Forum Ogrodnicze Oaza

Dzień dobry,
być może było już o tym na forum, ale nie zaszkodzi powtórzyć.
Na młodych liściach liliowców, u nasady w środku znajduje się od groma takich małych, do ok. max 1 cm długości, ciemnych jakby ślimaczki, bardzo podobne do mini ślimaczków, które żrą te liście (minują), pozostają po nich rdzawe, ciemne plamy. Prawdopodobnie są to śluzownice, tak wyczytałam, wertując Internet. W ubiegłym roku próbowałam to zwalczyć różnymi środkami, na próżno. Pomagało przez dwa - trzy tygodnie, po czym znów, nie wiadomo skąd pojawiało się tego jeszcze więcej.
Może ktoś z Was mógłby mnie wspomóc radą, jak się pozbyć tego cholerstwa?

trzeba wykonac kilka oprysków w pewnych odstepach czasu (1-1.5 tygodnia) zeby wybic kolejno pojawiające sie pokolenia z jaj... Myslę ze Mospilan albo Decis koniecznie z dodatkiem czegos na przyczepność i bedziesz mieć spokój na reszte sezonu...

Dzięki za odpowiedź. Fajnie byłoby, gdybyś dodał w jakim okresie należy dokonać tych oprysków. Pozdrawiam serdecznie. I jeszcze jedno, co to znaczy: dodaj coś na przyczepność. Co trzeba dodać i przed czy po oprysku? Bardzo proszę o odpowiedź.

lenusoida wrote:
A fotki szkodnika można prosić?

Jeszcze chyba trochę za wcześnie, ale jak tylko się pojawią, wyślę natychmiast. Dzięki, pozdrawiam.