Forum Ogrodnicze Oaza

Cześć,
Jestem nowy na formum, piszę bo potrzebuję porady dotyczącej mojej psianki.
Mimo iż jest podlewana 2x dziennie w upał i 1x dziennie w dni chłodniejsze, jest mocno traktowana nawozem to jej starsze liście dostają jakiejś plamistości i opadają w ilości hurtowej.
Czy miał ktoś z takim paskudztwem do czynienia? Jeśli tak to proszę o poradę jak to wyleczyć.

Jakbyś co dzień musiał zjeść dwie lub 3 golonki i wypić kilka litrów piwa to też byś dostał plam nie tylko na dolnych liściach ale i na górnych też.
Teraz poważniej. Pokaż fotkę całej rośliny, napisz w jakiej doniczce rośnie, w jakim podłożu, jaką ilością wody podlewasz codziennie i jakim nawozem i w jakiej ilości ją trakjtujesz. Dane podane powyżej nic nie powiedzą nawet posiadaczowi kryształowej kuli.

Dziękuję za odpowiedź.
Zdjęcia w załączniku.
Stosuję nawóz Target do kwiatów balkonowych.
Roślina stoi w dużej donicy, myślę, że około 30 litrowej. Ziemia raczej uniwersalna.
Co do podlewania to wlewam do 10 litrów wody na dobę w dni upalne.

Początkowo myślałem o tym, że przesadzasz z podlewaniem i nawożeniem i stąd ta wstawka o golonce i piwie ale
to rzeczywiście wielka roślinka i potrzebuje zjeść . Wśród psiankowatych są rośliny jednoroczne jak też i byliny. Nie znam tej odmiany ale wygląda na wieloletnią. Dolne liście jako najstarsze zwykle opadają na wszystkich roślinach a pogoda ostatnio zrobiła się bardzo jesienna i może to jej wpływ. Czy donica ma otwory w dnie czy drenaż?

Tak, to roślina wieloletnia. Już w zeszłym roku pokazywały się plamy na liściach, które opadały. Doniczka oczywiście ma otwory w dnie, po obfitym podlewaniu słychać jak woda spływa pod taras.
Jak dla mnie to jakaś choroba grzybowa, ale ogólnodostępne środki nie działają na nią.

Ta roślinka ma zbyt małą doniczkę, strefa włośnikowa korzeni pojawia się zawsze na początku młodych przyrostów, w tej ciasnej doniczce nie ma już miejsca na wzrost korzeni. Brak młodych korzeni z włośnikami = trudności w przyswajaniu minerałów i trudności w pobieraniu wody, dlatego roślina zrzuca najstarsze liście.
Zafunduj wiosną większą doniczkę, usuń starą ziemię spośród korzeni, daj nowe podłoże, a psianka odżyje.

Cześć, dzięki za informację.
Na wiosnę spróbuję ze zmianą ziemi i doniczki.

Cześć,
Do pierwszego posta dołączyłem też zdjęcia liści z plamkami. Co to może być? Choroba grzybowa?
Może wiesz co to za dziadostwo i czym opryskiwać roślinę?

Macieju,nie obraź się, ale mimo Twoich starań, ta psianka wygląda po prostu na zaniedbaną. Nie wiem ile ma lat, ale długość nowych przyrostów i słabe kwitnienie przemawia za tym, że chyba jej nie przycinasz.
Zwykle przechowuję krzew przez ok.10 lat. Zimę spędza w piwnicy, ale dopiero jak opadną wszystkie liście.Wycinam wszystkie cienkie gałązki, a resztę przycinam dość drastycznie.Na wiosnę (marzec/ kwiecień w zależności od pogody) przesadzam do nowej ziemi po uprzednim solidnym przycięciu korzeni(u starych okazów nawet o 3/4). Kiedy liście zaczynają drobnieć i kwitnienie nie jest już tak obfite ( nazwa Szafirowa Burza zobowiązuje ) robię sadzonki wierzchołkowe i w następnym roku młoda roślina znów cieszy oczy.
Nie mam pojęcia co to za zmiany na liściach bo moje psianki nigdy nie chorowały.Być może powodem jest zbyt duże zagęszczenie?

Porada jest prosta: musisz zmniejszyć ilość nawozu, jaką dajesz swojemu kwiatowi. Zbyt duża ilość nawozu może spowodować uszkodzenia liści i spowodować, że liście będą żółte lub brązowe i opadać.

Aby uniknąć tego problemu, przede wszystkim należy zmniejszyć ilość nawozu, który podajesz swojemu kwiatowi. Zaleca się stosowanie nawozu w ilości dwóch do trzech razy mniejszej niż zalecenia producenta.

Jeśli chodzi o upał, możesz skrócić czas nawadniania i/lub zwiększyć ilość wody podawanej twojemu kwiatowi. To pomoże utrzymać glebę dobrze nawodnioną i zapobiegnie przesuszaniu liści.

Ponadto, ważne jest, aby utrzymywać roślinę w dobrym stanie - regularnie ją przycinać, usuwać martwe i chore liście oraz usuwać ściśnięte i chore łodygi. W ten sposób będzie miała szansę na utrzymanie zdrowych i pięknych liści.

Mam nadzieję, że moja porada pomoże Ci wyleczyć twoją psiankę. Powodzenia!