TEMAT: Ochrona nasion przed krzyżówaniem

Ochrona nasion przed krzyżówaniem 09 Lut 2021 13:32 #747501

  • Malum
  • Malum's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 39
  • Otrzymane dziękuję: 7
Dzień Dobry, korzystając z otoczenia osób z wielkim doświadczeniem ogrodniczym chciałbym zadać Państwu kilka pytań, o to jak chronicie swój materiał siewny, a dokładniej odmiany roślin, na którym Wam zależy. Oto kilka rozterek, które nieustannie chodzą mi po głowie przed sezonem 2021 i zakupem nasion kwiatów rabatowych.

1) Podejrzewam a wręcz naturalną konsekwencją działań Matki Natury będzie fakt, że rośliny jednego gatunku o równych odmianach w wyniku rozmnażania generatywnego będą się miedzy sobą krzyżować, moje pytanie dotyczy tego, jak udaje się Państwu chronić odmiany przed krzyżowaniem (nie chodzi mi o celowe zapytanie kwiatów pędzelkiem i naciąganie na nie woreczka z gazy, ponieważ takie rozwiązanie ma sens w momencie tworzenia nowych odmian, a nie ochrony obecnej z kilku powodów:
- potrzeba wytworzenia stosownej (sporej) ilości materiału siewnego, by w kolejnym sezonie wystarczyło go na rozległe obwódki rabatki etc.
- druga przyczyna to fakt że w tym konkretnym przypadku chodzi o cynie, to nie lilie lub kanny, które ze względu na łatwy dostęp do środka kwiatów (rozmiar i wyraźne łatwoodróżnialne części kwiatostanów) łatwo w ten sposób zapylić.

2) Być może mamy tu pszczelarzy, lub osoby znające temat, na jakie odległości pszczoły oraz inne owady zapylające mogą przenosić pyłek z kwiatów? Chodzi o to, czy oddalenie dwóch rabat z różnymi odmianami na odległość ponad 30 m, czy to wystarczy by owady nie mieszały pyłku? Natrafiłem na informację w internecie, że owady zapylające zazwyczaj nie odwiedzają kwiatów w większej odległości niż 0,25m w trakcie odwiedzin kwiatu. Natomiast jeśli rośliny znajdują się w odległości poniżej 6m zapylenie jest w miarę częste, natomiast powyżej 30m zapylenie jest prawie niemożliwe.

Podsumowując, podobają mi się cynie karłowe, które mają stanowić obwódkę przed płotem posesji oraz cynie wyniosłe w konkretnym kolorze, które będą rosły oddalone o ponad 30m, a ja chciałbym uniknąć krzyżowania i konsekwentnie co roku uprawić te 2 odmiany niezmienione. Proszę wypowiedzcie się lub dajcie rady jak chronić odmiany przed mieszaniem. Może ktoś z was pracuje w gospodarstwie produkującym materiał siewny lub takie posiada, jak chronicie odmiany jak wygląda proces produkcji konkretnych odmian.

Pozdrawiam serdecznie i liczę na Waszą pomoc,
Patryk
Pozdrawiam Patryk ^^


Zielone okna z estimeble.pl

Ochrona nasion przed krzyżówaniem 09 Lut 2021 21:56 #747598

  • newrom
  • newrom's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1345
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Pszczoła miodna - ca 2km efektywnego, z pkt widzenia pszczelarza, lotu. Max to 7km (podają i 5km). Pszczoła buszując w kwiatku zawsze złapie jakiś pyłek, później też nie ma pewności gdzie go zostawi.
Pszczoły samotnice to już całkiem latają bez składu i ładu :)

Pomyśl o obiekcie zamkniętym dla obcych zapylaczy i wstaw trzmiele, powinno to rozwiązać problem.
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala

Ochrona nasion przed krzyżówaniem 09 Lut 2021 22:07 #747605

  • Malum
  • Malum's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 39
  • Otrzymane dziękuję: 7
newrom wrote:
Pszczoła miodna - ca 2km efektywnego, z pkt widzenia pszczelarza, lotu. Max to 7km (podają i 5km). Pszczoła buszując w kwiatku zawsze złapie jakiś pyłek, później też nie ma pewności gdzie go zostawi.
Pszczoły samotnice to już całkiem latają bez składu i ładu :)

Pomyśl o obiekcie zamkniętym dla obcych zapylaczy i wstaw trzmiele, powinno to rozwiązać problem.

Obiekt zamknięty nie wchodzi w grę, to przydomowa rabata, a ja po prostu nie chce żeby odmiany się pomieszały, zdaje sobie sprawę z faktu, że pszczoły pokonują dziennie znaczne odległości, chodzi mi o to, czy w trakcie pojedynczego wylotu z ula skupia się na jednym kwiatku i tym, co w pobliżu, czyli okrąg o promieniu 25 cm i wraca z powrotem do ula, czy odwiedza kolejno jedną, dwie, a może 100 roślin oddalonych znacznie od siebie.
Z tego co czytałem na Wikipedii (wiem że to nie jest wiarogodne źródło, stąd moje zapytania), że w tym przypadku zimoziół północny jest w większości skazany na rozmnażanie wegetatywne ze względu na zbyt duże odległość między osobnikami,a owady zapylające nie odwiedzają w tym samym czasie roślin oddalonych o ponad 30 m. Wiadome jest też, że pszczoła w trakcie oczyszczania z siebie pyłku może coś na sobie zostawić, ale to jedno nasionko na tysiące jakoś przeżyje.
Pozdrawiam Patryk ^^
Ostatnio zmieniany: 09 Lut 2021 22:08 przez Malum.

Ochrona nasion przed krzyżówaniem 09 Lut 2021 22:26 #747611

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6312
  • Otrzymane dziękuję: 29649
Nie zaprzątam tym sobie głowy, nie poprawiam Matki Natury, ona jest doskonała. Cynie, chabry, itp. zawsze wyrastają takie same, to nie fasolki i nie dyniowate.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna

Ochrona nasion przed krzyżówaniem 09 Lut 2021 22:42 #747613

  • newrom
  • newrom's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1345
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Lata po kwiatkach tak długo aż zbierze tyle ile potrzebuje. Z jednej rośliny pszczoła może zatankować do pełna, a z innej potrzebuje kilku kwiatów.
I pomijasz w rozważaniach pozostałe ~500 gatunków pszczół plus inne zapylające.
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala

Ochrona nasion przed krzyżówaniem 10 Lut 2021 10:31 #747651

  • Malum
  • Malum's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 39
  • Otrzymane dziękuję: 7
Babcia Ala Nie chodzi mi o jakieś poprawianie natury, bo samo selekcjonowanie odmian nie jest taka praktyką, przecież większość odmian powstaje nie za pomocą inżynierii genetycznej, a selektywnego rozmnażania, a to przecież czysta natura. Uważam że cynie krzyżują się dość łatwo i po jednym sezonie sąsiadujących ze sobą różnych odmian w kolejnym otrzymam mix, czego chciałbym uniknąć

newrom użycie słowa pszczoła mogło być przeze mnie niefortunne, starałem się wpleść w moich wypowiedziach zwrot owady zapylające, biorę pod uwagę wszystkie owady. Pszczoła była źle dobranym skrótem myślowym, jednak niewątpliwie stanowi ona znaczną większość owadów biorących udział w zapyleniu. W tekście który czytałem użyto zwrotu owady zapylające, więc jak rozumiem odwołano się do wszelakich zapylaczy. Zapytałem o pszczoły bo istnieje małe prawdopodobieństwo, że ktoś będzie wiedział jak wygląda podróż pszczoły i ile roślin jest w stanie odwiedzić za jednym wylotem z ula, a jeśli zapytałbym o wszystkie owady zapylające, prawdopodobieństwo znalezienia fachowca z takiej dziedziny byłoby jeszcze mniejsze od niewielkiego. Pszczoła to dla mnie swoistego rodzaju odnośnik porównawczy. Przeczytałem że pszczoły odpowiadają za 80-90% zapyleń wiec warto skupić się na tej jednej grupie. Być może są tu jacyś specjaliści z dziedziny i są wstanie określić przybliżoną odległość przenoszenia pyłku między roślinami podczas jednorazowego wypadu pszczoły. Skądś ta szacunkowa odległość na Wikipedii się pojawiła, chciałbym ją potwierdzić.
Pozdrawiam Patryk ^^
Ostatnio zmieniany: 10 Lut 2021 10:41 przez Malum.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.322 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum