Forum Ogrodnicze Oaza

Na temat pozbywania się z ogrodu kretów i nornic napisano tomy.
Każdy ma swoje mniej lub bardziej sprawdzone sposoby.
Teraz jeszcze ziemia zmarznięta, siedzimy w domach, ale niedługo zacznie się walka z wiatrakami

Ja już profilaktycznie wyczyściłam łapkę na krety: plastikowa rurka i dwie zapadki.
Jak się przyjrzycie, to przez szparę widać kreta.

U mnie to najlepszy sposób.

Kreta po złapaniu wypuszczam na łąkę. Daleko od ogródka
Potrzeba trochę wprawy: pułapka powinna być precyzyjnie założona. Jeden i drugi koniec muszą być idealnie dopasowane do tunelu, inaczej kret przeryje się obok lub pod spodem i zasypie pułapkę.
Zimą kretowiska znów się pojawiły. Jeśli ziemia jutro rozmarznie, zakładam rurkę.

Nigdy nie udało mi się złapać w nią nornicy, ale przynajmniej jeden problem został rozwiązany.
Na nornicę póki co najlepszy kot

Albo pies, a nawet dwa psy

Psy?? A nie likwidują przy okazji całych rabat?

Likwidują

Marysiu, u nas 5 kotów 4 psy a nornic to chyba nie zliczę

U nas były 3 psy - teraz są 2 - a kretowisk mam od huśtawki

a macie jakieś sposoby?
No bo nie wierzę że nie robicie zupełnie NIC

Znalazłam dziś artykuł o łapkach z petardą: KLIK
Łapka prezentowana jest z myślą o kretach, ale może na nornice byłaby skuteczna?
Metoda dość drastyczna, ale jeśli mamy dzikie hordy, to co robić?

Włosy swoje???
Bo ja słyszałam o psio-kocich i te pierwsze przyznam, upycham w nornicowe dziury.
Niespecjalnie działa, ale po jednym wyczesaniu psa mogłabym poduszkę zrobić, to co mi szkodzi

Słyszałam jeszcze o "zagazowaniu" krecich i nornicowych korytarzy, tylko trzeba uprzedzić sąsiadów, żeby uważali z otwartym ogniem, bo można przy okazji "skopać" sobie działeczkę....

No - takim z butli turystycznej....

Ja próbowałam płynu na krety. W czarnej plastikowej butelce, czarny cuchnący płyn ,władam w nory kawałek nasączonej szmaty i jak na razie jest to jedyny skuteczny środek jaki znam.
Słyszałam gdzieś że jak są krety to nie ma nornic, ciekawa jestem czy to prawda.

Tacca wrote:
Żartujesz? To po co wyłapałam krety?

Tacca wrote: Niestety nieprawda mam i krety i nornice, tych drugich o wiele więcej
W ubiegłym roku w otwory wkładaliśmy naftalinę i muszę przyznać kretowisk było znacznie mniej.

Płyn kupowałam w sklepie ogrodniczym , nie we wszystkich jest, pokazał się pierwszy raz dwa lata temu.Cuchnący zapach utrzymuje się ok tygodnia .Na stronie www.bros.pl/?s=products&lang=1&brand=1&t=9 można podejrzeć o czym mówię

Sposób na kreta KLIK

Mozilla i Chrome nie mają, spróbuj w InternetExplorerze - tam nie powinno być kłopotów.
Aczkolwiek.. nie wiem czy ten sposób będzie na 100% skuteczny

edit: jeszcze link do mojego filmiku z kretem złapanym w łapkę, przed wypuszczeniem na łąkę.
Nigdy bym nie pomyślała, że to takie żywotne bestie:
KLIK

Kocina wrote:


U mnie w Mozilli się otwiera

Marta, mój robił tak samo, a do tego jeszcze strasznie na mnie krzyczał....

Polu, no właśnie dlatego! 5 sztuk już złapałam, ostatni jest sprytny, ucieka z pułapki, chyba skorzystam z podpowiedzi