Forum Ogrodnicze Oaza

sasiad wrote:
Moja siostra dodawała zamiast cukru do dżemów i mówiła,że się sprawdziło. W smaku dobre i w pełni zastąpiło cukier.
Mamy posiać nasiona na wiosnę. Zmartwiłam się tylko tym,że tak kiepsko wschodzą.
Ale wielkim plusem stevi jest to, że wypuszcza pędy z ziemi po ogłowieniu.

sasiad wrote: Suszone listki mozna zaparzać razem z herbatą, chociaż przyznam kawa ze stewią dziwnie smakuje, Inna rzecz, że ja kawy wcale nie słodzę, chyba że z alkoholem to owszem. W ciastach jakoś mi te zielone paprochy nie podeszły.

Suszoną i zmieloną w młynku do kawy na proszek stevię użyłam raz do placka drożdżowego. Rodzina trochę się dziwiła, że kruszonka ma zielonkawy kolor, ale nie zorientowali się, że placek był bez cukru

W ubiegłym roku wysiewałam stevię, większość nasion wykiełkowała, jednak roślinki były bardzo rachityczne, słabo rosły. Poprawiły się po wysadzeniu do gruntu. Na jesieni, tuż po pierwszych przymrozkach okazało się, że stevia przeżyła (w odróżnieniu od bazylii), więc wykopałam trzy sadzonki w celu przezimowania ich w domu. Pędy z czasem stawały się coraz słabsze, aż uschły (nie zapominałam o podlewaniu!) Mimo wszystko nie wyrzuciłam ich i gdy przyszły słoneczne dni bodaj w lutym, z jednej sadzonki zaczęły wybijać dwa nowe pędy

W tym roku nie mam zamiaru już siać stevii, ale rozmnożę wegetatywnie tę przezimowaną i kupię może jakieś dwie sadzonki (w ub. roku widziałam w ogrodniczym w cenie 5 zł/szt). Praktycznie nie używam rafinowanego cukru (no, może oprócz tego zawartego w prawdziwej, gorzkiej czekoladzie), więc stevia jest dla mnie świetnym rozwiązaniem, choć również w niewielkich ilościach. Lubię dodać odrobinę do naleśników, sosu pomidorowego (wówczas ziołowy posmak ginie pomiędzy bazylią i oregano, a przełamany jest kwaśny smak pomidorów).

Jest trochę badań na ludziach i szczurach wskazujących na neutralne po pozytywne efekty przyjmowania glikozydów stewiolowych, ale to może jak będę miała trochę więcej czasu...

Na 8 nasion z pierwszego siewu wyrosły mi tylko 2rośliny Narazie są malutkie i prawie nie rosną. Kilka dni temu wysiałem resztę nasion, było ich około 10. Dzisiaj zauważyłem dwie nowe roślinki

Dużo czytałam o stewi i kupilam nasiona będę siala w marcu zobaczę czy zastąpi cukier.

Stewia to roslina jednoroczna.Ze względu na jej wyjątkowe właściwości uzywa się jej jako naturalnego slodzika.nadaje się do gotowania i pieczenia a nie podnosi poziomu cukru we krwi,najslodszy jest w listkach zebranych w sierpniu i wrzesniu.Zawiera glikozyd 300 razy slodszy od cukru.

Stewię można wysiewać samemu z nasion, ale siewki są bardzo kapryśne, w uprawie parapetowej wyciągają się z braku słońca, porażane są przez choroby grzybowe, nasiona też słabo kiełkują. Toteż zrezygnowałam z takiego sposobu hodowli

Z kolei wczesnym latem stewia dość szybko się ukorzenia, więc kupuję roślinę w doniczce (często jest w rozmaitych marketach ogrodniczych czy marketach budowlanych z działami ogrodniczymi) i parę łodyżek ukorzeniam, żeby rosła w różnych miejscach

Na balkonie trzyma się dobrze, wymaga tylko regularnego podlewania, przed przymrozkami trzeba przenieść ją do pomieszczenia. Nigdy nie udało mi się jej przezimować

W sprzedaży są też gotowe preparaty słodzące ze stewii - stewiol w proszku i tabletach, bardziej przyjazna cena jest stewiolu w proszku

Mocno słodzącym środkiem jest też cukier brzozowy, otrzymywany przez odparowanie soku brzozowego. Od lat przymierzam się do własnoręcznego uzyskania soku z brzozy, ale jakoś mi to nie wychodzi Kupno torebki z proszkiem jest znacznie prostsze

Cukier brzozowy czyli właściwie ksylitol, ma bardzo niski indeks glikemiczny, nie podności poziomu glukozy we krwi i jest niskokaloryczny, dodatkowo ma też właściwości prozdrowotne, zapobiega próchnicy, gdyż hamuje rozwój bakterii, które wywołują ją, działa odparniająco.

Lippia dulcis to jednocześnie doniczkowa dekoracyjna roślina o drobnych listkach i maleńkich białych kwiatach. Jej listki są bardzo mocno słodkie, mają jednak specyficzny korzenno-ziołowy posmak, który nie każdemu odpowiada.

W ubiegłym roku wykorzystywałam Lippię dulcis do dosładzania i aromatyzowania dżemu z mirabelek:

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...twory-owocowe#400773

Niestety zimy ta roślina u mnie nie przetrzymała, miała zbyt mało słońca w ciepłym pomieszczeniu.

A gdzie można zakupić nasiona Stewii, lub jej opcje w proszku i tabletkach? Chciałabym spróbować przygody z tą rośliną.

Nasiona stewii są dostępne w sklepach ogrodniczych, łatwo kupić. Ale doczekać się roślin z tych nasion już nie tak łatwo. Dwa razy siałam- nic nie wylazło. Na forach piszą, że nasiona muszą być świeże.

Stewiol ostatnio pojawia się w marketach lub sklepach z tzw. zdrową żywnością. Ostatnio też w sklepach spożywczych można trafić

Alinko, a gdzie ty zakupujesz tą swoją stewię w postaci roślinki? To roślina wymaga sadzenia co roku czy nie? Można ją zasadzać w doniczkach i pojemnikach?

Stewia w doniczkach też trafia się często w różnych ogrodniczych, w Castoramie w dziale ogrodniczym. Po kupieniu przesadzam ją w odrobinę większą doniczkę do kompostu i stawiam do skrzynki balkonowej.