Forum Ogrodnicze Oaza

Kolejna perełeczka...





11 - 101 - G - RP "PEREŁKA TATUSIA"

To i ja pochwalę się moimi maluchami, bezimienne ale kochane bo co roku zakwitają jako pierwsze

Hejka!
'Perełka Tatusia', Skarbiś cioci - Barashkon ja bardzo proszę o udanie się do TB i zostawienie karzełkowatych "pychali" w spokoju! Jak to mawiał mój dziadek gęsto tłumacząc się mojej babci z powrotów do domu krokiem bolero - "Nie rozumiesz zgadnienia". Małe iryski wzbudzają silne uczucia opiekuńcze, oksytocyna człowieka zalewa - takie to małe i bezbronne. A teraz na szybciorka ulubiony "zestaw szwedzki" Ciotki Elki.

Posadziłam jako zupełnie inną odmianę, do dzisiaj nie sprawdziłam co to za jeden.

'Dancing Bunnies' Black 2002

Totalna zagadka - skąd ja go mam i co to za jeden?!

Pozdrówka
K.
P.S. Jutro weekend więc oczywiście ma lać.

To ja się wtrącę tak skromnie i bezimiennie, może ktoś rozpozna

Lime Smoothy. pozdrawiam babaewa

Hejka!
Noł, noł, noł - to nie sieweczka, to jest jakiś zdobyczny! A w ogóle to już się rozwijają następni "esebiaści", których będę identyfikować na podstawie zapisków w zeszyciku.

Pozdrówka
K.

Fafka przepiękny irysek Ester

Hejka!
Kochane Irysowo , co ja bym bez Was zrobiła? Oczywiście nazwa 'Imbue' była nabazgrana na "Jabłuszku" które zakwitło zupełnie w innym miejscu. To są skutki nocnego wizytowania Waszego ogrodu. A to owo "Jabłuszko"

'Cinnamon Apples' Black 1990 - irys MDB

Pamiętam że brałam 'Imbue', ciekawe jako jaka odmiana teraz on sobie rośnie na moim Pumilotonie? W miarę rozwijania będę meldować czy ten świeżo rozkwitły to on. Teraz prezentuje się jeden z moich ulubionych "starozłotych".

'Aladdin's Flame' Messick 1993

Gieniu wpadłaś w nałóg kolekcjonowania SDB - witaj w klubie! Wróżę Ci tęczową przyszłość.
Pozdrówka
K.
P.S. Baboewo zbliżam się z aparatem ( tym razem żadnej nalewki, bo ja mam potem problem z oznaczaniem irysów ). Mam przekazać pozdrówka od Mamelona ( będą mu kwitły "blythy" z Irysowa ).

Tabazo chyba zawsze miałam ten nałóg

LUNAR TRAIL (Piątek'13)- dzisiaj

Oraz jeden z kompostowych...

Robert, oba piękne, ale ,kompostowy, bardziej do mnie przemawia ze względów kolorystycznych- No ja chyba nie wytrzymam i na Robertowe włości napad zrobię, bo
u mnie kwitną tylko takie.

Hejka!
Z tą białą bródką i takimi haftami na kompost? Roberto robisz się megowaty. Elgrano nie narzekaj, bardzo ładne maluchy. Kolejny gościu do "dopasowania' z danymi w zeszyciku.

'Webmaster' Keppel 1996

'Cimarron Rose' Nichols 1988

Fioletowy zawrót głowy.

Pozdrówka
K.

Kasiu-Tabazo, a zrobiłabyś zdjęcie całości zakątka kwitnących irysów? Plisss

Kasiu, dziękuję za miłe słowa, ale moje to takie bardziej zwykłe są, staruszkowate w porównaniu z Waszymi.

No to na miły początek dnia, kilka ledwo rozkwitniętych kwiatów irysków.

Blue Denim


Escape Hatch


Gentle Grace


Pele


Webmaster

Hejka!
Ja nie mam wydzielonego zakątka, mam tzw. Pumilotony, tzn. miejsca gdzie grupuję trochę więcej odmian SDB. To najczęściej są "przody" moich rabat bylinowych, irysy są bowiem w moim ogrodzie "motywem przewodnim" ale nie motywem jedynym.

To są iryski porastające tzw. Ciepłe Monstrum, rabatę utrzymaną w ciepłej kolorystyce ( co nie oznacza automatycznie że wszystkie irysy na niej się znajdujące to żółcie i pomarańcze ).

Ten Pumiloton nosi nr 1 i przechodzi w rabatę okalajacą oczko wodne ( część przed udawaną "dziczyzną" ). Tu rosną głównie "fiolety i wiśnie"

To są iryski z przodu rabaty zwanej Landrynem ( ale landrynkowe kolory to na niej latem i jesienią, czas wczesnych irysów to chłodna gama barwna ).

Pumiloton nr 3 dopiero się rozrasta, będą na nim "dymki i zamglenia". Teraz co do staruszków irysowych. Chyba wszyscy zaawansowani irysowo zgodzą się ze mną że pojedyńczy pęd z kwiatami to nie jest to co tygrysy lubią najbardziej. Kępa irysowa to jest cel do którego dążymy. Parę pędów z kwiatami czyni z irysa najpiękniejszą ozdobę ogrodów. Czasem warto się zastanowić ( szczególnie w przypadku nienajlepiej udających się w ogrodzie nowych odmian TB ) czy nie jest lepiej posadzić starszą a sprawdzoną odmianę niż męczyć się z nówką kwitnącą w naszych warunkach raz na pięć lat ( jak dobrze pójdzie ). Grażynko, nie ma znaczenia dla ogrodu czy irys jest starszy czy nowszy o ile tylko dobrze u nas rośnie i robi piękną kępę. Ja w nowych esdebiaczkach szukam ciekawych połączeń barwnych, niebieskich bródek skontrastowanych z ciepłymi barwami płatków, falowania szerokich płatków dolnych, no i wigoru, którego niekiedy brakuje irysom wyższych kategorii. Nie zamierzam wywalać dziadka 'Green Spoty', bo to kamień milowy i w ogóle pełen szacun a poza tym ma sporo uroku i nienachalną kolorystykę. Oprócz nówek na moich Pumilotonach jest miejsce dla protoplastów współczesnych SDB.

Pozdrówka
K.

Moje drogie Panie – rozgorzała dyskusja, którą celowo chciałem wywołać pokazując zdjęcie irysa tzw. kompostowego.
Zdaje sobie sprawę, że inaczej postrzega irysy „irysomaniak”, a inaczej hodowca. Myślę, że jak napiszę coś więcej niż tylko foto to zrozumiecie dlaczego został odrzucony w czeluści kompostownika…
1. Duża dysproporcja płatków górnych do dolnych!!!
2. Brak rozgałęzień!!!
3. Tylko jeden pąk!!!
4. Podwijanie płatków dolnych pod siebie!!!
5. W ciągu trzech lat ani razu nie wykształcił nowych przyrostów!!!
6. Od nasiona w 2010 roku do dnia dzisiejszego tylko 3 sadzonki!!!




Reasumując to nawet gdyby miał kolor i bródkę najpiękniejszą na świecie też bym go wywalił. Już dość irysów kapryśnych, dla których szkoda pracy mojej i Waszej.


Dla przykładu poniżej zamieszczam zdjęcie odmiany AMATEUR (Black'11)
Sprowadziłem go w 2011 roku (jedno kłącze) a dziś wygląda tak:

A u mnie zeszłoroczny nabytek zakwitł .........Ultimate

W ubiegłym roku była tylko małym Seedlingiem w zielonym pojedynczym mundurku a dziś prezentuje się okazale i tylko takie irysy mają szanse u mnie na dalszą hodowlę.



11 - 101 - A - RP