Forum Ogrodnicze Oaza

Tabazo to może ja też pochwalę się kilkoma iryskami ,tylko nie znam nazw ,jak będziesz znała to opiszesz dobrze?

A to moje maluszki/staruszki irysowe NN






Natomiast maluszki/młodzieniaszki dopiero w tym roku, mam nadzieję, pokażą swoje kwitnące oblicze.

Hejka!
Gieniu, mam wrażenie że Twoje irysy były focone po wielkiej przymrozkowej klęsce w ubiegłym roku. Stąd u niektórych płatki kopuły nie rozwinęły się w należyty sposób, bródki zdechły i położyły się zamiast dumnie szczecinkować. Kolorki też nie na wiele się przydadzą bo zmienione są przez niską temperaturę. Jeżeli chodzi o identyfikację to tak z czystym sumieniem moge napisać że na moje oko na fotce nr 3 znajduje się odmiana Stinger lub Easter ( rożek na bródce mógł zniszczyć mróz ). Tak samo ciężko mi zidentyfikować plicaty ze zdjęć 5 i 7. Kwiaty ze zdjęcia w zasadzie nie nadają się do identyfikacji. Najlepsze zdjęcie to ta morelowa 4 ale akurat nie wiem co to jest. Sama widzisz że z tą irysową tożsamością może być nienajlepiej.
Pozdrówka
K.

Hejka!
Fafik nie wiem jak z tymi zdjęciami, trzeba chyba popytać o maxa bo ja daję 800 z jednego boku ale w sumie to nie do końca wiem czy tak można? Twój niebieski wygląda z daleka na Blue Denim. Żółty moze być od strony kopułki "wszystkim"
Pozdrówczanki
K.

Tabazo rzeczywiście zdjęcia były robione 13 maja po mrozach , cieszę się t.z że w tym roku będą ładniejsze .

Hejka!
Gieniu, okręć się trzy razy, spluń za siebie i wmów sobie że nie napisałaś że w tym roku iryski będą ładniejsze. Jestem przesądna, lepiej nie zapeszać! Czy wiesz że irysek z Twojej pierwszej i trzeciej fotki wcale nie jest iryskiem SDB ( Standard Dwarf Bearded ) czyli prawdziwym krasnoludkiem? To jest irys IB ( Intermediate Bearded ) zwany z polska irysem pośrednim. Nazywa się Little Shadow i często jest mylony z irysami SDB ze względu na swój wczesny termin kwitnienia. Czy irysy w Twoim ogrodzie rosną w w półcieniu? Pytam dlatego że zauważyłam obok nich pierwiosnkowe liście.
Pozdrówka ciekawskie
K.

Dzięki za rozpoznanie mojego błękitka. Oblukałam w sieci. "Blue Denim"- wypisz wymaluj.

Tabazomam iryski od najniższych do najwyższych ,nie znam sie jakie do których należą ,jak zrobię zdjęcia to tylko rozpoznaje te wysokie

Hejka!
Gieniu nie łam się, z niektórymi irysami to jest tak że przypasowanie ich do którejś kategorii nie jest sprawą prostą. Grunt że je lubisz, to jest najważniejsze. Poznanie kategorii jest przydatne głównie przy zakupach, wtedy łatwo się orientować z jak wysokimi irysami mamy do czynienia i łatwiej nam planować rabaty. Twoje iryski wyglądają na zażytych zawodników, widać że ich pańcia lubi irysowe towarzycho. Fajne, obfite kwitnienia. Teraz wspominki z Pumilotonu, czyli rabaty przeznaczonej dla karzełków irysowych.

To "podszywany" pod SDB IB Little Shadow

Ten zawodnik jest nieznany z imienia, znaczy Enenek na niego wołam.

To jest Raspberry Jam, w nienajlepszej formie, bo po zeszłorocznych przymrozkach.

To też jest Enenek ale w domu nosi dumne miano Małej R. na cześć osoby od której go pozyskano.

A to miała być Nanny ale coś mi to na tę odmianę za bardzo nie pasi.

Pozdrówka z krainy wiśni i fioletów
K.

Hejka!
Gieniu nie szczuję, umożliwiam wybranie najbardziej odpowiadających Ci odmian. Czasem warto się zastanowić nad tym czy posiadać mnóstwo odmian ( szczególnie jak powierzchnia ogródka nie jest specjalnie duża ) czy też nie posadzić jedynie paru ulubionych, tych które uważamy za najpiękniejsze.
Pozdrówka
K.

Zaczynamy od pumila? A potem pójdziemy dalej, czyli wyżej?
To ja wstawię kilka swoich, nazw teraz nie pamiętam, nazwy na znacznikach, później uzupełnię...
No to same fotki, póki co...

Hejka! artam wrote: Marta pumile to sobie na stepach dzikich rosną. U Ciebie w ogródku to SDB szaleją. No i IB też. Własnym kaprawym okiem zobaczyłam. Pewnie ze pójdziemy wyżej! Ewo kora wapnowana, trochę się koło niej musiałam zakręcić. Nie dałabym rady z odchwaszczaniem całego Pumilotonu a żwirek absolutnie nie pasił ze względu na sąsiednie nasadzenia. Gieniu znam problem, usiłuję walczyć z kupowaniem nowych odmian ( bo np. bródka się różni ) i ciężko mi z irysów wybierać te najnaje. Z drugiej strony chcę mieć ogród nie kolekcję roślin, ciągła walka z samą sobą.
Pozdrówka
K.

Hejka!
A teraz dowód na to że nie ma irysów pospolitych. Na All często można kupić irysy z tytułem pumila i nazwą żółty, niebieski czy biały. Są to na ogół starsze odmiany irysów SDB. Starsze odmiany obficie kwitną, dobrze się rozrastają i nie należy z nich pospiesznie rezygnować bo oto pojawiły się nówki i my już zaraz i natychmiast widzimy je u siebie. Z nowinkami bywa tak że lubią kaprysić, jeżeli zależy nam na pięknej plamie koloru w maju to spokojnie postawmy na starsze odmiany SDB.

Oto Brassie.

To jest też poczciwinka zaawansowana wiekiem. Nosi u mnie miano Łatek gdzyż na 100% nie jestem pewna co to za odmiana. Znalazłam chyba z tuzin podobnych ale zawsze czymś się różniących odmian.

Pozdrówka
K.

Masz rację Kasiu co do pseudonowości. Niestety proces rejestracji nowych odmian w sposób drastyczny sie skrócił , głó.wnie z powodu wielkiego parcia na świecznik nowych hodowców . Dlatego lubię marki uznane, gdzie solidniej jest badana zdrowotność nowej odmiany . Nie bez znaczenia jest nasz pskudny klimat . Cały czas balansuje się na granicy.Ewa F

Hejka!
Racja w 100% co do terminu obserwacji przed rejestracją! A potem wyłażą dziwolągi co to ich kwitnących na rabacie nie zobaczysz ( te liście po prawej to odmiany Ghio a te po lewej to Black ). Ostatnio doszłam do wniosku że u nas najlepiej jednak sprawdzają się odmiany Schreinerów. Im jakoś nasz klimat nie przeszkadza. Poza tym zawsze mam w ogrodzie dziadunie, takie odmiany historyczne, które powinny zakwitnąć nawet po grzybku atomowym. Zdecydowanie wolę kwitnące dziaduniowe rabaty niż morze liści "cudownych" odmian.
Pozdrówka
K.

W ubiegłym roku dostałam cebulki irysów, była to dla mnie niespodzianka, bo irysy z kłączami miałam. Bardzo ciekawe czy przetrzymały zimę.

Hejka!
To są irysy holenderskie, mieszańce międzygatunkowe, które dały mnóstwo ciekawych odmian. Z odpornością na mróz jest u nich bardzo różnie, najczęściej niestety krucho. Generalnie jednak najlepiej je dość mocno zabezpieczać na zimę ( i robić to późną jesienią żeby nie pobudzać cebul do kiełkowania ). Można je doprowadfzic do ponownego kwitnienia ale jakoś lud ogrodujący z nich szybko rezygnuje i przerzuca się na irysy syberyjskie. Podobnie delikatne kwiaty ale mniej pracochłonna uprawa.
K.

U mnie Majar tez to się rozdrabnia i potem mam szczypior, a nie kwiaty,
Kasiu ! Ja tez Schreinerow wysoko cenię, chociaż nie maja ostatnio w kolorystyce postepu, ale ich niebieskie , szafiry. granaty kwitna obficie i są prawdziwa ozdobą ogrodów. Bo ja też chcialabym mieć ogród , a nie tylko kolekcję. co masz ,,piątkowego,, odmiany czy siewki ?