Forum Ogrodnicze Oaza

Wielkie dzięki za szybką odpowiedź.
No cóż w takim razie szykuję się do walki z tym świństwem i .....będę mordować puki mi tchu starczy

Dzięki, teraz trochę lektury na temat i ruszam do walki z gościem

W ogrodach niczego się nie morduje.
Szkodliwym owadom stwarza się warunki uniemożliwiające do bytowania w naszych ogrodach i tym samym do niszczenia naszych roślin.
Najczęściej są to metody które działają negatywnie na przebieg czynności związanych z metabolizmem danej grupy owadów w każdym stadium ich rozwoju.

U mnie też pchają się do domu . Walka z nimi nie jest łatwa jak się ma duży ogród z trzmielinami , żurawkami ,czy różanecznikami , siedzą nawet na iglakach .A przecież nie walczymy tylko z nimi .

Beata

Szkodliwym owadom stwarza się warunki uniemożliwiające do bytowania w naszych ogrodach ...

Ja jednak tępa jestem Waldziu możesz jaśniej o tych warunkach jakie mam stworzyć żeby te od sąsiada omijały mój ogród?

Pouczenia były,wyjaśnienia brak a różaneczniki ażurowe.Widać "warunków uniemożliwiających bytowanie" nie stworzyłam
Czy komuś się udało?

Wchodzi to do owoców,czy wychodzi?

Nie bardzo widzę stwora na śliwce. Ale jeśli jest to biedronka azjatycka, na pewno będzie wygryzać dziurę, jeśli dojdą jej koleżanki, zostanie ze śliwki tylko skórka.

Przypuszczałam,że to może być poczwarka biedronki,ale ta jeszcze nie jest całkiem dorosła i zupełnie do niej niepodobna.Niestety tych azjatyckich na działce jest zatrzęsienie.Naszych w tym roku od wiosny

niestety nie widziałam.
Być może na śliwkach siedzą "nasze". Jeżeli tak jest to niech sobie jedzą.
Na tym zdjęciu trochę lepiej widać tego stwora.Niestety lepiej to widać go na moim komputerze,ale na forum już nie.
W zeszłym roku na początku października "azjatki" zaczęły masowo wprowadzać się do pomieszczeń.Musiałam użyć odkurzacza,bo był taki zmasowany atak.

W szkółce owocowej pojawił się nieproszony gość, jednak nie jestem w stanie go rozpoznać. Atakuje młode drzewka jabłoni i wyrządza olbrzymie szkody! Jeśli ktoś wie, co to może być za szkodnik, proszę o pomoc, będę bardzo wdzięczna!

www.fotosik.pl/zdjecie/2f8b30b10d650376

To mi wygląda na jakiegoś ryjkowca, ale zdjęcie powinno pokazywać rysunek na pokrywach skrzydeł. Jaką wielkość mają te chrząszcze?

Jeśli chodzi o zwalczanie, to najlepiej użyć jakiegoś preparatu owadobójczego systemicznego.

Nie wiem, czy to szkodnik, czy przyjaciel. Zaprzyjaźnić się, czy wygonić? Może ktoś wie, co to za jegomość? Jest bardzo fotogeniczny i bardzo duży - 5-6 cm. Dosyć szybko porusza się.

Piękny okaz
Jest to jakiś chrząszcz z rodzaju biegaczowatych, wskazują na to długie nogi, długie czułki i solidne masywne żwaczki.
Być może jest to biegacz skórzasty lub biegacz ogrodowy.

Biegaczowate polują na ślimaki, owady, gąsienice. Prowadzą nocny tryb życia, dlatego trudno je zobaczyć w akcji

Właśnie takiego wczoraj wieczorem uratowałam , poszłam z psem na spacer ,a jemu zachciało się przechodzić na drugą stronę drogi ,dosyć szybko przechodził ,ale go nawróciłam

Beata

Gdy go zobaczyłam, pomyślałam, że już idzie jesień, skoro pluskwiak odorek przebrał się w beżowe ubranko Ale po dokładnym obejrzeniu fotki, zdecydowanie można stwierdzić, że to borczyniec owocowy. Znacznie zgrabniejszy od odorka, wygląda jak postać z fantasy



Wprawdzie wielkim sprzymierzeńcem ogrodnika nie jest, ale i szkód specjalnie nie wyrządza Odżywia się nasionami roślin, czasem skubnie jakąś malinę, czy jeżynę. U mnie upodobał sobie kępę floksów


Bardzo podobnie wygląda zbrojec dwuzębny, nazwa jego pochodzi stąd, że boki przedplecza zakończone są ostrymi kolcami, u borczyńca, są to bardziej odstające naramienniki Zbrojec ma też ciemnobrązowy kolor i jest bardzo wielkim drapieżcą, pożera wszystkie gąsienice, które zdoła zauważyć

Porównujac oba owady to po za kolorem, sa niemal identyczne.W jesieni będą nie do rozpoznania.

Borczyniec ma szczuplejszy ryjek i ramionka ostro zakończone, bardziej odstające Ale faktycznie na liściu czasem trudno uchwycić takie szczegóły, jeśli nie jest się specjalistą Dopiero po obejrzeniu zdjęcia jednego i drugiego pluskwiaka dotarło do mnie, że to są odmienne gatunki

Czasem fotografując wierzbownicę można przy okazji sportretować chrząszcza, który upodobał sobie tę roślinę na miejsce żerowania. Susówka wygląda jak cenny granatowy klejnocik, cała błyszczy metalicznie.



Tylnie odnóża ma lekko grubsze, niż przednie, zwłaszcza w części udowej, bo choć susówka prowadzi powolny tryb życia, czasem przeskakuje z liścia na liść.



Pojedyncze susówki są ciekawostką fotograficzną, czasem jednak masowo atakują jakieś drzewa w szkółkach. Ich larwy są bardzo żarłoczne, potrafią niemal ogołocić młode drzewko z liści.

Ogrodnice niszczylistki złapane na gorącym uczynku, zajadające się listkiem róży.