymamy na słonecznym parapecie i to wszystko.
Uprawa jest bardzo prosta,tylko z odpowiednim torfem może być kłopot.
W ogrodniczych centrach są tylko w dużych opakowaniach,ale w marketach już 5 litrowe można kupić.
Najważniejsze żeby na oo.pisało właśnie dokładnie tak: torf kwaśny 3,5-4,5ph.
Przepraszam,że się tak powtarzam,ale to bardzo ważne.

Edytko jeśli tej gnojówki było niewiele,może jakimś cudem się uda,chociaż nie bardzo w to wierzę.
Mogę Ci tylko poradzić żeby wstawić doniczkę z wysianymi rosiczkami do głębokiego naczynia z wodą,sięgającą po same brzegi doniczki i po kilku godzinach wymienić,zrobić tak ze 3-4razy,może uda się wypłukać gnojówkę,ale nie wiem czy to pomoże.
Jeśli byłyby to rosnące już duże rośliny byłoby łatwiej.
Roślinę wystarczyłoby wyjąć z doniczki,przepłukać korzenie i posadzić w odpowiednim podłożu.
Mam nadzieję, że objaśniłam trochę co i jak.
Jeśli będą jeszcze jakieś pytania chętnie odpowiem

Ewa powiedz kiedy pikować do doniczek? jakiej wielkości powinna być rosiczka?





ja mam coś takiego sorry za zdjecie

Edytko,trochę małe to zdjęcie,ale coś tam widać.

Jeszcze za wcześnie na przesadzanie,myślę,że w marcu,kwietniu będzie ok.
Chyba ,że szybko będą rosnąć.
Jakbyś mogła w większym zbliżeniu pokazać,lepiej można byłoby ocenić.
Mało tych roślinek wykiełkowało

Nie mało naliczyłam 10 ale są takie maciupeńkie niektóre że trzeba dobrze patrzeć . Wydaje mi się, że u niektórych widać listki właściwe, ale jak mówisz, żeby poczekać, to za kilka tygodni zrobię zdjęcie jak troszkę podrosną. Będzie lepiej widać

Dokładnie tak,muszą podrosnąć
Nasion było tam sporo,co najmniej z 50 powinno być,ale dobrze że choć tyle wykiełkowało.
Reszta może jeszcze się namyśli.