Forum Ogrodnicze Oaza

To moje małe podróże, po zielonych obszarach mojego miasta. W Krakowie co prawda dobrze widać zieleń, nawet w centrum, dzięki charakterystycznemu układowi urbanistycznemu, w skład którego wchodzi pierścień Plant, ale na potrzeby mieszkańców jest jej za mało. Wiele ciekawych miejsc ginie, wykupione przez developerów, zamieniają się w betonowe pustynie. Jeśli czas pozwoli, chciałabym Wam przedstawić nieco widoków na gród Kraka, oczyma "zieleniarza".
Pozostawiam na razie Wawel, z mniej znanej perspektywy, widziany z podgórskiego Parku Bednarskiego.

Aniu, piękna fotka! Czekam na więcej.
A może ktoś z Wrocławia "pociągnie"temat i założy analogiczny wątek o stolicy Dolnego Śląska?

ZielonaAniu!Także uważam,że za dużo terenów zielonych w naszym mieście ostatnio ginie.

Dalu, było by to ciekawe, gdyby znalazły się osoby chętne ukazać zielone oblicze swoich miast, czy regionów. A Wrocław na pewno ma się czym pochwalić.
Ewo, niepokojące są to zjawiska, a przy nie najlepszej sytuacji finansowej miasta, można się spodziewać dalszego degradowania zieleni - ziemia ma cenę. Są jednak dla mnie tereny bezcenne - jak Błonia, a od czasu do czasu słyszy się o projektach zabudowy. Wieje zgrozą.

Cieszmy się więc z tego co jest, póki istnieje.

Przedstawię jako pierwsze moje ulubione zielone miejsce w mieście: Ogród Botaniczny Uniwersytetu Jagiellońskiego. Urodziłam się po sąsiedzku, w szpitalu, którego okna wychodziły na ogród. Potem trafiłam do szkoły podstawowej imienia Władysława Szafera -botanika, profesora UJ- w której to organizowane były wyprawy do ogrodu botanicznego, aby poznać lepiej miejsce, gdzie pracował patron placówki. Na studiach biologicznych ogród stał się miejscem nauki, mogłam zaglądać do niedostępnych dla zwiedzających zakątków, szklarni, poznać fascynujący świat roślin. Jest to do dzisiaj moje miejsce spotkań z przyjaciółmi, kiedy to podczas leniwej wędrówki alejkami tego szacownego miejsca, snujemy długie dysputy.
Ogród Botaniczny w Krakowie ma długą historię. Pomysł jego utworzenia sięga XVII wieku, jednak faktyczne założenie ogrodu miało miejsce w kolejnym stuleciu. Urządzanie ogrodu rozpoczęto w 1783 roku, stopniowo poszerzano teren, z biegiem czasu powstawały kolejne szklarnie, pawilony. Obecnie teren ogrodu obejmuje 9,6 ha, gdzie można podziwiać ok. 5000 taksonów. Z historią, kalendarium, planami ogrodu można się zapoznać na jego stronie internetowej
www.ogrod.uj.edu.pl/index.php?option=18&..._art_id=312&page=283

Głównym budynkiem w ogrodzie jest dawny pałac Czartoryskich, przebudowany w XIX wieku na potrzeby obserwatorium astronomicznego.




Zwiedzając ogród, spotyka się rośliny z różnych rejonów świata, wiele z nich zgrupowano w sposób tematyczny. W sąsiedztwie pięknego okazu judaszowca można co roku od maja oglądać wystawianą ze szklarni kolekcję roślin śródziemnomorskich, a także rośliny biblijne.

Dziękuję za wątek, lubię czytać historie takich miejsc i podziwiać ich piękno. Będę zaglądał i czekam na mnóstwo fotografii

Witaj Grzegorzu. Na razie walczę z oporem materii, to znaczy z wstawianiem zdjęć. Ale już coś szykuję...

Na szczególną uwagę zasługuje grupa skupiająca roślinność Chin i Japonii, gdzie można obejrzeć dobrze znane hortensje, ale także piwonie drzewiaste, mydleniec, aktinidię, bambusy i wiele innych.





Dla miłośników roślin skalnych ciekawe będą alpinaria - geograficzne, a także ozdobne. Jedno do pooglądania, drugie do spacerowania.





Dla niektórych roślin warto odwiedzać ogród specjalnie w porze kwitnienia, zwłaszcza jeżeli są zgrupowane w większych skupiskach. Zapachu kwitnących lilaków, czy azalii niestety nie da się przekazać za pomocą zdjęć.




Warto też zwrócić uwagę na drzewa w ogrodzie, wśród których szczególnie wyróżnia się cypryśnik błotny, rosnący na wyspie pośrodku ozdobnego stawu. Na zdjęciu poniżej to najwyższe z drzew. Inne, szczególnie przeze mnie lubiane drzewa w ogrodzie to żeński okaz miłorzębu z wyroślami czi-czi oraz okazy metasekwoi, wyhodowane z nasion, otrzymanych w roku 1948, a więc cztery lata po sensacyjnym odkryciu tego gatunku w Chinach.




W ogrodzie jest tyle zakątków, że nie sposób je wszystkie opisać -wiele z nich pełni ważną funkcję dydaktyczną. Wspomnę tylko o tym, który zawsze przyciąga mnie latem, a przedstawia tradycyjny ogródek wiejski regionu krakowskiego, widok ginący w krajobrazie.





Tak zaczyna się niemal każdy mój spacer, najpierw główną alejką, w stronę stawu z cypryśnikiem...





...potem kluczenie ścieżkami arboretum, podziwianie kolekcji systematycznych, zwiedzanie szklarni, spojrzenie na ogród roślin leczniczych i użytkowych, rzut oka na wnętrze szerokie ogrodu włoskiego, ogródek japoński, spacer pod klonami palmowymi, wejście na górkę wrzosową z kolekcją iglastych...wymieniać by jeszcze długo.

Fantastyczny wątek i świetna idea!
Warto byłoby założyć też wątek o parkach i ogrodach Gdańska?

Planty to ogród miejski o powierzchni ok. 21 ha, założony w pierwszej połowie XIX wieku, w miejscu średniowiecznych obwarowań (pozostały z nich tylko niewielkie fragmenty ze słynną bramą Floriańską w północnej części). Planty stanowią pierścień zieleni wokół najstarszej części miasta, przerwany tylko od południowej strony. Ich umiejscowienie i wielkość sprawia, że oceniane są jako unikatowe wśród miejskich ogrodów świata. Pierwotnie geometryczny, klasycystyczny układ, wyznaczony przez proste aleje, reprezentacyjne kręgi, wyraźne osie widokowe, z czasem nabierał bardziej naturalistyczno-krajobrazowego charakteru, z parterami trawników otoczonymi ścianami drzew, z licznymi grupami krzewów i z wolno stojącymi okazami interesujących okazów drzew, które zresztą w dużej liczbie można podziwiać do dzisiaj. Planty poza zielenią zdobią liczne pomniki, atrakcją są też zbiorniki wodne. Jest to miejsce codziennych spacerów mieszkańców i turystów, bez którego naprawdę trudno wyobrazić sobie Kraków.

Kolejne miejsce darzone sentymentem to ogród przy Muzeum Archeologicznym. Sąsiaduje on z Plantami, z wejściem od ulicy Poselskiej. Jest to ogród pierwotnie przyklasztorny, założony w XVII wieku, mocno jednak przekształcany, wraz ze zmianą funkcji terenu, aż do rekonstrukcji (nie do końca wiernej historycznie) w latach 60. XX wieku. Osoby interesujące się historią sztuki ogrodowej mogą odnaleźć w nim elementy układu późnorenesansowego. Obecny ogród o powierzchni ok. 57,5a stanowi jedno wnętrze o układzie szachownicowym, z główną ścieżką biegnącą równolegle do Plant. W części południowej wyraźnie zaznacza się symetryczny podział na kwatery, z których dwie największe podzielono ścieżkami po przekątnej. W części północnej dodano podrzędną oś widokową w postaci ścieżki biegnącej równolegle do głównej osi kompozycji. Wśród roślin akcentujących kwatery zobaczyć można przede wszystkim żywotniki, róże, hortensje. W południowej części zlokalizowana jest rabata z bylinami oraz wyróżniająca się grupa ketmi syryjskiej. Ogród otoczony jest wysokim murem zdobionym częściowo pnączami, przed nim, na trawnikach, zwłaszcza w zachodniej części spotkać można liczne krzewy ozdobne. W ogrodzie eksponowane są też rzeźby współczesnych artystów. Wejście do ogrodu jest płatne, jednak wydatek 1zł jest symboliczny, a jego harmonia, cisza i wspaniałe widoki na otoczenie sprawiają, że do tego miejsca wpada się choć na chwilę. Choć trzeba przyznać, że pielęgnacja ogrodu czasem pozostawia co nieco do życzenia.
Widok ogrodu z północy na południe


Widok ogrodu z południa na północ


Widok na wschód


Widok na mur zachodni



Rabata bylinowa pod murem południowym



Rzeźby w ogrodzie

Nawet nie wiedziałam przechodząc kiedyś koło tego muru, że za nim jest taki piękny zakątek

Ogród Profesorski Uniwersytetu Jagiellońskiego



Ogród Profesorski zlokalizowany jest w zabytkowym otoczeniu, sąsiaduje m.in. z Collegium Maius, ale posiada zupełnie nową aranżację (2010r). Na niewielkiej przestrzeni starannie dobrano zarówno gatunki roślin, jak i nawierzchnie, elementy małej architektury (ławki, lampy, kosze na śmieci), a także ozdobne detale (rzeźby, przyrządy naukowe). Ogród jest dostępny do zwiedzania od końca kwietnia do końca października.

Wejście na teren ogrodu -brama od ul. Jagiellońskiej…


… i przez Długą Sień z Dziedzińca Arkadowego Collegium Maius.


W ogrodzie podziwiać można XIX-wieczne rzeźby: trzech profesorów i dwóch halabardników.







Dodatkowym atutem tego ogrodu są interaktywne modele pięciu przyrządów naukowych, nawiązujących do różnych okresów rozwoju nauki, których działanie może wypróbować każdy odwiedzający.





Najbardziej atrakcyjny ogród ten jest w porze kwitnienia hortensji, które tworzą iście zjawiskową scenerię, na tle wiekowych murów.

Żeby nie było...jakby ktoś zaczął liczyć te rzeźby na zdjęciach
Trzeci profesor

Aniu, wstyd się przyznac', ale nigdy nie byłam w krakowskim ogrodzie botanicznym, chociaż mieszkam "po sąsiedzku", bo w Bochni. Dziękuję za impuls, na pewno wybiorę się tam na wiosnę. Pozdrawiam.

O, to koniecznie musisz nadrobić! Ja zaglądam kilka razy w roku i zawsze wypatrzę coś nowego.

Park Jordana to jeden z najpopularniejszych terenów zieleni Krakowa. Założony w 1889 roku z inicjatywy doktora Henryka Jordana, od początku, aż do teraz służy w dużej mierze aktywnemu wypoczynkowi i zabawom.
Profesor Jordan to postać nietuzinkowa, swą karierę zawodową rozpoczynał w Nowym Jorku, w trudnych początkach zarabiając grą na pianinie, zanim mógł dokończyć swoje kształcenie jako ginekolog i położnik - był nie tylko poważanym lekarzem, znanym nawet na dworze cesarskim w Wiedniu, ale też naukowcem, politykiem i społecznikiem. Jako radca miejski w Krakowie przedstawił projekt urządzenia ogrodu gier i zabaw ruchowych dla dzieci i młodzieży i zobowiązał się pokryć z własnych środków koszty z tym związane.
Obecny wygląd parku znacznie różni się od pierwotnego, który aż roił się od boisk i krętych ścieżek, posiadał labirynt i piękne szpalery grabowe. Park z z czasem rozrósł się, nadmiar ścieżek i boisk zamieniono na trawiaste polany jeszcze w latach 30. XX wieku, ale dewastacji dokonali Niemcy w czasie II wojny światowej, niszcząc zieleń i budując bunkry i baraki. Po wojnie park długo czekał na przywrócenie świetności i jego obecny wygląd jest wypadkową prac rewaloryzacyjnych prowadzonych od lat 70. ubiegłego wieku.
Obecnie na terenie parku, poza wygodnymi alejkami i ciekawymi wnętrzami wyznaczonymi przez zieleń wysoką, znajdziemy różnych rozmiarów place zabaw dla najmłodszych, boiska sportowe (m.in. tenis, koszykówka), przyrządy gimnastyczne, górkę saneczkową, staw, skatepark, miasteczko rowerowe. Edukacyjne walory ma kolekcja popiersi sławnych Polaków, zapoczątkowana w czasach jordanowskich, a licząca obecnie 45 rzeźb.
Wstęp na teren parku jest bezpłatny, niektóre atrakcje płatne.

Pomnik założyciela parku, doktora Jordana




Popiersia przy jednej z alejek


Ciekawostką jest fakt, że w parku Jordana rozegrano pierwsze w Krakowie mecze piłki nożnej, ale boisko w niczym nie przypominało zielonej murawy, grano bowiem na ubitej ziemi


Zieleń parku

Na stawie