Forum Ogrodnicze Oaza

Mieszkańcom Lubelszczyzny nie trzeba przedstawiać tego ogrodu, ale myślę, że i spore grono forumowiczów z dalszych stron albo odwiedziło go osobiście, albo widziało jego zdjęcia. O czym mówię? Ano o tym:



W podlubelskich Rykach, oprócz niezłej szkółki znajduje się absolutnie magiczne arboretum państwa Majów. Pełno w nim nie tylko iglaków, które niejeden kolekcjoner widzi po raz pierwszy w życiu, ale i najprzeróżniejszcyh liściaków, ciekawych elementów architektury ogrodowej, do tego przepiękny staw i zakręceni ogrodniczo właściciele, którzy zawsze mają czas na miłą rozmowę o roślinach tam rosnących.

Trudno wybrać kilka zdjęć prezentujących to miejsce, ale spróbujmy

Paweł, ubiegłeś mnie! Bo to kolejny ogród, który chciałam zaprezentować! To może ja skupię się na nie pokazanych przez Ciebie jego fragmentach...

Iglaki, drewno i kamienie...















Wolemia!



I część ogrodu, która mnie bardzo zauroczyła! Trawy i byliny późnego lata... Trawy jako rośliny główne raczej i wypełniacze w postaci bylin... Jak ładnie im razem! No i hortensje! Dla mnie to ogromna inspiracja!

Tym razem odwiedziłam "Daglezję" przy bardziej słonecznej pogodzie, ogród traw i bylin w takich warunkach pogodowych jeszcze bardziej zachwyca...















Podobnie jak miejsca już dobrze znane od lat...



Ale pojawiło się kilka nowych "detali"







Ogród się rozwija, pojawiają się nowe założenia, to spodobało mi się bardzo! Wykorzystane tu zostały arkusze skorodowanej blachy, wygląda to rewelacyjnie!



Przybywa też host i innych cieniolubów w zadrzewionej części ogrodu...



W tej części ogrodu zachodzą największe zmiany, ale o tym dopiero za rok

Bardzo mi się spodobał ten ogród. Szkoda, że jest tak daleko.

W tym roku udało mi się odwiedzić ogród Państwa majów jeszcze dwa razy, w połowie września i w połowie października. To jest bardzo dobry czas dla tego ogrodu, bo chociaż byliny i hortensje już nieco ze swego uroku straciły, to trawy prezentują się najpiękniej, jesienne barwy im służą, a jeszcze do tego dochodzą przebarwiające się liście drzew i ogród kipi wręcz kolorami.
To może najpierw wrzesień...



























I październik...

Październikowe fotki :